Recenzja: Terrantai Lodge w San Pedro de Atacama
Miasteczko San Pedro de Atacama to obowiązkowy punkt na mapie dla wszystkich wybierających się na pustynne tereny północnego Chile. Spośród jego bogatej oferty noclegowej wybieramy Terrantai Lodge, butikowy obiekt przeznaczony dla bardziej wymagających gości.
Reklama
Terrantai Lodge to kameralny 4-gwiazdkowy hotel położony w samym sercu zabytkowej części San Pedro. Kompaktowe centrum miasteczka z zabudową sięgającą XVI wieku stworzy sieć przecinających się pod kątem prostym uliczek pełnych sklepów, barów i restauracji oraz różnych agencji podróży. Praktycznie nie ma tu ruchu samochodowego, ale w godzinach późno popołudniowych i wieczornych, gdy z wycieczek po Atacamie powracają turyści, wszędzie panuje gwar. Odgłosy ulicy nie docierają jednak do hotelu, który mimo swej centralnej lokalizacji pozostaje oazą ciszy i spokoju.
Terrantai Lodge
Adres: Tocopilla 411, San Pedro de Atacama, Chle
Kategoria: 4*, hotel butikowy
Ceny: Ceny za pobyt w pokoju dwuosobowym, w zależności od typu zakwaterowania, wybranej stawki i daty pobytu, zaczynają się od ok. 900 PLN za noc (ze śniadaniem). W serwisie booking.com dostępnych jest wiele zniżek i promocji.
Obiekt składa się z położonego od strony ulicy głównego XIX-wiecznego budynku z recepcją, niewielkim sklepikiem i jadalnią oraz tworzących skalny labirynt bungalowów, w których urządzono 21 pokoi gościnnych. Całość dopełnia pięknie utrzymany ogród z basenem. Podobnie jak w całym centrum San Pedro zabudowa jest parterowa, co potęguje wrażenie prywatności.
Architektura hotelu stanowi z resztą świetny przykład udanej symbiozy potrzeb współczesnej turystyki z historycznym dziedzictwem i surową, ale piękną naturą w tej części Chile. Wszędzie dominuje kamień, tradycyjnie formowane cegły, drewno i inne ekologiczne materiały. Zaletą jest to, że nowoczesne udogodnienia nie zdominowały tutaj hotelowego otoczenia.
Zaraz po przyjeździe zostałem powitany przez gospodarza, który w sympatycznej atmosferze przekazał mi wszystkie praktyczne informacje dotyczące mojego pobytu, a także wiele cennych wskazówek na temat samego San Pedro. Potem wielokrotnie jeszcze mieliśmy okazję rozmawiać na różne tematy. Sprzyjały temu zwłaszcza wieczorne degustacje doskonałych win chilijskich, na które bezpłatnie zaproszeni są wszyscy goście Terrantai. Otwartość i serdeczność wyróżniały bez wyjątków cały zespół pracujący w lodge.
Na miejscu do dyspozycji jest pięknie urządzony salon z biblioteką, taras słoneczny przy basenie i dająca trochę cienia altana w ogrodzie. Można z niej podziwiać odrestaurowany kościół (drugi najstarszy w całym kraju), którego ogrodzenie graniczy z terenem należącym do hotelu. Terrantai Lodge udostępnia odpłatnie swoją ofertę masaży i zabiegów spa. Nie ma natomiast zaplecza fitness - dla osób chcących trenować dostępna jest dobrze wyposażona siłownia w centrum sportowym na obrzeżach miasteczka (10 minut spacerem od hotelu, wstęp 3000 CLP).
Hotel nie prowadzi też obecnie własnej restauracji, ale to nie stanowi akurat żadnego problemu, gdyż w centrum San Pedro nie brakuje świetnych knajpek. W cenie pobytu goście mogą za to zjeść codziennie proste, ale pożywne śniadania. W bufecie do wyboru są domowe słodkie wypieki i pieczywo (codziennie inne), świeże owoce, lokalne sery i dania na gorąco przygotowywane z jajek. Dostępne są też soki, kawa i herbata, yerba mate oraz woda mineralna.
W Terrantai Lodge do wyboru są dwa podstawowe typy zakwaterowania. Pokoje "intiwasi" i "andyjskie" różnią się powierzchnią oraz wystrojem. Te pierwsze są zlokalizowane w najstarszej, zabytkowej części hotelu. Największy z nich posiada własny wewnętrzny taras z kaktusami. Drugie urządzono w różnych częściach ogrodu, więc dają nieco więcej intymności. W trakcie pobytu zajmowałem standardowy pokój "andyjski". Jego wnętrze zostało stylowo i funkcjonalnie urządzone. Poza podwójnym łóżkiem ze stolikami nocnymi w pokoju była wnęka pełniąca funkcję biurka, niewielka szafa i stojak bagażowy. Zamiast jednorazowych butelek z wodą przygotowano bidony, które w dowolnym momencie można sobie napełnić wodą, kawą czy herbatą w hotelowej jadalni.
W łazience urządzono kamienny prysznic typu walk-in, dostępne były też różne kosmetyki. Istotny element wyposażenia pokoju stanowił sprawnie działąjący system ogrzewania. Ze względu na bardzo zimne noce (po zmroku temperatura spada nawet poniżej 0) grzejniki włączały się automatycznie wieczorem o 20 i pracowały pełną parą do 8 rano. Zapewniało to bardzo komfortowe warunki do snu. W dzień, gdy robiło się znacznie cieplej, można było dla odmiany skorzystać z wentylatora (nie ma klasycznej klimatyzacji). W pokojach jest ponadto dostęp do bezprzewodowego internetu o przyzwoitych parametrach. Na osobne podkreślenie zasługuje też nieskazitelna czystość panująca w Terrantai Lodge. Była to miła odmiana po spacerach po mocno zakurzonym centrum San Pedro.
Terrantai Lodge w San Pedro de Atacama to hotel wyróżniający się świetną lokalizacją, serdeczną obsługą oraz pięknie urządzonymi przestrzeniami stworzonymi z widocznym na każdym kroku poszanowaniem andyjskich tradycji, które zapewniają wysoki komfort w tym niezbyt przyjaznym pustynnym otoczeniu. Panujący tu błogi spokój, a zarazem nowoczesne udogodnienia tworzą idealne warunki do odpoczynku po intensywnych dniach na Atacamie. Z tych względów jest to obiekt, który zadowoli bardziej wymagających turystów podróżujących po północnym Chile.
Fot. M. Stus
Redaktor pasazer.com nocował w Terrantai Lodge na własny koszt.