Aer Lingus chce latać z Manchesteru za ocean
Irlandzki przewoźnik ma w planach dalekodystansowe loty z brytyjskiego Manchesteru. Pierwsze połączenia mają ruszyć w przyszłym sezonie letnim.
Reklama
Aer Lingus widzi szansę rozwoju na brytyjskim rynku w lecie 2021. Przewoźnik zarezerwował sobie w nadchodzącym sezonie letnim ok. 1,5 tys. slotów w porcie lotniczym w Manchesterze – podał Reuters.
Linia chce przenieść tam swoje dalekodystansowe trasy, które wcześniej obsługiwała z Shannon w Irlandii. Z powodu pandemii koronawirusa, kierunki te pozostają zawieszone od marca br. Według planów Aer Lingus, latem 2021 r. w Manchesterze powinny być zbazowane trzy wąskokadłubowe Airbusy A321LR oraz jeden szerokokadłubowy Airbus A330.
Irlandzki przewoźnik podejmuje spore ryzyko planując loty z lotniska położonego w Wielkiej Brytanii. Wciąż nie zostało zawarte porozumienie pomiędzy Unią Europejską, której państwem członkowskim jest Irlandia, a Wielką Brytanią, regulujące kwestię cywilnych lotów po okresie przejściowym kończącym Brexit. Nie wiadomo jak będzie wyglądać współpraca pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a UE po 31 grudnia 2020 r., a więc nie jest pewne, czy Aer Lingus będzie mógł wykonywać loty z Manchesteru do państw trzecich.
W związku z powyższymi wątpliwościami prawnymi, sloty w Manchesterze zostały przyznane Aer Lingus jedynie „warunkowo”. Byłyby to pierwsze loty długodystansowe irlandzkiej linii lotniczej z kontynentalnej części Wielkiej Brytanii. Od kilku miesięcy spekulowano, że irlandzki flagowy przewoźnik szuka bazy w Wielkiej Brytanii.
Najbardziej prawdopodobnymi kierunkami od Aer Lingus z Manchesteru będą miasta na Wschodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych – Nowy Jork, Boston i Miami, jednak także Los Angeles i San Francisco w Kalifornii. Potencjalną trasą jest także Las Vegas.
Fot.: Airbus, Aer Lingus