Rosja rozważa przywrócenie cła na samoloty
Rząd Rosji zastanawia się nad przywróceniem podatków na importowane samoloty produkcji zachodniej. Stosowne regulacje mogłyby być wprowadzone już od nowego roku.
Reklama
W tej chwili samoloty produkcji zagranicznej zabierające na pokład od 50 do 300 pasażerów są zwolnione z cła, co reguluje rozporządzenie z 2013 r. Miało ono ułatwić rosyjskim przewoźnikom modernizację swoich flot. Termin moratorium podatkowego upływa 31 grudnia tego toku i jak podaje gazeta "Wiedomosti", nie będzie ono przedłużone. Branża naciskała, by przedłużyć jego obowiązywanie do stycznia 2020 r. lub by objąć nim maszyny jedynie starsze niż dwunastoletnie.
Nowe regulacje mogą przewidywać nałożenie cła importowego w wysokości od 7,5 do 15,7 proc. wartości samolotu lub nałożenie na samoloty podatku VAT w wysokości 18 proc. - donosi strona Rusaviainsider. Prawdopodobnie nowe rozporządzenia nie będą obowiązywać na samoloty dysponujące od 50 do 110 miejsc.
Brak przedłużenia dotychczasowych rozwiązań jest następstwem nowej polityki Moskwy, która zakłada wykorzystanie sankcji ekonomicznych nałożonych na Rosję po zajęciu Krymu do rozwijania narodowego przemysłu lotniczego, szczególnie programów SSJ 100-95 oraz MC-21. Rząd Rosji silnie wspiera sprzedaż samolotów suchoj Superjet SSJ100.
Na podobne wsparcie może liczyć program Irkut MC-21. Nowy samolot zabierający na pokład od 150 do 200 pasażerów, którego prototyp przechodzi teraz testy statyczne, ma wejść do służby w 2018 r. Linie, głównie rosyjskie, zamówiły już prawie 200 sztuk i zabezpieczyły ponad 80 opcji.
Rosja aktywnie zabiega nad sprzedażą swoich samolotów za granicą. Ostatnio zainteresowanie zakupem samolotów SSJ100, a także reaktywacją produkcji samolotu Ił-114 wyrażał rząd Indii.