Raport: Ukryte przewalutowania - cz. 1

Dodałbym, że to, co opisujesz, może być przedmiotem cichej umowy pomiędzy Ryanairem a bankiem - w końcu oba te podmioty na tym zyskują, a bulisz Ty. Większość klientów albo się nie zorientuje, albo nic z tym nie zrobi, bo uzna, że nie ma o co kruszyć kopii. Czytałem gdzieś na forum, że gościowi, który wciąż składał skuteczne reklamacje zablokowali możliwość kupna biletu. Tak wygląda właśnie monopolistyczna przemoc.

Tak naprawdę karty walutowe banków w Polsce to lipa.
Owszem, nasze banki mogą nam prowadzić konta walutowe, ale kiedy chcemy posłużyć się taką kartą to następuje przewalutowanie,
bo na karcie nigdzie nie ma zapisanego w jakiej walucie jest karta i do jakiego konta jest przypisana - walutowego czy nie.
Więc np. taki Ryanair sprzedając lot w walucie EUR, przyjmując od klienta płatność kartą EUR,
sprawdza tylko z jakiego kraju pochodzi karta. Z pobranej informacji wyciąga wniosek, że skoro karta jest polska
to musi ona być w walucie PLN i PRZEWALUTUJE kwotę z EUR na PLN, w dodatku po bandyckim kursie.
To samo zrobią bankomaty, zarówno te w Polsce jak i te za granicą.
Karta do konta walutowego wydana przez polski bank to niestety lipa.
Chcesz mieć prawdziwą kartę walutową, załóż konto w kraju, gdzie obowiązuje interesująca cię waluta.

zapomnilem dodac 20GBP czyli jakies 93,50 PLN OW a 187 to kwota z RT...

hmm...to proponuje zmieniac IP computerow moze FR sie nie polapie:)..ale tak powaznie...kupowalem ostatnio w FR bileciki na dolot do BZG i placilem z konta mBanku....policzylo mi za 4 bileciki...20GBP=187PLN...czyli normalnie zgodnie z kursem walut w tym dniu w mBanku....

A ja przeczytałem wywody ktgracza z zainteresowaniem i powiem, że nawet zrozumiałem. :o) W każdym razie bardzo ciekawa dyskusja tutaj się toczy i niezwykle merytoryczna. :o)

gralu: dzięki za konstruktywną krytykę - nie zależnie od ilości treści i tak najważniejsze merytorycznie są z tego cyferki. Wątek redakcji prowokuje tym ich sensacyjnym sformułowaniem "nawet 12% więcej", podobnie jak w innych miejscach/ mediach mamy "cenę już od", "CHF znów rośnie" --> konkrety poproszę, tempo zmian.. a nie że rośnie- to nic nikomu nie mówi, a często ma tylko siać zamęt. I tu mamy podobnie te "nawet 12%", a z rożnych przykładów wychodzi, że FR (jak i inne TLL min. W6 i U2) biorą 3.5-4.5%, ale nie więcej, a gdzie tu do tych 12% --> sensacja rodem z SE!! Gdzieś było o tym, że same opłaty dodatkowe przynoszą FRancy 18% przychodu - wierząc w to co jest w pierwszym akapicie artykułu, oznaczałoby, to że 2/3 z tych 18% koszą na przewalutowaniu, a to mijanie się z prawdą o czynnik x3 ;/

gral: mądrego warto poczytać :) .. człowiek się uczy całe życie !

@gral: masz racje, chodziło mi o najlepszy w kontekście ogólnoświatowego użytkowania karty. Sam obecnie mieszkam na Malcie gdzie jest EUR i gdyby tylko ten czynnik brać pod uwagę (użytkowania karty w kraju z EUR) to mBankowa VC wypada bezkonkurencyjnie. Ponieważ sporo podróżuje, często poza strefę EUR, doceniam niesamowite zalety z przeliczników jakie daje BZWBK, których nie daje mi żadna inna eurowa karta jakie posiadam.

stiwi: nie ma czegoś takiego jak uniwersalnie najlepszy... jeśli ja będę wypłacał tylko w strefie EUR z konta w EUR to dlaczego mam płacić 1.5 EUR w WBK skoro mogę wypłacać za free w mBanku? każdemu według potrzeb. bank idealny nie istnieje :)

a że musisz nauczyć się streszczać to inna para kaloszy, bo nawet ja, bankowiec hobbysta (z zawodu zresztą też) tylko byłem w stanie przejrzeć z baaardzo grubsza te twoje wywody, a każdy normalny człowiek musi dostać odruchu wymiotnego ;)

W Inteligo nie sprawdzałem, ale w mBanku można otworzyć eMax w EUR i wyrobić sobie kartę Visa Classic (wypukłą, a nie electron) do płatności w necie, przez telefon itp. Ciekawostką są darmowe wypłaty z bankomatów za granicą tą kartą, ale ma to sens jeśli wypłacamy w krajach UE gdzie jest już EUR. W przypadku transakcji w walucie innej niż EUR doliczają 2% za przewalutowanie (ogólny standard). Dziwi mnie tylko, że jeszcze Multibank (część BRE podobnie jak mBank) nie wypuścił jeszcze takiej karty. Najlepszą wg mnie tego typu kartą na polskim rynku jest Mastercard BZWBK podpięty do rachunku w EUR (prowadzenie rachunku bezpłatnie). Kosztuje 10 EUR rocznie , wypłata z jakiegokolwiek bankomatu (za granicą) 1.5 EUR od wypłaty i nie kasują nic przy transakcjach w walucie innej niż EUR, czyli nie doliczają akurat dla tej karty standardowych 2% które doliczają nawet do innych kart w swojej ofercie.

ktgracz: straaaasznie namieszałeś. sorry, ale kursy sprzedaży walut danych banków, w powiązaniu z prowizją za przewalutowanie (jeśli transakcja w innej walucie niż waluta rozliczeniowa karty) mają się nijak do kursu średniego NBP a w dwójnasób nijak do przekrętów walutowych Ryanair'a... A że Citkiem nie płaci się w walucie obcej jakiejkolwiek (z uwagi za iście zbójeckie kursy) to każdy przedszkolak wie ;)

to w mbanku i inteligo do konta w euro można dostać VE ?

jurek: mi też czasem się tak udaje tak bez przewalutowania i to nawet we FRancy.. ostatnio bilet one-way WRO-ALC za 20zł jako prezent ślubny dla znajomych :D

marqoos_pl: to było (kilku krotnie redagowane/skracane) streszczenie xD gregory: jeżeli mówimy o funtach.. EasyJet 213.94GBP (kupno biletu 21.08 gdy 1GBP był po 4.19zł) zaksięgowane 25.08 (średni kurs GBP w NBP 4.151zł) ściągnęli z konta 919.18zł, czyli "ich kurs" 4.296zł (o 14.5 grosza wyższy, 3.5%), jak łatwo policzyć na trzech pax. z PL przycięli (linie lotnicze, Banki - WhatEver) dodatkowe 31zł, a to już jest jedna duża, pyszna pizza u jednego takiego włocha na La Defense. Z innych funtowych transakcji.. Rent A Car z UK, działający na Maderze, z kontem bankowym w Szwajcarii 112.71GBP opłacone srebrną kartą kredytową polskiego City Banku, wyszło po 4.676zł gdy średni kurs tego dnia był 4.518zł (15.8 grosza różnicy), czyli tzw. darmowe przewalutowanie, ale kurs o 3.49% na korzyść City Handlowy ;)

A ja zapłaciłem w AZ za lot z Warszawy do Palermo R/T 433 zł i tyle mi z karty zdjęli. Niczego nieprzewalutowywali :)

Akurat dostałem wyciąg z KK którą niedawno dopłaciłem 10GBP za bagaż. Zassali 52,02PLN a na wyciągu oczywiście Kwota Waluty: PLN. Ani słowa o GBP. Gdyby było to GBP to mój bank w tym dniu ściągnąłby 48,90PLN bo taki w tym dniu miał kurs na funty brytyjskie w transakcjach kartowych. Łatwo się domyślić ile w skali globalnej FR zarabia na tych machlojkach walutowych. Krocie!

ktgracz: taka prośba - streszczenie dla osób, które fanami matematyki, rozliczeń i innych takich nie są... thx

Ku ścisłości dodam że najlepsze naziemne kantory mają widełki dla sprzedaży detalicznej EUR rzędu 8groszy (czyli 4grosze powyżej 4.18 i 0.04zł poniżej 4.18 dla skupu), a dla sprzedaży hurtowej (kwoty od 5000-10000zł wzwyż) widełki to niecałe 2 grosze. Z kolei już biura podróży (i inne instytucje takie jak linie lotnicze) mają często podane na stronach "ich" kursy i np. dziś na jednej ze stron jest takie coś: "Ceny w zł wg aktualnego kursu sprzedaży w banku WestLB Polska
1 euro = 4.3289 zł" i tak to jest banki czy firmy ubezpieczeniowe mają często "swoje kursy" (zawsze przynajmniej o te 15 groszy [vs 4 grosze w kantorze] na nie korzyść petenta) wiec łupią nas na każdym kroku i nie ma co psioczyć że tylko Ryanair, czy tanie linie lotnicze.. po prostu trzeba wreszcie przyjąć do wiadomości, że w kapitalistycznym świecie rodzisz się opodatkowany, żyjesz/pracujesz opodatkowany, a potem jeszcze pobierasz opodatkowaną emeryturę i na koniec gdy już podzieliło się dochodem z państwem i narodem umiera się też opodatkowanym :D Kto chce niech walczy z Bankami czy innymi korporacjami tj. linie lotnicze, firmy ubezpieczeniowe, ale część osób które znam jak im się powie (świadomie żeby ich rozsierdzić) "przecież żyjesz w państwie prawa" ma ochotę dać w zęby... bo prawo jest ale działa w jedną stronę, bo duży może więcej ;p

Dodam jeszcze od razu przelicznik EasyJet'a z ich strony (podobnie jak W6 podaje na stronie przewalutowanie) 1Eur = 4.355zł, czyli 17-18 groszy (4.19%) jesteśmy w plecy na każdym Eur. Do "wielkiej czwórki" brakuje Norwiegian'a, ale u nich na stronie nie ma z tym problemu, bo ich informatycy (szkoda tylko że ceny DY - i stare B733 nad PL niebem - przeważnie zniechęcają do latania nimi) przez ostatni rok wykonali dużo db roboty i tak jak intuicyjny kalendarz pozwala szybko przeglądać taryfy, prostota całkowitej ceny bez tych różnych tricków (no może poza płatnym bag. ale obecnie to już norma) pozwala łatwo oszacować całkowity koszt lotu, tak i zmiana wersji językowej automatycznie definiuje walutę płatności niezależnie od punktu startu. A nawet jak się wymusi lot z EU (plus ustawi wersja językowa ESP lub Fr) do PL i potem porówna ceny wyrażone w PLN, wychodzi kurs na dziś 4.19-4.20zł, czyli praktycznie tyle co średni NBP (0% charge'owania --> a jednak można i nawet jak muszą się rozliczać/podzielić zyskiem z Bankami/ Systemem Visa to biorą to na siebie a nie przerzucają na pax'a).