1234kuba
2006-06-11 16:44
Korrado: Ile w Tobie pogardy dla ludzi, którzy pracują. Może dlatego, że Ty niegdy nie splamiłeś rąk (ni mózgu) pracą. Uważasz, że ktoś, kto leci do pracy to gorszy pasażer? Chyba członkostwo w Młodzieży Wszechpolskiej Ci nie służy. Cieszmy się, że ktokolwiek chce latać do Polski. Fajnie!
gosc_korra
2006-06-10 01:21
A może tak trochę więcej komentarzy mogłoby być nie pod kątem tego, co "ja bym chciał, gdybym mógł", tylko ze zrozumieniem, że poza mną latają miliony ludzi i może oni mają inne potrzeby? Mam kilkoro przyjaciół, którz przynajmniej co 2 miesiące przylatują do Krakowa na kilka dni. Wszyscy mieszkają w okolicach Birmingham, ale nie na tyle blisko, by móc dojechać na 6 rano na lotnisko, by zdążyć na lot NE. Dlatego jadą dalej i wylatują z Manchesteru, bo godziny odlotów są sensowniejsze. Ale nigdy od nikogo z nich nie usłyszałem, że godziny Sky'a są bez sensu, idiotyczne i dowodzą braku profesjonalizmu. Naprawdę, kochani, którzy latacie do roboty do Wielkiej Brytanii, nie uważajcie, że jesteście główną klientelą linii lotniczych i że wszystko powinno się dookoła was kręcić. Jeśli nawet tanie linie lotnicze przesuwają godziny odlotów do naszych miast, to znaczy, że mają do czynienia z pasażerami, z którymi nie za bardzo należy się liczyć. A to oznacza, że większość naszych pasażerów tak się prezentuje. Gdyby od nas latali turyści na poziomie, ludzie, którzy nie sprawiają problemów na pokładzie, myją się przynajmniej raz na dwa dni i nie używają łokci w trakcie wsiadania do samolotu, może byłoby inaczej. Cóż, w normalnym świecie na wszystko trzeba zasłużyć. A nie tylko wrzeszczeć, że to i tamto po prostu mi się należy.
airliner
2006-06-10 00:36
bardzo dobrze. Rozmawialem w kwietniu z przedstawicielem EI ktory stwierdzil ze jesli wszystko dobrze pojdzie to uruchomia polaczenie z Cork z Krakowa. Pewnie zrobia to ale na wiosne 2007