Końca strajków w BA nie widać
Reklama
W planach personelu linii British Airways kolejna - trzecia już - fala strajków. Pracownicy nie zgadzają się na zapowiadane plany oszczędnościowe. Zarząd przewoźnika zagroził, że podejmie kroki prawne, by nie dopuścić do kolejnego protestu.
Strajki są wynikiem nieporozumień między pracownikami a zarządem British Airways; spór dotycz wynagrodzeń i warunków pracy oraz planów restrukturyzacji. Zarząd usiłuje wprowadzić w życie plan oszczędnościowy, który ma być odpowiedzią na spadek popytu, ceny paliw czy agresywną politykę konkurencji.
Szykowana akcja protestacyjna, aż dwudziestodniowa, to już trzecia fala strajków brytyjskich linii w tym roku. Jej pierwszy etap ma potrwać od 18 do 22 maja, drugi od 24 do 28 maja, trzeci od 30 maja do 3 czerwca, a czwarty od 5 do 9 czerwca.
Strajki są wynikiem nieporozumień między pracownikami a zarządem British Airways; spór dotycz wynagrodzeń i warunków pracy oraz planów restrukturyzacji. Zarząd usiłuje wprowadzić w życie plan oszczędnościowy, który ma być odpowiedzią na spadek popytu, ceny paliw czy agresywną politykę konkurencji.
Szykowana akcja protestacyjna, aż dwudziestodniowa, to już trzecia fala strajków brytyjskich linii w tym roku. Jej pierwszy etap ma potrwać od 18 do 22 maja, drugi od 24 do 28 maja, trzeci od 30 maja do 3 czerwca, a czwarty od 5 do 9 czerwca.