Small Planet poleci z Kambodży

30 września 2014 22:50
4 komentarze
Po udanym sezonie letnim w Europie działająca w branży czarterowej linia Small Planet Airlines (SPA) będzie kontynuowała działalność na innych kontynentach. W listopadzie dwa samoloty z polskiej spółki SPA będą latały z Kambodży na trasach do Chin i Korei Południowej.
Reklama

Small Planet Airlines podpisała w ostatnim czasie umowę z liniami lotniczymi Skywings Asia Airlines. Zgodnie z tą umową dwa samoloty Airbus A320 (SP-HAE i SP-HAF) będą obsługiwać turystów od listopada 2014 r. do końca marca 2015 r. na trasach z Siem Reap do kilku miast w Chinach i Korei Południowej. Według informacji do jakich dotarł pasazer.com samoloty wraz z załogami będą pochodzić z polskiej spółki przewoźnika.

- W sezonie letnim nasze linie lotnicze mają zapełnione rozkłady lotów. Przewozimy pasażerów do popularnych ośrodków turystycznych w Europie. Jednak po zakończeniu sezonu turystycznego w Europie nasz zakres działalności znacznie się zmniejsza. Small Planet Airlines ma wyraźną strategię dotyczącą redukcji sezonowości działań. Dlatego w sezonie zimowym skoncentrujemy się na regionach, które charakteryzują się odwrotną sezonowością niż w Europie – powiedział Vytautas Kaikaris, dyrektor generalny Small Planet Airlines.

Siem Reap to jeden z najczęściej odwiedzanych ośrodków turystycznych w Azji. Turystów szczególnie przyciąga tu unikalny kompleks świątynny Angkor. Specjaliści ze Small Planet Airlines szacują, że samoloty firmy wykonają ponad 500 lotów i przewiozą około 100 tys. turystów.

- To jest duże i ambitne przedsięwzięcie dla naszej firmy. Regularne loty będą realizowane przez cztery miesiące, co pod względem czasu trwania praktycznie odpowiada długości sezonu letniego w Europie – dodał Kaikaris.


- Współpracę ze Small Planet Airlines rozpoczęliśmy nieprzypadkowo. Oceniliśmy doświadczenie firmy w Azji i zrozumienie przez jej pracowników specyfiki rynku w tym regionie. Niezwykle istotne jest to, aby nasi partnerzy oferowali elastyczne warunki współpracy oraz samoloty i załogi odpowiadające wysokim standardom technicznym. Spodziewamy się, że ta współpraca przyniesie sukces i będziemy ją kontynuować w kolejnych sezonach - powiedział Mak Rady, dyrektor Sky Wings Asia.

W ubiegłym roku firma Small Planet Airlines współpracowała z Bhutan Airlines i przewoziła pasażerów z Bangkoku (Tajlandia) do Paro (Bhutan). Według Vytautasa Kaikarisa loty z Bhutanu były pierwszą próbą umocnienia pozycji firmy na rynku azjatyckim. Współpraca była udana, a linia zgromadziła wiele cennych doświadczeń dotyczących rynku turystycznego w Azji.

Partnerstwo ze Sky Wings Asia to pierwsze przedsięwzięcie w tym sezonie zimowym. Wkrótce pojawią się informacje o dalszych planach Small Planet Airlines związanych z rynkiem azjatyckim.

Small Planet Airlines jest czarterową linią lotniczą działającą obecnie na czterech rynkach: polskim, litewskim, brytyjskim oraz francuskim. Linia dzieli się na dwie osobne spółki lotnicze działające na podstawie dwóch niezależnych koncesji operatora lotniczego tzw. AOC (Air Operator’s Certificate) w Polsce z siedzibą i główną bazą w Warszawie oraz na Litwie z siedzibą i główną bazą w Wilnie. Dodatkowe bazy operacyjne znajdują się w Katowicach, Paryżu, Lyonie, Londynie (LGW) i Manchesterze.

W trakcie ostatniego sezonu letniego 2014 flota przewoźnika składała się z 11 samolotów: dziewięciu Airbusów A320 oraz dwóch Boeingów B737-300. Na następny sezon letni planowane jest powiększenie floty o kolejne Airbusy A320, przy jednoczesnym zdaniu do leasingodawcy Boeingów 737. Przewoźnik planuje także posiadanie dodatkowego, rezerwowego Airbusa A320, który będzie doskonałym zabezpieczeniem przed nieprzewidzianymi sytuacjami dotyczącymi nieregularności i opóźnień.

Materiał prasowy
Fot. Piotr Bożyk
Artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych nadesłanych do redakcji przez podmiot trzeci. Nie bierzemy odpowiedzialności za merytoryczną treść artykułu, którego nie jesteśmy autorem.
O autorze
profil redaktora Piotr Bożyk
Piotr Bożyk Lotnictwo to pasja, która towarzyszy mi od najmłodszych lat, a z czasów liceum pozostała pasja dziennikarska. Dlatego najlepszym połączeniem tych dwóch obszarów zainteresowań jest Pasazer.com.<br><br>Jak wspomniałem, fascynacja lotnictwem zaczęła się w bardzo młodym wieku. Ojciec mechanik lotniczy, a chrzestny pilot więc tematy lotnicze były poruszane odkąd pamiętam. Pierwsze zetknięcie z samolotem? Tego nigdy się nie zapomina. Rok 1992 i przelot maszyną PZL-104 Wilga. Dwa lata później pierwszy rejs Boeingiem 737. Przygodę z lotnictwem zacząłem od modelarstwa redukcyjnego, z biegiem lat zamieniłem je na modelarstwo RC. Po rozpoczęciu studiów w Krakowie nastąpiła fascynacja fotografią lotniczą, która trwa do dziś. Również w tym mieście rozpocząłem swoją przygodę z "prawdziwym" lotnictwem. Najlepszą szkołą i poznaniem branży od "kuchni" była praca m.in. w liniach Centralwings. <br><br> Do redakcji Pasazer.com dołączyłem w grudniu 2009. Natomiast regularnym czytelnikiem portalu jestem od samego początku czyli od 2004 roku. Obecnie w redakcji zajmuje się przede wszystkim dwoma działami; oblatywacza i informacji czarterowych. Publikuje również informacje zagraniczne, a także wspieram portal fotograficznie. To zaszczyt, ale również ogromna satysfakcja móc współtworzyć najbardziej rozpoznawalny na rynku portal lotniczy.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_18216 2014-11-21 15:18   
gość_18216 - Profil gość_18216
gość_e8050 jeżeli myślisz że decyduje tu wiek i że zamiana 12 -14 letniego A320 na np 5-7 letniego coś wnosi to gratuluję ale masz mgliste pojęcie. Można mieć samolot w którym nie poznasz wieku. Nagłe usterki i takie uziemiające są kwestią często przypadku i "farta" lub nie operatora.
Wiadomo że na ten "fart" składa się wiele rzeczy jak doświadczenie załóg, kto obsługuje samolot ( nir tylko firma) ale nawet i sam mechanik na danej zmianie czy na handlingu i cabin crew kończąc.
Jak cię trafi zła mieszanka tych czynników masz prędzej kłopoty niż jeżeli przy starszym młodszym samolocie.

gość_7429e 2014-11-14 23:22   
gość_7429e - Profil gość_7429e
gość_e8050: W Enterze mogliby powymieniać wszystkie -400 na -800 (W tamtym roku chodziły słuchy o takich zamiarach, ale póki co efektów nie widać). Co do grubasa, też bym chciał, żeby mieli jakiegoś 767/A330/787. No cóż, może kiedyś...
gość_e8050 2014-11-14 17:27   
gość_e8050 - Profil gość_e8050
Mogliby mieć A 321 albo 330. Poza tym zarówno Small Planet Airlines ale przede wszystkim Enter Air powinien mieć nowsze samoloty. Może to nie jedyny wyznacznik, niemniej te, które miały kłopoty (Enter miał takie przypadki) muszą być sprzedane i wymienione na nowe samoloty.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska
Reklama