Avianca walczy o przetrwanie i kasuje nierentowne trasy
Kolumbijskie linie lotnicze Avianca walczą o przetrwanie na rynku i odzyskanie rentowności. Przewoźnik rezygnuje z kilkudziesięciu przynoszących straty tras.
Nowy prezes linii, Anco van der Werff w wywiadzie dla kolumbijskiego dziennika El Tiempo potwierdził zawieszenie 25 najbardziej nierentownych połączeń. Dotyczy to przede wszystkim większości lotów oferowanych na rynku peruwiańskim, a także wybranych tras w krajach Ameryki Środkowej. Poza Kolumbią Avianca jest obecna w Ekwadorze, Gwatemali, Hondurasie, Kostaryce, Nikaragui, Peru i Salwadorze. W maju br. swoją działalność zakończyła Avianca Brasil, a kilka tygodni później Avianca Argentina. Obie linie formalnie nie były powiązane z kolumbijską Avianką, ale należały do tej samej grupy kapitałowej.
![](https://www.pasazer.com/img/images/normal/avianca7873.jpg)
![](https://www.pasazer.com/img/images/normal/avianca7871.jpg)
- Został wdrożony plan naprawczy dla Avianki. Nasza firma przechodzi obecnie przez trudny okres. Rozwijaliśmy się bardzo intensywnie w ostatnich latach, posiadamy liczną i złożoną flotę, musimy się restrukturyzować - powiedział van der Werff. Prezes linii dodał także, że bieżący rok zakończy się dla przewoźnika dalszymi stratami. Całkowie zobowiązania Avianki sięgają obecnie poziomu 5 miliardów dolarów, wliczając skapitalizowaną wartość leasingu ponad 150 samolotów.
![](https://www.pasazer.com/img/images/normal/avianca7873.jpg)
Restrukturyzacja, wdrożona jednocześnie na kilku płaszczyznach, ma polegać m.in. na refinansowaniu zadłużenia, uproszczeniu floty, rezygnacji z obsługi nierentownych tras i koncentracji na poprawie obsługi klienta. Władze firmy na razie niechętnie mówią o zwolnieniach, ale w obliczu kryzysu, w którym znalazła się Avianca, te także wydają się nieuchronne.
W pierwszej kolejności linie mocno ograniczają obecność na najmniej perspektywicznym rynku jakim okazało się Peru. Ze skutkiem natychmiastowym zlikwidowane zostały tam wszystkie połączenia krajowe z wyjątkiem lotów między Limą i Cuzco, których kontynuowanie będzie zależało od ich wyników przewozowych. Zawieszono także wybrane połączenia zagraniczne oferowane z obu tych miast. Sporej redukcji podlega również środkowoamerykańska siatka połączeń Avianki. Bardziej stabilna jest sytuacja w Kolumbii i Ekwadorze, choć także na tych rynkach linie starannie analizują wyniki dla poszczególnych tras i wprowadzają drobne zmiany. Niewykluczona jest natomiast redukcja częstotliwości lotów, zwłaszcza na niektórych trasach krajowych w Kolumbii, a zwolnione w ten sposób samoloty będą przeznaczane do obsługi bardziej dochodowych tras z Bogoty i Medellin do Ameryki Północnej.
![](https://www.pasazer.com/img/images/normal/avianca7871.jpg)
Restrukturyzacja kolumbijskiej linii oznacza również poważną redukcję floty. Obecnie cała grupa Avianki posiada 180 samolotów, z czego 12 zostało przeznaczonych na sprzedaż, a kilka innych znalazło już nabywców. W pierwszej kolejności chodzi przede wszystkim o mniejsze maszyny: airbusy A318, embraery 190, ATR 42 i Cessny 208 używane do obsługi lokalnych tras w Kostaryce, Gwatemali i Hondurasie. Do końca bieżącego roku przewoźnik zwróci leasingodawcom kolejne 24 samoloty. W dalszej perspektywie ograniczenia nie ominą floty długodystansowej. - Będziemy podejmować skomplikowane decyzje w celu uproszczenia floty, mamy zbyt wiele samolotów dalekiego zasięgu, dużych samolotów - podkreśla van der Werff.
Bieżący plan naprawczy zakłada, że już w przyszłym roku wyniki operacyjne linii ulegną wyraźnej poprawie, a w 2021 roku Avianca powinna odzyskać rentowność. Kolumbijskie linie są drugim najstarszym przewoźnikiem lotniczym na świecie. Swoją działalność rozpoczęły równo 100 lat temu.
Fot. P. Bożyk