Oto nowe malowanie LOT-u?

Jak dla mnie to ktoś za to wziął niezły szmal... bo logo zostanie tyle że nie na ogonie a na kadłubie...taki niby lifting na siłe... powinni przetasować i odświeżyć ( odmłodzić) zarząd LOT-u i włączyć nowe myślenie a nie kontynułować stare nie praktyczne to co jest...

Malowanie wygląda fajnie, ale żurawia bym zostawił;-)

Czyli że wszyscy w sumie zgadzają się, podobnie zresztą jak ja, że obecne malowanie trąci już myszką i należy je poddać liftingowi :)

blue_sky, nie napadaj na mnie;) wiem ile razy BA zmienialo swoje logo. I praktycznie zawsze była to " zabawa" z uproszczona wersja brytyjskiej flagi ( z małymi wyjątkami) plus dodatki. Tak samo LH na przestrzeni lat zmieniała swoje Malowanie ale zuraw na żółtym polu pozostawał. Także u innych przewoźników postepowano podobnie. Wymieniony przez Ciebie AF również, w nowszych samolotach lub tych po remontach/ przegladach "dokłada się" logo/znak graficzny na pokrywy silników. Nie jestem przeciwny zmiany malowania samolotów LO tylko chciałbym aby zachowany był znak graficzny zurawia wpisany w logo co stanowi w zasadzie integralną jego cześć.

nie znam sie specjalnie na marketingu, ale watpie, zeby przemalowanie samolotow moglo jakos nadzwyczajnie zmienic wizerunek linii lotniczej. to co sie liczy, znajduje sie raczej w srodku samolotu (czyli np. avod, wysokiej klasy serwis itd. plus tysiac innych czynnikow dziejacych sie na lotnisku i w powietrzu). nikt nie kupi biletu na LOT, bo pomalowali samoloty na nowo. zgadzam, sie za jakis maly lifting na pewno by nie zaszkodzil, ale nie za wszelka cene.

4tech: czy Ty wiesz ile razy BA zmieniało od lat 70tych swój znak graficzny? Minimum 3 razy! Początek to przejęte po BOAC coś na kształt bezkształtnej strzałki (tego nie liczę), potem czerwono-granatowe logo z nazwą linii, potem czerwona "fast arrow", aby w końcu pojawić się jako czerono-granatowa wstążka oznaczająca w zamyśle twórców lekkość pokonywania dalekich dystansów i przestrzeni :) Na stateczniku zazwyczaj było coś co miało przypominać część flagi brytyjskiej (choć szczerze mówiąć trudno tam dostrzec kolor czarny i szary - malowanie w latach 80tych)

A co do ewentualnego "wcielenia" nowych barw, to mają się one pojawić wraz z przylotem nowych E190, czyli w marcu przyszłego roku. Co do Pana przewodniczącego związku, to chyba nie wchodzi to w zakres jego obowiązków komentowanie poczynań działu handlowego?

Tyle tylko, że żuraw LH jest rozpoznawalny, a nasz bez obrazy nie. Co do malowania prezentowanego powyżej, to fakt nie należy do najbardziej udanych, ale skoro ktoś zaczął myśleć w tym kierunku, to chwała mu za to :)

blue_sky, owszem, jednakże również można podać setki przykładów akurat w odwrotną stronę gdzie znak graficzny po zmianie malowania jest jeszcze bardziej wyeksponowany dla przykładu: BA,MEA,LH etc...
zobacz link

blue-sky: Za zmianą wizerunku/malowania musi iść zmiana w toku myślenia i zarządzania firmą a taka zmiana w tej chwili niestety nie grozi tej firmie i obawiam się, że długo nie będzie jeszcze możliwa. Malowanie odświeżysz ale pewnego betonu nie ruszysz więc po co tracić kasę na coś takiego ;)

blue_sky: nikt a priori nie podważa użyteczności liftingu malowania samolotów, ale żeby tego dokonać, należy przygotować projekt na pewnym pozimie, a ten zaprezentowany niestety jest, przynajmniej w moim odczuciu, kiczowaty. Poza tym nie widzę absulutnie żadnego powodu, dla którego żurwa miałby zniknąć ze statecznika . Parz np.Lufthansę - ich żuraw, jesczze starszy od polskiego, nadal zdobi samoloty i nikt nawet nie mysli o jego usunięciu.

Szanowni Państwo, wystarczy choć trochę znać się na marketingu. Chcąc zerwać ze "starym", firma wprowadza swój odświeżony wizerunek. Nowa kolorystyka, nowe malowanie samolotów, nowe mundury, kompletnie nowy produkt pokładowy, to wszystko ma zachęcić potencjalnie nowych klientów. Tak zresztą robi wielu przewoźników na świecie. Dla przykładu JAL, SAA, CSA czy też TAP. Może obecni prezesi Lot-u uznali, że obecne malowanie samolotów wprowadzone pod koniec lat 70tych należy odświeżyć i nadać mu "nowoczesny" wygląd? Logo Naszego narodowego przewoźnika jest w miarę rozpoznawalne, ale jego znak graficzny jest znany tylko pasjonatom lotnictwa. Dlatego też dla przykładu ciężko by szukać w malowaniu samolotów Air France konia ze skrzydłami i rybim ogonem. Owszem jest on umieszczony na kadłubie, ale z przodu każdej maszyny niewidoczny dla większości, a w końcu jest to znak graficzny tego przewoźnika. Dlatego wydaje mi się, że Lot chcąc być postrzeganym jako nowoczesny przewoźnik, powinien zainwestować w swój nowy wizerunek.

Andrzej85, czytaj uważnie. Słowem nie wspomniałem o ekspertach...

qbdel: masz rację, ale niestety teraz jest wszechobecne parcie na tandetę, dużo plam, kolorów, krzykliwość...kiczowate fiziu miziu.

Az nie chce sie wierzyc, ze taki kicz mogl w ogole powstac. Poza tym nie widze powodu, zeby zmieniac cos, co jest ladne, eleganckie, klasyczne i zapamietywalne (na cos, co jest tandetne i zginie w morzu coraz czesciej popularnych ostatnio malowan w stylizacji low-cost'owej).

4tech: pełna racja. A swoją drogą w logo LH tez jest ... żuraw i również zaprojektowany w tamtych czasach.

nieciekawy projekt. Wielki minus za brak żurawia, który mógłby być bardziej eksponowany.

hmmm w dobie kryzysu, ciecia kosztów - nowe malowanie calej floty to chyba jakis absurd...

andrzejk85, a czy wszyscy jezdzacy samochodami są znawcami motoryzacji? skąd ta wiedza ze 90% wiedzacych co to Ferrari wie ze znakiem firmowym jest czarny Qń na żółtym polu? To samo mogę napisać " w druga stronę" ze 90% kierowców wie co to Ferrari ale nie wie co jest znakiem firmowym tej marki. To ze znakiem firmowym Mietka jest wentylator ( czytaj gwiazda trojramienna) wie każdy co chociaż raz widział taki samochód, prawda? ale już nie każdy kto widział samochód wie co jest znakiem firmowym Buicka, Mazdy czy Forda Mustanga ( całkiem inny znak niż znany z Europy symbol Forda) Żadne porównanie. Nie każdy pasażer jest fanem lotnictwa to fakt ale każdy pasażer chociaż w minimalnym stopniu zainteresuje się chociaż kolorem samolotu i jego wyglądem, a w tym przypadku znak firmowy LOTu jest aż nadto widoczny. Jeżeli ktoś pisze ze obecne Malowanie samolotów LO jest "be" to czym jest obecne Malowanie samolotów Lufthansy? Przecież obydwa malowania w zasadzie nie różnią się od siebie. W obydwu przpadkach jest biały kadlub samolotu z nazwa przewoźnika, niebieski statecznik pionowy z wpisanym w koło znakiem graficznym ( różnica polega tylko na kolorze koła, tu białe a tu żółte ) Dlaczego inni przeoźnicy mimo zmian malowania zachowują w takiej bądź innej formie swoje znaki graficzne ( np. AirCanada lisc klonu w czerwieni, BA uproszczona flaga Wlk. Brytani, AF flaga Francji na stateczniku, MEA zachowała symbol państwowy jakim jest drzewo Cedru mimo totalnej zmiany malowania, EI ma koniczynke, FR żółta harfe) są to znaki które kojarzone są z dana linia lotnicza... a zuraw jest kojarzony z LO bardziej niż się Tobie wydaje.

pozpiotr: czy wszyscy latający są ekspertami nt. lotnictwa? nie. owszem żuraw jest jako tako znany "Z WIDZENIA", tzn. nikt nie wie że to jest żuraw. Moim zdaniem źle jest stosować uogólnienie typu że każdy latający to ekspert. Niektórzy nie wiedzą jakiej marki samolotem lecieli.