Hilton London Heathrow Airport znajduje się przy terminalu 4, który obsługuje rejsy m.in. większości przewoźników z sojuszu SkyTeam, Etihad Airways, Qatar Airways, Malaysia Airlines, EL AL i innych. Zarazem jest to jeden z nielicznych hoteli przy Heathrow posiadających bezpośrednie przejście z lotniska. Do obiektu można dotrzeć w ciągu kilku minut korzystając ze specjalnego tunelu.

Taka lokalizacja ma ogromną zaletę przede wszystkim dla gości odlatujących z terminala 4. W przypadku rejsów obsługiwanych w innych częściach lotniska oznacza konieczność dojazdu, który w zależności od wybranego środka transportu (bezpłatny pociąg, płatne i darmowe autobusy, taxi lub uber) i docelowego terminala może zająć od kilkunastu minut do nawet godziny. W bezpośrednim sąsiedztwie obiektu nie ma też w zasadzie żadnych restauracji czy infrastruktury rozrywkowej - należy więc liczyć się z konieczności
ą korzystania w tym zakresie z oferty samego hotelu lub ewentualnie lokali dostępnych w terminalu 4.

Hotel posiada spektakularne lobby w formie ogromnego atrium, które zapewnia doskonały dopływ światła dziennego i poczucie przestrzeni. W okresie noworocznym było ono dodatkowo ozdobione choinkami i innymi dekoracjami świątecznymi.

Proces zameldowania zajął kilkanaście minut ze względu na kolejkę oczekujących gości. W dużych hotelach lotniskowych nie jest to jednak nic nadzwyczajnego, zwłaszcza w godzinach wieczornych. Pracownicy recepcji byli wprawdzie sprawni, ale działali w wyraźnym pośpiechu i przez to niezbyt uważnie. Z uwagi na najwyższy status w programie HHonors otrzymałem upgrade do pokoju typu executive oraz inne przywileje, takie jak np. bezpłatne śniadanie oraz wstęp do hotelowego salonu. Ten ostatni nie został jednak prawidłowo zaprogramowany w systemie przez recepcjonistkę przy wydawaniu kart do pokoju. W efekcie musiałem ponownie pojawić się w recepcji.

Pokój Twin Executive, który zajmowałem w czasie pobytu, znajdował się na czwartym piętrze i miał okna wychodzące na zewnątrz budynku. Niestety mimo bliskości terminala nie oferował widoku na pas startowy czy płytę lotniska. Warto też zwrócić uwagę, że część pokoi ma okna skierowane na hotelowe atrium.

W pokoju o powierzchni 24 m.kw. znajdują się dwa oddzielne łóżka, biurko do pracy z przedłużonym blatem pełniącym także funkcję stolika telewizyjnego oraz minibar.

Stylistyka wnętrza jest nowoczesna, ale nie zaskakuje niczym nadzwyczajnym. Mimo renowacji pokoi przeprowadzonej zaledwie kilka lat temu niektóre elementy wyposażenia noszą też już wyraźne ślady zużycia.

W zabudowanej szafie do dyspozycji jest deska do prasowania, żelazko, sejf itp. W pokoju zamontowano indywidualnie sterowaną klimatyzację, działa także bezpłatny internet. Jego szybkość jest wystarczająca, natomiast problematyczny jest sposób połączenia - kod dostępu trzeba bowiem wprowadzać za każdym razem po dłuższej chwili nieużywania telefonu, komputera itp.