Stambuł: Mega-lotnisko oficjalnie otwarte

Data otwarcia nie została wybrana przypadkowo - zbiegła się ona z 95. rocznicą proklamowania Republiki Turcji.

Według zapewnień, pierwsze samoloty wystartują z nowego lotniska w najbliższą środę. Będą to boeingi 737-800 należące do Turkish Airlines. Zabiorą pasażerów w rejsy krajowe do Ankary, Antalyi, Izmiru oraz Ercan, a także do Baku w Azerbejdżanie. Jednocześnie liczba miejsc na tych trasach oferowanych z lotnisk im. Atatürka oraz Sabiha Gökçen nie ulegnie zmianie.

Przeniesienie wszystkich operacji lotniczych na nowe lotnisko ma nastąpić w ostatnich dniach grudnia br. Wtedy obecny hub Turkish Airlines ma zostać zamknięty. Co ciekawe, kod lotniskowy IST, obecnie należący do Portu Lotniczego im. Atatürka, ma zostać przekazany nowemu lotnisku. Drugi, mniejszy port lotniczy Stambułu - Sabiha Gökçen ma pozostać otwarty, jednak, jak zaznaczają tureckie władze, jedynie w perspektywie "dającej się przewidzieć" przyszłości.

Budowa portu opóźniła się z powodu strajku robotników budujących lotnisko, który wybuchł 14 września tego roku. Pracownicy skarżyli się między innymi na złe warunki mieszkaniowe na miejscu budowy czy opóźnienia w wypłatach wynagrodzeń. Strajk został zakończony przez policję, która, według lokalnych związków zawodowych, aresztowała 100 robotników. Te wydarzenia zapoczątkowały w światowych mediach szeroką dyskusję dotyczącą warunków pracy i praw pracowników w Turcji. Podczas budowy lotniska śmierć poniosło przynajmniej 30 osób, podczas gdy niektóre źródła mówią nawet o 400.

Przewiduje się, że w 2021 roku port obsłuży 90 mln pasażerów. Jednak na tym ma się nie skończyć - tureckie władze od początku istnienia projektu otwarcie mówiły, że nowe lotnisko dla Stambułu projektowane jest jako największe na świecie.