Boeing ma nowego prezesa. Ma rozwiązać problem maxów
Według doniesień "NY Times" Muilenburg został zwolniony ze względu na globalne uziemienie boeingów 737 MAX i spowodowany przez nie ogromny kryzys. Tymczasowo dyrektor finansowy Boeinga, Greg Smith, będzie pełnił funkcję dyrektora generalnego podczas krótkiego okresu przejściowego, podczas gdy Calhoun rezygnuje obecnie ze swoich zobowiązań nie związanych z Boeingiem. Obejmie on kierownictwo nad Boeingiem począwszy od 13 stycznia 2020 r.
Zarząd zdecydował, że konieczna jest zmiana przywództwa, aby przywrócić zaufanie do amerykańskiego producenta. Zadaniem nowego prezesa będzie naprawa relacji z regulatorami, klientami i wszystkimi innymi interesariuszami.
- W imieniu całego zarządu jestem zadowolony, że Dave zgodził się przewodzić Boeingowi w tym krytycznym momencie. Dave ma duże doświadczenie w branży i udokumentowane osiągnięcia w zakresie silnego przywództwa, a także dostrzega wyzwania, którym musimy stawić czoła - powiedział Lawrence Kellner, nowy przewodniczący zarządu Boeinga.
- Mocno wierzę w przyszłość Boeinga i 737 MAX. Jestem zaszczycony, że mogę przewodzić tej wspaniałej firmie i 150 tys. oddanych pracowników, którzy ciężko pracują nad stworzeniem przyszłości lotnictwa - oświadczył Calhoun.
Muilenburgowi w ramach odprawy przysługuje 6,6 mln dolarów w gotówce oraz dziesiątki mln dolarów w akcjach Boeinga. O wyzwaniach stojących przed nowym prezesem szerzej napiszemy w oddzielnym artykule.
fot. mat. prasowe