Raport: Sezon letni 2019. Które kierunki cieszą się największą popularnością? cz. II

24 czerwca 2019 09:07
Lada moment rozpocznie się szczyt bieżącego sezonu letniego. W najnowszym raporcie sprawdzamy, które kierunki cieszą się największą popularnością.
Reklama
W drugiej części raportu przyglądamy się sytuacji na rynku połączeń oferowanych przez przewoźników niskokosztowych i tradycyjnych latających między Polską a Bałkanami, Cyprem, Bliskim Wschodem i Gruzją. Przeczytaj także pierwszą część naszego raportu.

Bałkany zyskują dzięki PLL LOT

Cieszyć może z pewnością rozwój połączeń lotniczych na bardzo młodym jak i trudnym rynku, czyli na Bałkanach. W stosunku do ub. roku oferta przewoźników poprawiła się zarówno na trasach do Chorwacji, jak i Czarnogóry - w przypadku tej pierwszej optymizmem napawa fakt, że pojawiły się pierwsze połączenia z polskich regionów, realizowane przez Ryanaira do Zadaru (z Krakowa i Poznania); cieszy również dobra passa LOT-u na połączeniach z Warszawy do Dubrownika i Splitu. Przykładowo, w przypadku stolicy południowej Dalmacji, oferta naszego przewoźnika wzrosła aż o 43 proc. również dzięki uruchomionym lotom z Krakowa.

Jedyne czarnogórskie lotnisko dostępne bezpośrednimi połączeniami z Polski - Podgorica - również posiada bogatszą ofertę niż rok temu. Do sprzedaży trafiło blisko 70 tys. miejsc, czyli o połowę więcej, a korekta dotyczyła wszystkich trzech portów posiadających w swojej letniej siatce połączeń dawny Titograd, czyli Katowic, Warszawy i Wrocławia.

Uruchomione z początkiem czerwca ub. roku połączenie LOT-u do Skopje w bieżącym sezonie letnim realizowane było już od kwietnia, dzięki czemu podaż miejsc na tym kierunku wzrosła do niespełna 27 tys.




O 30 proc. mniej miejsc zapewniły tanie linie lotnicze do Burgas. Ryanair skasował połączenie z Rzeszowa oraz mocno ograniczył częstotliwość lotów z Modlina - Wizz Air natomiast utrzymał oferowanie z ub. roku.

Wśród kierunków greckich największy wzrost odnotowały Saloniki, które utrzymały się z Modlina oraz po raz pierwszy pojawiły się w siatce połączeń Balic. Dzięki temu oferowanie w stosunku do ubiegłego roku uległo podwojeniu (łącznie 45 tys. miejsc). Z kolei imponująca liczba miejsc oferowanych na połączeniach z Polski do Aten z ubiegłego roku została utrzymana (ponad 295 tys. miejsc), pomimo zmniejszenia tygodniowej liczby lotów Aegean Airlines z Krakowa i powrotu Wizza do eksploatacji A320 na trasie z Katowic do stolicy Grecji.

W porównaniu do ubiegłego roku spadło natomiast oferowanie w przypadku Chanii (w bieżącym sezonie letnim 45 tys. miejsc; spadek o 20 proc.), która zniknęła z siatki połączeń lotniska w Katowicach, w dodatku jako kierunek docelowy z Modlina jest realizowany w bieżącym sezonie letnim jedynie raz w tygodniu.

Straciło również Korfu (w bieżącym sezonie letnim ponad 50 tys. miejsc), które zostało skasowane przez Ryanaira z Katowic i Rzeszowa. Grecka wyspa nie zyskała pomimo uruchomienia nowego sezonowego połączenia przez LOT z Warszawy oraz zwiększonej częstotliwości na dwóch innych trasach Ryanaira - z Modlina i Poznania.

Stagnacja na Cyprze

Przenosząc się na inną śródziemnomorską wyspę, warto na początku powiedzieć, że Balice, jako jedyny polski port, oferują w bieżącym sezonie letnim możliwość wyboru spośród dwóch kierunków docelowych wyspiarskiego państwa. W rozkładzie lotów pojawiło się główne lotnisko kraju - Larnaka - które poniekąd uzupełniło ofertę - co trzeba zauważyć, to fakt, że łączne oferowanie nie uległo jednak wielkiej zmianie, bo wraz z wejściem Wizz Aira Ryanair udostępnił blisko 30 proc. mniej foteli w sprzedaży niż rok temu na trasie do Pafos.



Bliski Wschód: Tel Awiw wciąż z najbogatszą ofertą bezpośrednich lotów z Polski

Tel Awiw ponownie znalazł się na szczycie listy kierunków docelowych z Polski - w porównaniu do ub. roku podaż miejsc wyniosła ponad 493 tys., czyli 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Ryanair, realizujący w miesiącach letnich ub. roku połączenia do największej metropolii Izraela z pięciu polskich miast postanowił w roku bieżącym tej oferty pozbawić Gdańsk i Wrocław, z kolei Wizz Air skasował połączenie do Tel Awiwu z Lublina. Oferowanie poprawiło się wyraźnie w przypadku dwóch największych polskich lotnisk - przypomnijmy, że w bieżącym sezonie letnim Węgrzy podmienili samolot w Warszawie na większy (do sprzedaży trafiło w ten sposób 84 tys. miejsc), a na wrzesień zapowiedzieli inaugurację nowego połączenia z Krakowa (razem 10 tys. miejsc).

Na identycznej trasie pojawił się po raz pierwszy w sezonie letnim LOT, który udostępnił łącznie niespełna 20 tys. miejsc. Narodowy przewoźnik wyraźnie ograniczył jednak ofertę z innego portu regionalnego - Lublina (12,5 tys. miejsc; spadek o 44 proc.) oraz nieco zmniejszył z Warszawy - tu jednak mocny wpływ miało uziemienie MAX-ów i wykorzystanie w zastępstwie mniejszych boeingów 737-400.

Ofertę zmniejszył także El Al. Przewoźnik zapewnił ponad 72 tys. miejsc na dwóch obsługiwanych przez siebie trasach do Polski, utrzymując ubiegłoroczny rozkład z Krakowa, ale tnąc oferowanie w przypadku Warszawy (spadek o 14 proc.).

Zupełną nowością w rozkładzie letnim niskokosztowych przewoźników jest Jordania, która znalazła się w ofercie Ryanaira w Krakowie i Modlinie. Na każdej z tras do Ammanu podaż miejsc wyniosła niespełna 23 tys. foteli.

Nie można także zapomnieć o powrocie połączenia PLL LOT do Bejrutu, które pozwala bezpośrednio dostać się z Warszawy do Libanu.

Gruzja: Kolejny rok wzrostów

Niewielki zakaukaski kraj od wielu lat cieszy się rosnącym zainteresowaniem wśród Polaków i biorąc pod uwagę zapowiedzi Ryanaira dotyczące wejścia na ten rynek, tegoroczny imponujący wynik (192 tys. miejsc; wzrost o 19 proc.) wydaje się być jedynie przystankiem pośrednim na dalszej ścieżce rozwoju połączeń.

Wzrost został uzyskany dzięki dalszej ekspansji połączeń do Kutaisi (w sumie 126 tys. miejsc; wzrost o 48 proc.). Bezpośrednie loty Wizz Air uruchomił z Krakowa (w bieżącym sezonie letnim 11 tys. miejsc) i Gdańska (ponad 22 tys. miejsc), zapewniając ponadto lepsze oferowanie na trasie z Warszawy (41 tys. miejsc, wzrost o 20 proc.) i Katowic (31 tys. miejsc; spadek o niespełna 7 proc.).

W porównaniu do ub. roku mniej miejsc na trasie do Tbilisi oferuje LOT, co podobnie jak w przypadku Tel Awiwu, związane jest z uziemieniem MAX-ów. Przewoźnik w ubiegłym roku wykorzystywał na tej trasie tylko boeingi 737 najnowszej generacji oraz boeingi 737NG, w obecnie - korzysta z wyleasingowanych boeingów 737-300, co przyczyniło się do zmniejszenia oferowania o 10 proc. - do 68 tys. miejsc.

Podsumowanie:

Niewątpliwie warto wyróżnić rozwój połączeń lotniczych na Bałkany. W ciągu zaledwie kilku lat dwóch najważniejszych przewoźników niskokosztowych rozpoczęło loty z Polski do Czarnogóry, bardzo szybko czyniąc jeden z najpopularniejszych kierunków na półwyspie. Ale nie tylko państwo ze stolicą w Podgoricy w bieżącym roku posiada historyczną ofertę - ta objęła także Chorwację, do której pasażerowie mogą dolecieć po raz pierwszy Ryanairem.

Warto śledzić uważnie także jak zmieniać się będzie dynamika wzrostów na lotach między Polską a Gruzją. Jest to niezmiennie jeden z kilku najszybciej rozwijających się rynków wśród tanich linii lotniczych - bieżący sezon letni przyniósł kolejne dwie bezpośrednie trasy Wizz Aira z Gdańska i Krakowa, dzięki którym liczba portów połączonych z Kutaisi wzrosła do pięciu. Bardzo interesujące wydają się więc zapowiedzi Ryanaira o rozpoczęciu lotów do Gruzji - i sposób w jaki będą dzielić się tym tortem przewoźnicy.

graf. Bartłomiej Morga na podstawie OAG Schedule Analyser

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy