Prywatyzacja LOT-u? Nie teraz
Reklama
Ostatnie zdarzenia z pyłem wulkanicznym osłabiły nie tylko sytuację LOT-u, ale też firm, które są zainteresowane jego prywatyzacją - powiedział w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu państwa.
W rozmowie z gazetą Gawlik wyraził też zaniepokojenie dość powolnym rozwojem siatki połączeń LOT-u mimo, że w tym roku przewoźnik otworzył kilka nowych destynacji lub powrócił do starych, dawniej obsługiwanych, połączeń. Minister poinformował, że zarząd polskich linii ma do końca bieżącego miesiąca przygotować nową siatkę połączeń, która stać się ma podstawą dalszych działań restrukturyzacyjnych i rozwojowych w spółce. Odniósł się także do "akcji - pył" i ewentualnej pomocy publicznej. - Zarząd musi nas przekonać, że w ramach restrukturyzacji pojawiła się pewna wyrwa, za którą odpowiada wulkan. Nigdy nie podpiszę się pod wnioskiem o pomoc publiczną, jeżeli nie będę miał pewności, że uleczy ona spółkę i za chwilę LOT znów nie będzie potrzebował pomocy - stwierdził.
Gawlik dodał, że co do oceny obecnego zarządu LOT-u nie ma żadnych podstaw do tego, aby kwestionować aktywność władz firmy; pozytywnie odniósł się do wzrostu liczby przewożonych pasażerów i powołanie spółki LS, sceptycznie odniósł się do tempa samej restrukturyzacji.
Z rozmowy wynika, że Gawlik jest zdystansowany do władz spółki i Sebastiana Mikosza, prezesa LOT-u i bardzo powściągliwy w jego ocenie. - Nie chce oceniać prezesa na łamach gazety, ale można było lepiej zadbać o rozwój siatki połączeń - skwitował.
- Na pewno będzie zarządzał firmą tak długo, jak restrukturyzacja będzie szła w dobrym kierunku - uciął dopytywany o wiarygodność spekulacji, że Mikosz może wkrótce stracić stanowisko.
Przedstawiciel ministerstwa powiedział również, że inwestor nie będzie szukany na siłę, na zasadzie "mamy nóż na gardle i jesteśmy pod ścianą"; dodał, że lepszym rozwiązaniem jest uporządkować finanse w firmie, zrestrukturyzować spółkę i wówczas po naprawach zaoferować sprzedaż LOT-u.
Wiceminister nie chciał powiedzieć, jakie firmy starają się o kupno LOT-u. Według wielomiesięcznych doniesień medialnych są to Lufthansa, Air France, Turkish Airlines oraz Air China.
W rozmowie z gazetą Gawlik wyraził też zaniepokojenie dość powolnym rozwojem siatki połączeń LOT-u mimo, że w tym roku przewoźnik otworzył kilka nowych destynacji lub powrócił do starych, dawniej obsługiwanych, połączeń. Minister poinformował, że zarząd polskich linii ma do końca bieżącego miesiąca przygotować nową siatkę połączeń, która stać się ma podstawą dalszych działań restrukturyzacyjnych i rozwojowych w spółce. Odniósł się także do "akcji - pył" i ewentualnej pomocy publicznej. - Zarząd musi nas przekonać, że w ramach restrukturyzacji pojawiła się pewna wyrwa, za którą odpowiada wulkan. Nigdy nie podpiszę się pod wnioskiem o pomoc publiczną, jeżeli nie będę miał pewności, że uleczy ona spółkę i za chwilę LOT znów nie będzie potrzebował pomocy - stwierdził.
Gawlik dodał, że co do oceny obecnego zarządu LOT-u nie ma żadnych podstaw do tego, aby kwestionować aktywność władz firmy; pozytywnie odniósł się do wzrostu liczby przewożonych pasażerów i powołanie spółki LS, sceptycznie odniósł się do tempa samej restrukturyzacji.
Z rozmowy wynika, że Gawlik jest zdystansowany do władz spółki i Sebastiana Mikosza, prezesa LOT-u i bardzo powściągliwy w jego ocenie. - Nie chce oceniać prezesa na łamach gazety, ale można było lepiej zadbać o rozwój siatki połączeń - skwitował.
- Na pewno będzie zarządzał firmą tak długo, jak restrukturyzacja będzie szła w dobrym kierunku - uciął dopytywany o wiarygodność spekulacji, że Mikosz może wkrótce stracić stanowisko.
Przedstawiciel ministerstwa powiedział również, że inwestor nie będzie szukany na siłę, na zasadzie "mamy nóż na gardle i jesteśmy pod ścianą"; dodał, że lepszym rozwiązaniem jest uporządkować finanse w firmie, zrestrukturyzować spółkę i wówczas po naprawach zaoferować sprzedaż LOT-u.
Wiceminister nie chciał powiedzieć, jakie firmy starają się o kupno LOT-u. Według wielomiesięcznych doniesień medialnych są to Lufthansa, Air France, Turkish Airlines oraz Air China.
gość
marqoos_pl
Michalina12
wroord