Oto nowe malowanie LOT-u?
Reklama
TVN CNBC Biznes dotarł do projektu nowego malowania samolotów Polskich Linii Lotniczych LOT. Z projektu wynika, że na maszynach narodowego przewoźnika ma być dużo więcej granatowego koloru, a "malunek ma sprawiać wrażenie większej dynamiki". Czyżby?
Wszystko wskazuje także na to, że pomysłodawcy nowego malowania chcą raz na zawsze pozbyć się charakterystycznego dla marki, obecnego od dziesięcioleci żurawia. Symbol LOT-u na statecznikach samolotów jest obecny od 1931 roku. Po zmianach, jego minimalistyczna wersja znajdzie się wyłącznie w przedniej części samolotu.
Jak podaje TVN CNBC Biznes, nowe barwy mają zostać "wcielone w życie" wraz z wejściem do floty oczekiwanych Boeingów 787 Dreamliner.
Swojego niezadowolenia z nowych barw nie kryją związkowcy, którym reporter TVN CNBC pokazał projekt. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PLL LOT Stefan Malczewski od razu zapowiedział protest do ministra skarbu państwa. - Mogę powiedzieć że jestem zaszokowany, ponieważ znika znak żurawia na lotowskim ogonie. Jest to już po raz wtóry taka próba dokonania zamachu na symbol LOT-u. Mogę tylko użyć jednego słowa: dla mnie to jest skandal - mówił poirytowany związkowiec przed kamerą TVN CNBC.
Odnoszę wrażenie, że chyba jeszcze nigdy nie było tak łatwo zgodzić się ze stanowiskiem związkowców i bynajmniej nie o brak samego żurawia chodzi.
Wszystko wskazuje także na to, że pomysłodawcy nowego malowania chcą raz na zawsze pozbyć się charakterystycznego dla marki, obecnego od dziesięcioleci żurawia. Symbol LOT-u na statecznikach samolotów jest obecny od 1931 roku. Po zmianach, jego minimalistyczna wersja znajdzie się wyłącznie w przedniej części samolotu.
Jak podaje TVN CNBC Biznes, nowe barwy mają zostać "wcielone w życie" wraz z wejściem do floty oczekiwanych Boeingów 787 Dreamliner.
Swojego niezadowolenia z nowych barw nie kryją związkowcy, którym reporter TVN CNBC pokazał projekt. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PLL LOT Stefan Malczewski od razu zapowiedział protest do ministra skarbu państwa. - Mogę powiedzieć że jestem zaszokowany, ponieważ znika znak żurawia na lotowskim ogonie. Jest to już po raz wtóry taka próba dokonania zamachu na symbol LOT-u. Mogę tylko użyć jednego słowa: dla mnie to jest skandal - mówił poirytowany związkowiec przed kamerą TVN CNBC.
Odnoszę wrażenie, że chyba jeszcze nigdy nie było tak łatwo zgodzić się ze stanowiskiem związkowców i bynajmniej nie o brak samego żurawia chodzi.