Znajda się chętni na budynek LOT-u?

23 sierpnia 2010 19:09
10 komentarzy
Reklama
Polskie Linie Lotnicze LOT, po kilku już mniej lub bardziej oficjalnych "przymiarkach", podjęły decyzję o sprzedaży swojej siedziby. Biurowiec przy 17 Stycznia w Warszawie, pieszczotliwie i nieco z przekąsem nazywany "szklaną pułapką", ma zostać poddany procedurze leasingu zwrotnego.

Ofertę opublikował między innymi Puls Biznesu. Biurowiec LOT-u to 7-kondygnacyjny budynek klasy A. Leasing zwrotny polega na sprzedaży własnych dóbr (nieruchomości, ruchomości, linie technologiczne) instytucji finansowej (lub innemu podmiotowi) z zastrzeżeniem, iż obecny właściciel będzie miał prawo (najczęściej wyłącznego) odpłatnego korzystania ze sprzedawanej rzeczy.

LOT dzięki transakcji mógłby pozyskać ponad 100 mln złotych, co byłoby istotnym zastrzykiem gotówki, niezbędnej w obecnej sytuacji finansowej Spółki a także w związku z planami rozwoju, choćby floty.

Leasing zwrotny to coraz bardziej popularna forma finansowania firmy, z reguły tańsza niż tradycyjny kredyt bankowy. O planach sprzedaży siedziby przewoźnika i dalszego z niego korzystania w formie leasingu zwrotnego pisaliśmy już w zeszłym roku.

Oferty kupna będą przyjmowane do 17 września 2010 roku.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
tomic 2010-08-24 23:45   
tomic - Profil tomic
mi jest tak po prostu przykro, że skarb państwa zubożał w tym momencie o 100 mln złotych. Gdyby LOT czynił jakieś inwestycje, pewnie wszyscy o tym byśmy słyszeli. Obym się mylił i jutro się dowiedział, że zamieniono budynek na samolot albo nowy system informatyczny (sic).
2010-08-24 23:24   
 - Profil
Bo rozumiem, że lepiej, aby budynek został zlicytowany przez komornika czy syndyka za bezcen, niż wyciągnąć z niego teraz tyle, ile się da, z możliwością zachowania jego posiadania? I zainwestowania w "ratowanie firmy"?
2010-08-24 23:22   
 - Profil
Ale ja nie wiem na co pójdzie, dlatego zamiast odwiecznie marudzić i malkontencić, wolę poczekać. Wy już wiecie na co kasa pójdzie, więc gratulacje. W końcu czas się zdecydować, czy zadłużony przewoźnik ma robić co się tylko da, aby wyjść z opresji, czy ma tonąć? Od dłuższego już czasu firma, o jakiej mowa, podejmuje działania naprawcze chyba na każdym możliwym froncie: siatka, flota, poziom obsługi (z oporami), cięcie kosztów, redukcja zatrudnienia, inwestycje, pozyskiwanie finansowania (także w taki sposób). Tylko nadmiar niesamowicie złej woli sprawia, że niektórzy tego nie zauważają. I tak źle, i tak niedobrze.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy