Litewskie lotniska boją się współpracy z Chińczykami
Na litewskich lotniskach nie pojawią się skanery chińskiej firmy Nuctech. Mimo wygranego przez nią w ubiegłym roku przetargu nie dojedzie do podpisania kontraktu.
Reklama
Władze Litwy wycofują się ze współpracy z Chińczykami po tym, jak pojawiły się obawy o poufność i bezpieczeństwo danych pasażerów, które miały być gromadzone w trakcie wykorzystywania systemów zaoferowanych przez konsorcjum z Państwa Środka. Skanery służące do sprawdzania bagaży miały zostać zainstalowane na lotniskach w Kownie, Połądze i Wilnie.


Wątpliwości co do współpracy z Chińczykami zgłosiła rządowa komisja zajmująca się badaniem strategicznych kontraktów litewskich przedsiębiorstw. Skorzystanie z oferty Nuctech uznano za szkodliwe dla interesów państwowych w związku z możliwością zbierania i udostępniania wrażliwych danych chińskim służbom wywiadowczym. O nie tylko komercyjnych zamiarach chińskich przedsiębiorstw mają świadczyć m.in. atrakcyjne warunki cenowe, które umożliwiają im wygrywanie przetargów, a następnie wykorzystywanie sprzętu dostarczanego w ramach zawartych umów do kontrolowania kluczowej infrastruktury odbiorców.
W związku z niejasnymi zamiarami firmy Nuctech władzę litewskie zdecydowały o odstąpieniu od podpisania z nią kontraktu. Wybór nowego dostawcy skanerów bagażowych nastąpi w ramach kolejnego przetargu.