Autobus zamiast samolotu na najkrótszej trasie Lufthansy
Jakub Kolanko
Na najkrótszej trasie krajowej Lufthansy, już w lipcu zamiast samolotów, pojadą autobusy. Głównym powodem ma być wciąż mała liczba pasażerów, a nie względy środowiskowe.
Reklama
Lufthansa zrezygnuje wkrótce z obsługi z swoich najkrótszych rejsów i zastąpi loty autobusem.
Chodzi o rejsy pomiędzy Monachium a Norymbergą – lotniska obsługujące te dwa bawarskie miasta dzieli w linii prostej zaledwie 137 km. Informacja ukazała się na portalu Airliners.de, według którego krótkie loty z bazy w Monachium do Norymbergi zostaną zastąpione przez autokary, jednak decyzja ta była podyktowana głównie obecną sytuacją w lotnictwie, a nie względami środowiskowymi. Z Norymbergi kontynuowane mają być jednak loty do drugiej bazy przesiadkowej niemieckiego przewoźnika – do Frankfurtu.
Kursy pomiędzy lotniskami rozpoczną się 5 lipca 2021 r. i będą obsługiwane dwa razy dziennie. Jak każdy rejs samolotem, połączenia autobusowe otrzymały „numer lotu” i będą mogły być rezerwowane wraz z przesiadką na inny rejs w ramach jednego biletu. Przejazd busa w jedną stronę potrwa, według rozkładu, 2 godz. i 15 minut.
To mocno ograniczona liczba pasażerów podróżujących z Norymbergi przez Monachium miała być powodem zastąpienia niewielkich maszyn Lufthansy CityLine przez autobusy. Jak ujawniono, w 2018 r. na tej trasie tylko ok. 3 proc. pasażerów kończyło swoją podróż w Monachium lub Norymberdze, a pozostałe 97 proc. stanowili pasażerowie przesiadający się w bawarskiej bazie Lufthansy.
Jak podaje jednak aeroTELEGRAPH, w ciągu ostatnich kilku lat loty pomiędzy Monachium a Norymbergą spotkały się z ostrą krytyką ze strony niemieckiej Partii Zielonych. Lufthansa odpowiedziała jednak, że nie martwi się wpływem polityki Partii Zielonych na Niemcy. Przypomnijmy, że zgodnie z kwietniową nowelizacją francuskiej ustawy klimatycznej, kraj ten zakazał lotów krajowych na trasach, które można pokonać pociągiem w czasie krótszym niż dwie i pół godziny.
– [...] Dla tych którzy się obawiają, że taka sama decyzja jak we Francji, zostanie podjęta przez niemiecki rząd, wówczas tylko jedna trasa krajowa w naszym kraju zostałaby zatrzymana, czyli Dusseldorf - Stuttgart – skomentował francuski zakaz krótkich lotów Carsten Spohr, dyrektor generalny Lufthansy.
Fot.: materiały prasowe, Wikimedia Commons
gość
Michalina12
wroord