Zmiany w zarządzie Boeinga. Dyrektor generalny ustępuje

25 marca 2024 15:50
2 komentarze
Dyrektor generalny Boeinga ogłosił, że do końca roku odejdzie ze stanowiska. Firmę opuszczą również przewodniczący rady dyrektorów oraz dyrektor generalny Boeing Commercial Airplanes. Zmiany kadrowe są konsekwencją incydentu Alaska Airlines i wyników ostatnich audytów.
Reklama
Dyrektor generalny Boeinga Dave Calhoun zapowiedział, że do końca bieżącego roku ustąpi ze stanowiska. Swoją decyzję uzasadnił incydentem lotu Alaska Airlines, który nazwał przełomowym dla historii firmy. Zamierza ustabilizować sytuacje Boeinga, a następnie go opuścić, żeby umożliwić przeprowadzenie niezbędnych zmian. 66-letni Calhoun pełnił funkcję dyrektora generalnego od stycznia 2020 roku.

- "Będzie przewodził firmie przez ten rok, by wykonać kluczowe zadanie utrzymania stabilizacji pozycji firmy na przyszłość"
- napisał w komunikacie prasowym Boeing.


Oprócz Calhouna firmę opuszcza Stan Deal, dyrektor generalny Boeing Commercial Airplanes, który przechodzi na emeryturę. Zostaje on ze skutkiem natychmiastowym zastąpiony przez Stephanie Pope, dotychczasową dyrektor operacyjną Boeinga.

O reelekcje nie będzie ubiegał się przewodniczący rady dyrektorów Boeinga, Larry Kellner, na którego miejsce zarząd wybrał już byłego dyrektora generalnego firmy Qualcomm, Steve'a Mollenkopfa. To właśnie od niego w znacznym stopniu będzie zależał wybór nowego prezesa.

Boeing wydaje się nie być w stanie wydostać się z problemów powstałych po incydencie lotu Alaska Airlines, który znacznie osłabił zaufanie rynku do firmy. Niedawno informowaliśmy o miażdżących dla Boeinga wynikach audytu FAA, który pokazał ogrom nieprawidłowości w funkcjonowaniu i procedurach amerykańskiego giganta. Zmiany kadrowe w firmie wydają się być konieczne, ważne jednak, żeby nie okazały się one być jedynymi jakie czekają Boeinga w najbliższym czasie.

Ostatnie komentarze

wroord 2024-03-26 14:04   
wroord - Profil wroord
Rezygnacja z zamowionych B737 wiaze sie z duzymi stratami finansowymi poniewaz LOT nie kupuje samolotow z wlasnych srodkow ale przez umowy finansowe z bankami inwestycyjnymi. Kary bylyby i dla Boeinga i dla Banku.
B52 2024-03-25 21:47   
B52 - Profil B52
W wyniku braku odpowiedniej dyscypliny i odpowiedzialności zarządu Boeinga wcześniej czy później dojdzie do ponownego uziemienia MAXów. Dlatego też LOT powinien poważnie zastanowić się czy nie warto zamówić Airbusy A220 zamiast B737. Wiem że wiąże się to z większymi kosztami dla LOTu ale jakie będą straty jeśli LOT będzie dysponował głównie B737 który może być uziemiony lub produkcja będzie wstrzymana? Wiem również że zamawianie dziesiątek samolotów w Polsce przez państwowego przewoźnika jest bardzo upolitycznione i za czasów poprzedniego rządu Airbus raczej szans by nie miał ale teraz może jest to dobry moment żeby uniknąć tego błędu. Poza tym nawet w USA wielu pasażerów unika podróży w B737 MAX i chwali sobie komfort w A220. Na dokładkę LOT powinien się zastanowić czy nie byłoby dobrze mieć kilka A321XLR zamiast dodatkowych B787. W okresie zimowym gdy wypełnienie w B787 do USA i Kanady często nie przekracza 50% można by wysłać A321XLR tym bardziej że kokpit w A321 i A220 wiele się nie różni.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy