gość_cf26f
2020-10-08 16:02
Dla mnie LH w KTW nie jest potrzebna ale nie potrafię zrozumieć że z prawie 3 mln metropoli nie potrafią zarządzający ściągnąć przewoźników tradycyjnych do większych hubów w Europie czy Azji i Ameryki a dają się ogrywać sasiadowi który to notabene rozwija się dzięki korzystaniu z tego grajdole w większości pasażerów mieszkających czy pracujących na Śląsku bo tam są połączenia. Przecież wokół Katowic mieszka więcej ludzi niż wokoło Wiednia czy Sztokholmu a o przemysle to nie wspomnę, więc w czym jest problem w KTW ? Warunki do rozbudowy prawie nieograniczone, infra nowoczesna położenie daje możliwość operowania 24h kto ma takie warunki w Polsce jak KTW?
Więc zarząd niech się bierze za robotę by LOT nie latał do Ostravy ale miał druga bazę w KTW i zabierał ludzi od Moraw po Łódź od Wrocławia po Kraków.
gość_80a7b
2020-10-08 15:09
Ruch w Krakowie napędza ruch biznesowy małopolski i śląski, który zmuszony jest do korzystania z portu w Balicach ze względu na lepszą siatkę połączeń do europejskich hubów lotniczych (i biznesowych) niż w Pyrzowicach. Takie huby to (minimum) Frankfurt, Monachium i Amsterdam. Czas najwyższy, aby zarząd portu w Pyrzowicach się obudził i zrozumiał, że bez dopłat (jak np. w Ostrawie) flagowym przewoźnikom tradycyjnym, nie pobudzi ruchu tradycyjnego z katowickiego portu lotniczego. Nie musi to być na początek ruch codzienny, wystarczy co drugi dzień, ale ważne są minimum dwie rotacje na dzień, a optymalnie trzy (z popołudniową). Wtedy pasażerowie biznesowi i tranzytowy nie będą musieli wlec się do Balic, a będą mogli skorzystać z dogodnej siatki połączeń z całym światem bezpośrednio z Pyrzowic. Jak ruch liniami tradycyjnymi z Pyrzowic "zaskoczy" szybko okaże się, że będzie on niewiele mniejszy, a nawet porównywalny do tego w Balicach, uzasadniając ten segment ruchu pasażerskiego w Pyrzowicach. Trzeba tylko zarzucić wąską strategię rozwoju o nazwie "czartery, albo śmierć", bo w morderczej konkurencji z Balicami, śmierć, a przynajmniej marginalizacja Pyrzowic czyha za rogiem.
gość_5af58
2020-10-08 12:07
Nie ma co się dziwić: ruch pracowniczy i biznesowy na Śląsk wróci, ruch turystyczny do Krakowa i okolic nie odrodzi się jeszcze długo