LOT: Obserwujemy i dostosowujemy naszą siatkę
Po wprowadzonym ograniczeniu podróży pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi, Polskie Linie Lotnicze LOT obserwują sytuację i dostosowują ją do decyzji. Niestety przewoźnik nie podaje żadnych konkretnych decyzji.
Reklama
LOT w lakonicznej odpowiedzi do naszej redakcji stwierdził, że obserwuje sytuację i dostosowuje siatkę połączeń do decyzji władz amerykańskich.
Prezydent USA Donald Trump w orędziu wygłoszonym w Gabinecie Owalnym wprowadził 30-dniowe zawieszenie wszystkich podróży z Europy do Stanów Zjednoczonych. Zakaz nie będzie obejmował Wielkiej Brytanii.
Decyzja nie była konsultowana ze stroną europejska i jest zaskoczeniem nie tylko dla LOT-u ale i innych przewoźników.
- Nasze zespoły obecnie pracują nad rozwiązaniami dopasowanymi do nowych regulacji i naszych możliwości przewozowych - informuje biuro prasowe polskiego przewoźnika. - Naszym najwyższym priorytetem są pasażerowie i pracownicy LOT-u. Będziemy informować na bieżąco o podejmowanych decyzjach operacyjnych.
Przewoźnik nie sprecyzował czy najbliższe loty do Stanów Zjednoczonych odbędą się planowo czy zostaną odwołane. Tylko w kwietniu br. LOT oferował ponad 86 tys. miejsc na trasach z i do Stanów Zjednoczonych. W sumie w zeszłym roku oferta narodowego przewoźnika do portów USA z Polski i Węgier przekroczyła 1 mln siedzeń, czyli ponad 7 proc. wszystkich oferowanych foteli.
Na ten moment w systemie rezerwacyjnym LOT-u wciąż są dostępne połączenia do Stanów Zjednoczonych.
#ban-do-usa