Raport ws. pożaru B787 Ethiopiana

30 czerwca 2014 22:50
Reklama
Brytyjska Komisja ds. Badania Wypadków Lotniczych (AAIB) opublikowała pod koniec czerwca raport, w którym dowiodła, że nie ma związku pomiędzy bateriami Dreamlinera, a jego pożarem w Londynie.

Komisja potwierdziła tym samym, że bezpośrednią przyczyną pożaru maszyny Ethiopian Airlines zaparkowanego na płycie technicznej lotniska Londyn-Heathrow były problemy z bateriami litowo-manganowymi (LiMnO2) znajdującymi się w awaryjnym nadajniku lokalizacyjnym (ELT) Rescu406AFN firmy Honeywell.

Nadajnik lokalizacyjny (ELT) model Rescu406AFN firmy Honeywell został zaprojektowany dla samolotów, które latają nad lądem i wodą. Pomaga on w lokalizacji danej maszyny w przypadku incydentów lub katastrof. ELT ułatwia poszukiwania dzięki przekazywaniu sygnałów o niebezpieczeństwie w paśmie 121,5 i 406 MHz. Urządzenie współpracuje także z międzynarodowym system satelitarnym ratownictwa lądowego, powietrznego i morskiego - COSPAS-SARSAT.

Według komisji bateria w lokalizatorze została zainstalowana nieprawidłowo. Śledztwo wykazało, że część przewodów była ściśnięta między obudową urządzenia i główną pokrywą przez co powodowały zwarcie. Z ustaleń śledczych wynika, że firma Honeywell, zidentyfikowała ten problem sześć miesięcy wcześniej i zmodyfikowała instrukcje montażu tak, aby zapobiec możliwości zwarcia.

AAIB skrytykowała także firmę Honeywell za to, że po tym zdarzeniu nie sprawdziła urządzeń będących już w eksploatacji, a nawet nie kontaktowała się w tej kwestii z operatorami B787 i samym producentem. Podobne ostrzeżenia wysłała amerykańska FAA oraz europejska EASA.



Boeing 787-8 (ET-AOP) wymagał specjalistycznej naprawy. Całą akcję naprawczą ekipa producenta przeprowadziła w specjalnych namiotach i kontenerach. Początkowo zniszczenia sugerowały wycofanie maszyny z użytku, ponieważ szacowano, że jej naprawa byłaby bardzo kosztowna. Jednak z medialnego punktu widzenia naprawa, nawet ta ekonomicznie nieopłacalna, została lepiej odebrana przez opinie publiczną.

Ponadto etiopski przewoźnik nie mógł liczyć na kolejnego B787 poza kolejką dostaw. Jednak jak donoszą źródła zbliżone do zarządu przewoźnika, linia będzie mogła wymienić tę maszynę na zupełnie nowego Dreamlinera w 2019 r.



Ethiopian nie zrezygnował z latania Dreamlinerami. Przewoźnik podkreślił, że w momencie pożaru B787 był na ziemi, a zdarzenie nie było związane z bezpieczeństwem lotu. Pod koniec sierpnia 2013 r. linia poinformował, że zwiększy zamówienie B787 o kolejnych osiem maszyn i rozdzieli je pomiędzy wersje 787-8 i 787-9.

Piotr Bożyk
Fot. MPS Helicopters, Walter Blake

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy