Japan Airlines zwiększy pojemność, ale zwolni rozwój floty

Do końca roku fiskalnego 2018, który przypada na 31 marca tego roku, flota japońskiego przewoźnika będzie liczyć z pominięciem samolotów regionalnych 231 maszyn. W tej liczbie zawarte będzie 89 samolotów operujących na trasach zagranicznych i 142 latające na połączeniach krajowych. Docelowo w roku 2019 zasoby we flocie JAL mają nieco wzrosnąć, odpowiednio do sumy 236 maszyn, dodając jeden samolot do obsługi połączeń zagranicznych i 2 dla ruchu krajowego. Dodatkowe 3 maszyny będą obsługiwały planowane operacje dalekodystansowe w ramach strategii niskokosztowej, nad którą pracuje Japan Airlines. Plany te opisuje zaktualizowana polityka rozwoju linii. Celem na rok fiskalny 2020 jest utrzymanie floty na poziomie 236 maszyn, w tym 92 dla połączeń zagranicznych, 142 krajowych i dwóch dla operacji niskokosztowych. W ramach pionu usług międzynarodowych niemal wszystkie zmiany we flocie będą opierały się na samolotach odrzutowych średniej wielkości, podczas gdy liczebność maszyn dużych i małych nie ulegnie raczej zmianie.

Ostatecznym celem jest wzrost oferowanej pojemności o 7 proc. w roku 2019 w stosunku do 2017. Na połączeniach krajowych rozwój będzie na poziomie jedynie 4 proc., ale linia planuje zyskać aż 9 proc. na połączeniach zagranicznych. W roku 2020 wzrost ten zaplanowano na dużo bardziej dynamicznym poziomie. W porównaniu do roku 2017 ma to być aż 17 proc., ruch krajowy wzrośnie o 5 proc., a zagraniczny aż o 25 proc.

W ramach opracowanego i ogłoszonego planu rozwoju Japan Airlines określiło też cele finansowe. Na koniec fiskalnego roku 2018 linia planuje zysk netto na poziomie 1,2 mld dolarów, ale zakłada spadek do 1,03 mld w roku 2019. Powodem takie bilansu ma być szybszy wzrost kosztów niż przychodów.

Przypomnijmy, że już w tym roku JAL odbierze pierwszego z zamówionych airbusów A350, które mają zasilić flotę przewoźnika.

fot. mat. prasowe