Kolejny strajk TAP Portugal
Na jutro (2.12) załogi TAP zapowiadają strajk. Akcja organizowana jest po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni.
Reklama
Związki zawodowe personelu pokładowego (SNPVAC) kolejny raz przeciwstawiają się pogarszającym się warunkom zatrudnienia oraz planowanej prywatyzacji spółki. Akcja protestacyjna jest także odpowiedzią na brak dialogu z zarządem linii w sprawach wysuwanych przez pracowników.
Strajki odbyły się także miesiąc temu oraz w ostatnią niedzielę (30.11) i dotknęły podróżujących na prawie 200 lotach portugalskiego przewoźnika. Nie obyło się także bez problemów polskich podróżnych, którzy wybrali niedzielny lot z Warszawy do Lizbony. Został on bowiem odwołany.
Przewoźnik na swojej stronie informuje, które rejsy w związku z ustaleniami Trybunału Arbitrażowego mimo strajku będą odbywać się w ramach tzw. obsługi minimalnej. Problemy nie powinny dotknąć także lotów obsługiwanych przez PGA Portugália Airlines. Status pozostałych można sprawdzić do 72 godzin przed odlotem w serwisie CheckMyTrip, na stronie TAP Portugal oraz dzwoniąc do call center linii.
Strajki odbyły się także miesiąc temu oraz w ostatnią niedzielę (30.11) i dotknęły podróżujących na prawie 200 lotach portugalskiego przewoźnika. Nie obyło się także bez problemów polskich podróżnych, którzy wybrali niedzielny lot z Warszawy do Lizbony. Został on bowiem odwołany.
Przewoźnik na swojej stronie informuje, które rejsy w związku z ustaleniami Trybunału Arbitrażowego mimo strajku będą odbywać się w ramach tzw. obsługi minimalnej. Problemy nie powinny dotknąć także lotów obsługiwanych przez PGA Portugália Airlines. Status pozostałych można sprawdzić do 72 godzin przed odlotem w serwisie CheckMyTrip, na stronie TAP Portugal oraz dzwoniąc do call center linii.
Jednocześnie, jak zapewniają władze spółki, wszystkie osoby, które zakupiły bilety na lot bezpośrednio od przewoźnika zostaną telefonicznie poinformowane o możliwościach zmiany rezerwacji.
Jak wynika z kalkulacji zarządu TAP Portugal, każda doba strajku załóg przynosi linii nawet 5 mln euro strat.
Jak wynika z kalkulacji zarządu TAP Portugal, każda doba strajku załóg przynosi linii nawet 5 mln euro strat.
fot. Dominik Sipinski