LOT ogłosił pięcioletnią strategię 2024-2028
LOT przedstawił swoją nową strategię na nadchodzące pięć lat. Przewoźnik ma być większy, lepszy, odpowiedzialny społecznie i stabilna finansowo przede wszystkim niezależny. Jesteśmy w siedzibie linii, gdzie trwa prezentacja strategii LOT-u.
Dziś (5.10) wieczorem, w siedzibie LOT-u na ul. Komitetu Obrony Robotników 43, w obecności licznych gości, partnerów biznesowych i przedstawicieli mediów odbyła się prezentacja założeń strategii największej polskiej linii lotniczej. Upublicznione plany narodowego przewoźnika obejmują pięciolatkę 2024-2028. Można zatem uznać, że jest to strategia tymczasowa na okres przed otwarciem Centralnego Portu Komunikacyjnego, kiedy rozwój LOT-u będzie musiał się odbywać na Lotnisku Chopina i uwzględniać kilka istotnych ograniczeń operacyjnych.




Przypomnijmy, że poprzednia strategia rentownego wzrostu 2016-2020, sformułowana za poprzedniego szefa LOT-u Rafała Milczarskiego, została w większości zrealizowana już w 2019 r. Nowe plany miały powstać w 2020 r., ale wybuch pandemii COVID-19 wstrzymał prace koncepcyjne, bo sytuacja na rynkach lotniczych była zbyt niepewna, aby móc pokusić się nawet o kierunkowe założenia. Obecną strategię zaprezentował prezes zarządu Michał Fijoł, który stoi na czele LOT-u od czerwca br., a z firmą jest związany od 2016 r. Przed objęciem stanowiska prezesa zarządu był wiceprezesem ds. handlowych. Jego wystąpienie poprzedziło przemówienie Macieja Małeckiego, wiceministra aktywów państwowych. Przed nim został wyświetlony film z krótką przemową premiera Mateusza Morawieckiego. W części powitalnej spotkania zabrał również głos Rafael Schvartzman, przedstawiciel International Air Transport Association.

- Strategia, którą dziś zaprezentowaliśmy jest obietnicą na następne dziesięciolecia. Światowe lotnictwo zmienia się na naszych oczach, a my będziemy jednym z liderów tej zmiany – mówi Michał Fijoł, prezes zarządu PLL LOT.
Strategia PLL LOT 2028, bo taką oficjalna nazwę przyjęły plany na następne pięć lat, oparta została na czterech filarach, które prezes Fijoł woli nazywać ambicjami.
1. LOT ma być większy
Po pierwsze LOT ma być większy. W 2028 r. ma obsłużyć 16,9 mln pasażerów i posiadać 110 samolotów. Za pięć lat narodowy przewoźnik chce osiągnąć udział w rynku polskim na poziomie 30 proc. Fijoł zapowiedział też, że w trakcie realizacji planów spółka otworzy 20 nowych połączeń, głównie z Azji, ale również w Ameryce Północnej. W ramach rozwoju siatki połączeń Dave Jehn, wiceprezes amerykańskiego przewoźnika JetBlue zapowiedział podpisanie umowy code-share. Z kolei Fijoł poinformował o rozszerzeniu umowy code-share z SAS-em. Nie zabrakło też ukłonu w stronę segmentu czarterowego i turystycznego, który reprezentował Piotr Henicz wiceprezes touroperatora Itaki. Decyzje flotowe nie zostały jeszcze podjęte, ale polski przewoźnik planuje pozyskać co najmniej 40 maszyn. Nie bez powodu w dzisiejszym spotkaniu wzięli udział i zabrali głos reprezentanci dwóch producentów tj. Embraera i Airbusa. Obecny byli również leasingodawcy, a konkretnie Alex Khatibi, wiceprezes Air Lease Corporation oraz Thomas Baker prezes Aviation Capital Group. Obie firmy umożliwiły sfinansowanie w sumie kilkunastu boeingów. Wreszcie podkreślono wagę przewozów towarowych, co podkreśliła obecność Colina McInnesa z Champ Cargosystem.
2. LOT lepszym partnerem
Po drugie przewoźnik znad Wisły ma stać się lepszym partnerem dla pasażerów podczas ich podróży. O tym filarze opowiedziała m.in. Dorota Dmuchowska wiceprezes ds. operacyjnych firmy. LOT zapowiada zatrudnienie 500 pilotów i 1 tys. członków personelu pokładowego. Przy tej okazji wystąpił Oktawiusz Kacza, dyrektor zarządzający CAE Flight Services. O 30 proc. ma wzrosnąć popyt na usługi obsługi technicznej, czyli konserwacji i przeglądów samolotów narodowego przewoźnika. O tym aspekcie planów mówiła wiceprezes LOT Aircraft Maintenance Services, Aleksandra Juda. Zabierając ponownie głos Fijoł stwierdził, że już 40 proc. biletów LOT-u jest sprzedawana za pośrednictwem strony internetowej LOT-u. W tej części prezentacji wystąpili przedstawiciele PZU SA oraz PeKaO SA. LOT uhonorował też wieloletniego partnera Google zapraszając do zabrania głosu Magdalenę Kotlarczyk, szefową polskiego oddziału informatycznego giganta. Slot na scenie dostali też menedżerowie Adobe i globalnego systemu dystrybucyjnego Amadeus. W końcu nie zabrakło też chwili dla Microsoftu. Po firmach informatycznych wystąpił prezes firmy Recaro, która dostarczy fotele do nowej klasy biznes w dreamlinerów. Z kolei firma Viasat ma zapewnić Wi-Fi w tych odrzutowcach, a Safran Passenger Innovations system rozrywki pokładowej. Fijoł zapowiedział też otwarcie nowego saloniki biznesowego na lotnisku Chicago O'Hare o czym opowiedział też Ben Sipiora, szef 5 terminalu w tym wielkim porcie.

3. LOT odpowiedzialny społecznie
Po trzecie LOT ma ambicję być odpowiedzialny społecznie. O tym filarze mówiła wiceprezes ds. korporacyjnych firmy Katarzyna Piskorz. Odpowiedzialność ma dotyczyć trzech elementów: regulacji, ochrony środowiska i działań społecznych. W ten części do wystąpienia został zaproszony przedstawiciel Orlenu, który opowiedział o produkcji paliwa ekologicznego (Sustainable Aviation Fuel, SAF). Według Piskorz LOT będzie wspierać polski sport, turystykę, biznes i edukację.
4. LOT stabilny finansowo
Po czwarte polska linia pragnie być stabilna finansowo. W 2028 LOT ma wygenerować 17 mld zł przychodach, a marża sprzedaży ma wynieść 4,7 proc. W ramach ostatniej ambicji wystąpił Mikołaj Wild prezes spółki CPK.

LOT w 2028 roku chce obsługiwać 16,9 mln pasażerów, dysponować flotą 110 samolotów i uruchomić 20 nowych kierunków. Wśród nowych tras mogą pojawić się takie kierunki długodystansowe w USA jak Boston, San Francisco i Waszyngton czy Montreal w Kanadzie. W wachlarzu zainteresowania polskiej linii są takie kierunki jak Bangkok, Hanoi, Abu Dhabi, Rijad czy Teheran. W Europie LOT chciałby latać do Aten, Dublina, Norymbergi, Lizbony, Larnaki czy Manchesteru. Przewoźnik deklaruje także większe zaangażowanie w rozwój swojej siatki połączeń z polskich regionów.
LOT zapowiedział również modernizację kabin swoich samolotów szerokokadłubowych typu Boeing 787-8 Dreamliner. Przewoźnik planuje też do 2028 roku zatrudnić 530 nowych pilotów i 1100 pracowników personelu pokładowego.
Tak wyglądają podstawowe założenia. Oczywiście strategia LOT-u zasługuje na dogłębną analizę i poważną ocenę. Taka ewaluacja przekracza jednak ramy niniejszej notatki informacyjnej. W najbliższych dniach na łamach Pasazer.com postaramy się przedstawić wnikliwe opracowanie o nowej strategii LOT-u oraz o konsekwencjach jakie przyniesie ona dla narodowego przewoźnika i polskiej branży lotniczej, pod warunkiem że jej założenia zostaną zrealizowane.
Fot.: Materiały prasowe