LOT: Więcej Dreamlinerów, wraca Newark

Czemu LOT nie lata do Rio de Janeiro, skoro tam jest chyba 3. największe skupisko Polonii na świecie? Tam coś by ugrali, szczególnie, że TAM nie lata do Polski, więc tak naprawdę rynek bezkonkurencyjny, long-haul, więc jak sam prezes powiedział (i co od dawna wiadomo) to właśnie na takich trasach najwięcej się zarabia to jaki problem? Jak się chce mieć do 2020r. 16 787 to gdzieś je trzeba wysłać, tak na logikę...

LOT musi zmienić podejście do pasażerów latających z USA, Kanady i wielu innych krajów z których wielu pasażerów chce lecieć na południe lub północ Polski. Jeśli nie będzie bezpośrednich lotów np. do Krakowa to pasażerom jest obojętne czy polecą Lufthansą, KLM, BA, czy jeszcze czymś innym bo i tak muszą się przesiadać w Warszawie jak lecą LOTem. Ale jeśli będzie możliwość bezpośredniego lotu to wielu zdecyduje się na LOT, chyba że cena będzie z tego tytułu o wiele większa to niech sobie darują. Ale w ten sposób tracą wielu klientów bo się z Warszawą ugadali że w ten sposób będą im kasę robić, to róbcie a inne linie się z tego cieszą bo mają więcej klientów do i z Polski. LOT nigdy się nie nauczy że układy i układziki z Warszawą żeby chronić lotnisko Chopina przed zbytnią konkurencją lotnisk regionalnych na dobre im nie wyjdzie.

@mietek: A coś wiadomo na temat konfiguracji nowych samolotów LOT-u? Przynajmniej oficjalnie nic nie słychać. Czy będzie coś extra w temacie "komfort", bo do tej pory z tym bywało raczej przeciętnie. W sumie nie wiemy zatem czy LO będzie w stanie tym konkurować z np. LH.

Komfort LCC jak W6 czy FR wielu uważa za porównywalny - po prostu samoloty linii LCC skaluje się do granic możliwości. LH latało A320ceo w konfiguracji 168pax (w porównaniu do 180pax W6 w takim samym modelu samolotu). A320neo w LH ma 180pax, bo tylnie WC zostały wycofane za drzwi przez to są dwa miejsca siedzeń (czyli to "inne" 180pax niż W6; dla porównania LCC najczęściej planują konfigurować A320neo na 186pax np. EasyJet, Vueling - co ciekawe oficjalna certyfikacja EASA.A.064 z 2016.06.28 pozwala pod pewnymi warunkami nawet na 195pax w A320).

Niestety LOT działa jak do tej pory i ma nadzieję , że wyniki będą inne. W niedalekiej przeszłości gwałtownie rozbudowywał siatkę i wiadomo czym to się skończyło. To, że dziś robią to inny ludzie niczego nie usprawiedliwia. Nic się nie zmienia, podstawą planowania pozostaje nadal wiara w cuda.

Super że wraca EWR. Może w końcu polecę LOTem do NYC.

@gość_e083a: No na pewno A321 W6 czy A320neo LH z mniejszą przestrzenią na nogi niż w FR przekonają ludzi. Pytasz jak LO ma z nimi konkurować? Bardzo prosto, oferując komfort, a nie samolot cargo:)

Po przeczytaniu tekstu i wszystkich komentarzy odnoszę wrażenie , że opisane plany LOTu
sprowadzają się do zdjęcia przy komentarzach - tzn. bujanie w obłokach !!!

Kurcze no, ja nie jestem z Warszawy tylko ze Świnoujścia, ale muszę powiedzieć że pomysl budowy CPL-u i stworzenie tam hubu wydaje sie byc najrozsadniejszy. Lot powinien sie najpierw skupic na tym by powstal CPL, który bylby dobrze skomunikowany z reszta kraju. Dopiero jak by powstał hub w Warszawie i wszystko by sie rozkrecilo to moze mozna by pomyslec o portach regionalnych. Pozwólcie sie ledwo zipiącemu lotowi rozwijać. A jak tak bardzo chcecie polaczen do JFK z Rzeszowa to może niech wasze lokalne wladze porozmawiaja z innymi liniami np Delta...

Chyba dobrze, ze sa plany rozwoju... 40ml kraj moze miec chyba spora linie lotnicza... zamiast krytykowac lepiej trzymac kciuki zeby sie udalo!

@gość_07f56: jeśli LOT faktycznie sięgnie po 16x nowych, większych maszyn B787 (-9 lub -10) to mniejsze B787-8 będą spokojnie mogły być oddelegowane do RZE czy KTW, a po rozbudowie pasa też do KRK.

gość_07f56: To by bylo samobojstwo PR-owe. "Jedynie warszawiacy warci sa nowoczesnego samolotu 787, reszta Polski niech lata na starszych modelach, a co tam?"

Już zaczynają pojawiać się komentarze specjalistów lotnictwa. Na razie nikt ,,suchej nitki" na tej strategii nie zostawia.Więcej pytań niż odpowiedzi. Taki wzrost potencjału linii miały w ostatnich latach Emirates i Turkish. Oni jednak działają w innych warunkach rynkowych.

LOT nie działa w próżni. I można się spodziewać że LH nie odda Polonii ot tak. Sporo z Nich lata przez Frankfurt. Inna sprawa gdzie LO znajdzie pieniądz na samoloty. Na dziś nie ma i światełka w tym temacie w tunelu nie widać.A pilotów to na ,,ulicy" nie znajdzie.Do tedo kombinuje z Nimi wymuszając na Nich przechodzenie do spółki ,,Lotnik".

Dla mnie głupotą jest latanie do RZE na 787, bo takie są plany. Lepiej byłoby zostawić 787 na warszawskie trasy, a na rejsy ORD, EWR i JFK z regionow (RZE, KRK lub KTW) wynajać 2-3 763. Samoloty mniejsze i łatwiejsze do zapełnienia. A oni 787 podesla. TurboM.

@lysypiotr76: Po zapoznaniu się z prezentacją "LOT 2020 Strategia rentownego wzrostu" faktycznie można odnaleźć liczne nawiązania do tego co mówił poprzedni prezes p. Mikosz. Ale czy to dobrze czy źle? Być może po prostu trudno o zupełnie inną drogę, ale tak naprawdę o sukcesie decydować będą drobne szczegóły i realizacja.
To, że rynek CEE ma silny potencjał wzrostu, czy to, że na long haul można dużo potencjalnie zarobić to znane sprawy. Ważniejsze jest postawione w środku pytanie "jak" to zrobić. Przestawione założenia „wzrostu efektywności” wcale nie muszą się sprawdzić.

Przedstawiony rozwój floty dalekiego zasięgu skupia się jedynie na B787. Do floty mają wchodzić 2x w 2017, 3x (2018), 2x (2019), 3x (2020), 1x (2021), 1x (2022), 2x (2023), 2x (2024), 2x (2025). Czyli w roku 2020 ma być 16 sztuk, w 2023 roku 20 sztuk, a w 2025 24 sztuki. Nic o tym jakie te nowe modele będą (-8, -9, czy -10) poza tym, że pierwsze 8x to oczywiście są już B787-8.
Moim zdaniem to bardzo optymistyczne założenia. Zakup 8x nowych B787 (i to chyba -9 lub -10) w ciągu trzech lat 2018-2020, a potem kolejne 8x w ciągu pięciu lat 2021-2025 to naprawdę duże wyzwanie.

Z floty wg prezentacji odejdą B734 w roku 2019, Q400 najpóźniej w 2022, a obecne EMB w roku 2023.
Leasing operacyjny 4 maszyn średniego zasięgu jako „rozwiązanie pomostowe” przewidziany jest w latach 2017-2022.
Już w roku 2018 ma być 5 samolotów wąskokadłubowych rozwiązania „docelowego”, podobnie jak 3 nowe maszyny regionalne; odpowiednio w roku 2020 to 11 i 5 maszyn.
W roku 2025 zaplanowano razem łączną flotę jako 24x B787, 30 sztuk samolotów wąskokadłubowych i 34 regionalne.
Negocjacje w sprawie pozyskania nowych samolotów dalekiego i średniego zasięgu są już podobno na ostatnim etapie.

Oficjalnie potwierdzono także 4x tygodniowo (następnie 5x) kierunek do Newark jako pierwszy nowy long haul w roku 2017. Czyli pewnie nie ostatni.

Ogrodnik się wypowiadał, że buda dla tyjącego psa za mała "W gruncie rzeczy już teraz wykorzystujemy prawie wszystkie możliwości ruchu lotniczego na tym lotnisku. Przepustowość jest więc bliska wyczerpania."
Sprzedam po cenie: namioty do obsługi pax :D !
zobacz link

Panowie tutaj wielka polityka, prezes LOTka ma mówić iż będą wielką linią, biorąc pod uwagę nasz Polsko-Węgierski sojusz może będzie mieć drugą bazę w Budapeszcie ;) Druga sprawa to Okęcie starczy jeszcze na wiele lat, a tutaj chodzi o politykę kontakty czyli grubą kasę by budować CPL. Koledzy zarobią miliony, a skończymy jak port lotniczy Mirabel w Montrealu. To nabijanie kabzy naszymi publicznymi pieniędzmi...

I to co na tym forum na temat obecnego prezesa dziesiątki razy pisałem.Moim zdaniem nie ma pojęcia o branży lotniczej. Ta cała strategia to kontynuacja strategii byłego prezesa Mikosza którą krytykował jak wyszło na jaw że LO ma fatalną sytuację finansową.A teraz podąża tą samą drogą. Gdzie tu logika?

Prezes na temat CPL chyba nie wiedział co mówi . No chyba że wierzy w tak mocny rozwój LO. Ja nie wierzę. Mówiąc że na WAW wszyscy się nie zmieszczą i że jest przeciwko duoportowi nie zauważył że plany wobec WMI były takie że na Chopina latałyby wyłącznie linie tradycyjne , a cargo , tanie linie i czartery przeniosłyby się do Modlina.

To na początek , skąd LO weźmie pieniądze? Nie ma i mieć nie będzie !!! Czyli zostaje zapowiadany leasing operacyjny . Drogi , bo trzeba obowiązkowo odkładać pieniądze na obsługę techniczną. Koszty nowych samolotów ? 3,7 mld USD w/g katalogu . Żadnych szans. Podwojenie liczby samolotów i pasażerów w ciągu trzech lat ? Nie ma szans. Bajki , bajki i jeszcze raz bajki. Wskaźniki finansowe LO oscylują wokół zera , kto więc zaryzykuje i da im pieniądze.Kierunki azjatyckie ? Porażka i coraz większe koszty . Za ocean już lepiej , ale Newark na tą chwilę wystarczy. I duży plus jeśli wybiorą Boeinga. Jeden producent to mniejsze koszty utrzymania floty.