Boeing zakończył naprawę 787 Ethiopiana
Reklama
Boeing zakończył wczoraj (21.12) w Londynie oblotem technicznym naprawę B787-8 linii Ethiopian Airlines, w którym w lipcu tego roku wybuchł pożar. Naprawa Dreamlinera trwała nieco ponad dwa miesiące. Maszyna powróci na siatkę połączeń przewoźnika na początku stycznia 2014 r.
Bezpośrednią przyczyną pożaru maszyny były problemy z bateriami litowo-manganowymi (LiMnO2) znajdującymi się w awaryjnym nadajniku lokalizacyjnym (ELT) Rescu406AFN firmy Honeywell. Nikomu nic się wtedy nie stało, ponieważ na pokładzie samolotu nie było pasażerów. Maszyna była zaparkowana w oddaleniu od innych samolotów i terminala londyńskiego Heathrow.
Całą akcję naprawczą ekipa producenta przeprowadziła w specjalnych namiotach i kontenerach. Początkowo zniszczenia sugerowały wycofanie maszyny z użytku, ponieważ szacowano, że jej naprawa byłaby bardzo kosztowna. Jednak z medialnego punktu widzenia naprawa, nawet ta ekonomicznie nieopłacalna, została lepiej odebrana przez opinie publiczną.
Ponadto etiopski przewoźnik nie mógł liczyć na kolejnego B787 poza kolejką dostaw. Jednak jak donoszą źródła zbliżone do zarządu przewoźnika, linia będzie mogła wymienić tę maszynę na zupełnie nowego Dreamlinera w 2019 r.
Ethiopian nie zrezygnował z latania Dreamlinerami. Przewoźnik podkreślił, że w momencie pożaru B787 był na ziemi, a zdarzenie nie było związane z bezpieczeństwem lotu. Pod koniec sierpnia linia poinformował, że zwiększy zamówienie B787 o kolejnych osiem maszyn i rozdzieli je pomiędzy wersje 787-8 i 787-9.
Boeing 787 Dreamliner (ET-AOP) linii Ethiopian Airlines był pierwszym dostarczonym do linii samolotem oraz pierwszym, który wykonał lot komercyjny od momentu uziemienia tych maszyn w styczniu tego roku.
Obecnie flota przewoźnika składa się z 64 samolotów: 15 B737NG, siedmiu B757-200, 13 B767-300ER, dziewięciu B777, pięciu B787-8, 13 Bombardierów Q400 NextGen oraz dwóch MD-11F.
Piotr Bożyk
Fot. Twitter - MPS Helicopters, Walter Blake
Bezpośrednią przyczyną pożaru maszyny były problemy z bateriami litowo-manganowymi (LiMnO2) znajdującymi się w awaryjnym nadajniku lokalizacyjnym (ELT) Rescu406AFN firmy Honeywell. Nikomu nic się wtedy nie stało, ponieważ na pokładzie samolotu nie było pasażerów. Maszyna była zaparkowana w oddaleniu od innych samolotów i terminala londyńskiego Heathrow.
Całą akcję naprawczą ekipa producenta przeprowadziła w specjalnych namiotach i kontenerach. Początkowo zniszczenia sugerowały wycofanie maszyny z użytku, ponieważ szacowano, że jej naprawa byłaby bardzo kosztowna. Jednak z medialnego punktu widzenia naprawa, nawet ta ekonomicznie nieopłacalna, została lepiej odebrana przez opinie publiczną.
Ponadto etiopski przewoźnik nie mógł liczyć na kolejnego B787 poza kolejką dostaw. Jednak jak donoszą źródła zbliżone do zarządu przewoźnika, linia będzie mogła wymienić tę maszynę na zupełnie nowego Dreamlinera w 2019 r.
Ethiopian nie zrezygnował z latania Dreamlinerami. Przewoźnik podkreślił, że w momencie pożaru B787 był na ziemi, a zdarzenie nie było związane z bezpieczeństwem lotu. Pod koniec sierpnia linia poinformował, że zwiększy zamówienie B787 o kolejnych osiem maszyn i rozdzieli je pomiędzy wersje 787-8 i 787-9.
Boeing 787 Dreamliner (ET-AOP) linii Ethiopian Airlines był pierwszym dostarczonym do linii samolotem oraz pierwszym, który wykonał lot komercyjny od momentu uziemienia tych maszyn w styczniu tego roku.
Obecnie flota przewoźnika składa się z 64 samolotów: 15 B737NG, siedmiu B757-200, 13 B767-300ER, dziewięciu B777, pięciu B787-8, 13 Bombardierów Q400 NextGen oraz dwóch MD-11F.
Piotr Bożyk
Fot. Twitter - MPS Helicopters, Walter Blake