Aerofłot walczy z aroganckimi pasażerami
Rosyjski przewoźnik wychodzi przed szereg i rozpoczyna krucjatę przeciwko nadużyciom, jakich dopuszczają się pasażerowie w wyższych klasach. Czy inne linie pójdą w jego ślady?
Reklama
Utarło się przekonanie, że nie ma niczego, czego linie lotnicze nie zrobiłyby dla elity swych najbardziej lojalnych pasażerów, lub czego nie mogłyby im wybaczyć. Nie bez powodu zresztą. To właśnie ci klienci, mogący liczyć na specjalne traktowanie i liczne przywileje, pomagają utrzymać się liniom lotniczym na powierzchni. Dla przykładu – Delta odnotowała, że 5 proc. jej pasażerów przynosi 26 proc. dochodów.
Aerofłot mówi dość i wyciąga konsekwencje
Niemniej jednak, flagowa linia lotnicza Federacji Rosyjskiej mówi dość pobłażaniu. Od początku 2018 roku, przewoźnik zgłosił dziewięć przypadków przemocy fizycznej, wymierzonych w swych pracowników. W swym oświadczeniu, nie pozostawił wątpliwości, kto odpowiada za te wybryki:
"Dokładna analiza tych incydentów ujawniła, że wszyscy sprawiający kłopoty pasażerowie, byli partycypantami programu lojalnościowego Aerofłot Bonus na poziomie elitarnym. Najwyraźniej szereg posiadaczy srebrnych, złotych oraz platynowych kart bonusowych Aerofłot, uważa za dopuszczalne, traktowanie pracowników linii lotniczych jak ludzi niższej kategorii, nie tylko zachowując się wobec nich niegrzecznie i agresywnie, lecz w niektórych przypadkach uciekając się także do przemocy fizycznej." - czytamy w oświadczeniu.
W odpowiedzi na naganne zachowanie pasażerów, rosyjski przewoźnik zapowiedział, że rozpocznie cofanie im elitarnego statusu, a co za tym idzie, wszystkich wiążących się z nim przywilejów. Po unieważnieniu statusu, wszystkie naliczone mile zostaną automatycznie skasowane, a konto takiej osoby permanentnie zamknięte.

Zaskakującym może wydawać się znaleziony przez Aerofłot związek, pomiędzy nieodpowiednim zachowaniem, a wysokim statusem pasażerów. Można by sądzić, że typowy podróżny z klasy premium, to osoba obyta i na poziomie, a nie wichrzyciel bez krzty ogłady. Carrie A. Trey – stewardessa, nierzadko udzielająca się na łamach serwisu The Points Guy, nie jest zaskoczona opisywanym zjawiskiem. Ocenia ona, że 70 proc. konfrontacji pomiędzy pasażerami a członkami załogi, których była świadkiem, miało miejsce w kabinach klas premium, zaś w ponad połowie z nich udział mieli pasażerowie o najwyższych statusach.
"Jeden kolega został obrzucony homofobicznymi obelgami po tym, jak poprosił pasażera o odłożenie telefonu podczas startu, zaś innego opluto, gdy nieopatrznie potknął się o nogę pasażera zwisającą w przejściu, przy okazji go budząc. Widziałam nawet matkę rzucającą w członka załogi brudną pieluchą, której ten nie chciał zabrać bez użycia rękawiczki. Takie zachowanie jest po prostu nie do zaakceptowania" - pisze Trey w serwisie The Points Guy.
Przyczyn takiego stanu rzeczy można poniekąd upatrywać w alkoholu, który dla pasażerów klas premium jest zwykle dostępny bez limitu. Niektóre linie lotnicze wyrażają również swoje obawy, dotyczące nadmiernego spożycia napojów wyskokowych jeszcze przed wejściem na pokład. Choć alkohol z dużą dozą prawdopodobieństwa odgrywa tu niebagatelną rolę, trudno upatrywać w nim jedynego powodu nieokrzesania, przejawianego przez niektórych podróżnych.
Nie umiesz się zachować, to nie polecisz
Areofłot przestał przymykać oczy na nadużycia, których dopuszczają się pasażerowie i zamierza bezwzględnie karać każdego, kto będzie przejawiał agresję w stosunku do załogi. Dzięki aktywnym działaniom przewoźnika, niedawno zmieniony został rosyjski kodeks karny, w celu wyegzekwowania odpowiedzialności karnej za rażące naruszenie porządku publicznego w różnych środkach transportu. Ponadto, w czerwcu bieżącego roku w życie wejdzie ustawodawstwo, na mocy którego rosyjskie linie lotnicze będą mogły w świetle prawa dopisywać przestępców na czarną listę i odmawiać im transportu w przyszłości.
Choć z opisanym problemem borykają się przewoźnicy na całym świecie, to biorąc pod uwagę wpływy finansowe uzyskane od statusowych pasażerów, wątpliwym jest czy podążą oni za przykładem linii rosyjskich.