Strajk w LOT. Podsumowanie ósmego dnia

26 października 2018 09:00
14 komentarzy
Wczoraj (25.10) strajk pracowników LOT-u wszedł w drugi tydzień. Loty odwołane i wykonane wyleasingowanymi samolotami przekroczyły liczbę 20.
Reklama
Czwartek (25.10) był 8. dniem strajku w PLL LOT. Anulowano Brukselę, Budapeszt, Chicago, Kijów, Luksemburg, Mediolan, Moskwę, Paryż, Pragę, Szczecin i Toronto, czyli 11 rejsów tam i z powrotem. Ponadto odwołano rejs z Bydgoszczy do Kijowa. Władze spółki przyznają, że jedynie Chicago, dwa Kijowy, Luksemburg i Moskwa nie odleciały z powodu strajku.

Samoloty wydzierżawione od obcych przewoźników (Carpatair, GetJet Airlines, Gran Cru Airlines i SmartWings) wykonały aż 13 rejsów. Wyleasingowane samoloty poleciały do Barcelony, Brukseli (2 razy), Frankfurtu (2), Gdańska, Kopenhagi (2), Koszyc (2), Pragi (2) i Szczecina.

Z powyższych danych wynika, że wczoraj protest związkowców mocno odbił się na zaplanowanych operacjach lotniczych. Kosztowne było zwłaszcza odwołanie rejsu do Chicago, który jest realizowany "na zakładkę" z Krakowem tzn. samolot leci na trasie Warszawa-Chicago-Kraków-Chicago-Warszawa.


Przedstawiciele przewoźnika przekazali informację, że przez pierwszy tydzień strajku samoloty wydzierżawione w formule ACMI kosztowały LOT 3,5 miliona złotych. Z tej kwoty wynika, że spółka traci dziennie pół miliona złotych na samym leasingu maszyn i załóg od obcych linii lotniczych. Dodając do tego koszty rejsów odwołanych można śmiało stwierdzić, że każdy dzień strajku to dla LOT-u strata ponad jednego miliona złotych.

Z nowych elementów w sporze warto odnotować propozycję rozpoczęcia rozmów, którą zarząd LOT-u złożył protestującym. Zakładała ona przywrócenie do pracy na etaty wszystkich zwolnionych dyscyplinarnie i niewyciąganie wobec nich konsekwencji finansowych. Jednak oferta ma nie dotyczyć "osób, które w trakcie akcji poprzez sms-y oraz inne środki przekazu naruszały dobra osobiste innych osób, w tym kolegów z pracy". Choć postawienie takiego warunku zarząd motywował wymogami prawa, to jednak musiał mieć świadomość, że jest on dla związkowców nie do zaakceptowania. Nie dodała też wiarygodności propozycji kierownictwa wypowiedź rzecznika LOT-u, który porównał trwającą akcję protestacyjną do puczu.

Pat na Komitetu Obrony Robotników lub, jeśli ktoś woli, na 17 stycznia trwa nadal. Prezes Milczarski konsultuje już swoje działanie z członkami rady nadzorczej i szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jeśli spór nie zostanie zażegnany w najbliższych dniach, to do akcji będzie musiał wkroczyć sam premier Mateusz Morawiecki, który nadzoruje LOT bezpośrednio.


Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_39c5b 2018-10-29 13:46   
gość_39c5b - Profil gość_39c5b
domzuk to może niech RM sam założy linię i zobaczymy jak ją dźwignie, bo spijanie śmietanki po poprzednikach to żadne osiągnięcie
gość_58cd2 2018-10-26 21:49   
gość_58cd2 - Profil gość_58cd2
"Wdarło się" przekłamanie - mam nadzieje że nie celowo:

"Zakładała ona przywrócenie do pracy na etaty wszystkich zwolnionych dyscyplinarnie i niewyciąganie wobec nich konsekwencji finansowych"

otóż propozycja brzmi - "Osoby, które wzięły udział w akcji i otrzymały zwolnienia dyscyplinarne mogą wrócić do pracy na nowe umowy o pracę"- w formule B2B.

Z tego co wiem jednym z postulatów strajkujących jest rezygnacja z umów B2B.

Dla mnie to zaostrzanie/podsycanie sporu, a nie szukanie kompromisu.
gość_4128f 2018-10-26 15:53   
gość_4128f - Profil gość_4128f
Ciekawe ile płacą za dzierżawę tego A340-300 z załogą, bo pali to sporo.

Według raportów spalania:

Airbus A340-300 — 6500 kg/h
Boeing 787-8 — 4900 kg/h

czyli jakieś 25% więcej.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy