TAROM chce wznowić loty dalekodystansowe
Jak podaje portal Aeronews.ro, Madalina Mezei, prezes TAROM-u z okazji 65-lecia linii wyraziła chęć wznowienia regularnych połączeń pomiędzy Rumunią a Stanami Zjednoczonymi. W tym tygodniu przewoźnik zamierza zaaplikować o sloty na lotnisku im. Johna F. Kennedy’ego w Nowym Jorku oraz w porcie lotniczym Chicago-O’hare. TAROM nie wykonywał połączeń dalekodystansowych od 2003 roku.
Na obecną chwilę TAROM nie posiada żadnych samolotów szerokokadłubowych, które byłyby w stanie obsłużyć omawiane trasy. W 2016 roku flotę przewoźnika opuściły dwa ostatnie szerokokadłubowe airbusy A310-300. Przewoźnik zamierza pozyskać odpowiednie maszyny w ramach umowy ACMI, czyli w wynajmie samolotu wraz z załogą i utrzymaniem. Jest to bez wątpienia bardziej kosztowna opcja niż dry-lease (leasing samego samolotu), jednak dla TAROM-u może być bezpieczniejszym wyborem. Umowa ACMI może obejmować praktycznie jakikolwiek okres wynajmu oraz umożliwia rozpoczęcie operacji w bardzo krótkim czasie, natomiast dry-lease jest podpisywany na okres minimum kilku lat i zazwyczaj jest bardziej czasochłonny.
- TAROM zamierza stać się wydajną i odpowiedzialną linią lotniczą, regionalnym liderem oraz skuteczną alternatywą dla rumuńskiej społeczności z całego świata. Chcemy stać się linią lotniczą, która oferuje połączenia regionalne, europejskie i międzykontynentalne oraz uczciwą jakość usług. – mówiła Mezei o planach przewoźnika na najbliższe lata.
Informowaliśmy również o planach TAROM-u dotyczących uruchomienia regularnych lotów z Bukaresztu do Chin. Jak podaje portal Aeronews.ro przewoźnikowi zależy obecnie na nawiązaniu bliższego partnerstwa z Xiamen Airlines, które również należą do sojuszu Sky Team tak jak TAROM. Chiński przewoźnik w ostatnim czasie wykazywał dużą chęć na połączenie Chin z Rumunią. Rumuńska linia nie wyklucza natomiast uruchomienia lotów do Chin w dalszej przyszłości.
TAROM jest w 97 proc. własnością rumuńskiego rządu. Przewoźnik od 2007 roku nie zanotował zysku, a 2018 rok zakończył ze stratą 27,5 mln euro. Na chwilę obecną we flocie przewoźnika znajduję się 25 samolotów (7x ATR42-500, 2x ATR72-500, 4x A318, 4x 737-300, 4x 737-700, 4x 737-800). Niedawno wspominaliśmy o planach linii dotyczących sprzedaży czterech, wysłużonych boeingów 737-300.
Fot. mat. prasowe