Norwegian zamyka bazy i tnie trasy
Jak donosi Reuters, norweski przewoźnik zamknie wkrótce część swoich baz operacyjnych oraz zrezygnuje z mniej dochodowych tras. Wszystko to w poszukiwaniu oszczędności.
Reklama
Przewoźnik już w kwietniu zamknie swoje hiszpańskie bazy w Palma de Mallorca, Gran Canaria i na Teneryfie-Południe, a ponadto w Newburgh nieopodal Nowego Jorku i Providence w Stanach Zjednoczonych. Z rzymskiego lotniska Fiumicino znikną boeingi 737, a utrzymana zostanie jedynie baza złożona z dreamlinerów.
Zamknięte ma zostać także przynajmniej kilkanaście tras, jednak dotychczas nie sprecyzowano o które połączenie chodzi. Jak podaje przewoźnik, będą to loty realizowane wąskokadłubowymi samolotami - przede wszystkim trasy europejskie, ale także niektóre dłuższe realizowane pomiędzy Europą i USA oraz Europą i Bliskim Wschodem.
Plany dotyczące siatki połączeń są pierwszą częścią programu oszczędnościowego ogłoszonego w grudniu 2018 r., który ma przynieść oszczędności w wysokości 2 mln koron (878 mln złotych). Firma nie podała konkretnej liczby miejsc pracy, które zostałyby zredukowane, ale oświadczyła, że będzie starała się zminimalizować liczbę zwolnień.