Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
pilot787, nie wiem kto jest tym autorytetem wg. Ciebie ( mogę się tylko domyślać), może jednak warto zacząć od początku?. Po 1) dlaczego były straty na połączeniu KRK-ORD ( a były, Ty twierdzisz że nie) po 2) co zrobiono w samym KRK aby je ograniczyć/zniwelować/zmniejszyć? po 3) co zrobiono w LO aby te straty również ograniczyć?...i tak można jeszcze parę innych pytań zadać. A odpowiedzi są raczej powszechnie znane...ze strony KRK nie zrobiono nic! a ze strony LO...skasowano nie rentowne połączenie.
pilot787
2010-11-19 14:51
Ale ewoluujmy troche w temacie. Ja nie rzucam pytan retorycznych jak antypilot czy marecki, tylko cytuje autorytet wypowiadajacy sie publicznie wielokrotnie, bedacy po negocjajach z Lotem, i wiedzacy duzo wiecej niz my tu wszyscy razem wzieci. W moim wpisie ponizej podaję prosty pomysl na to, jak otworzyc jedna trase nie zamykajac drugiej (rozumiecie, zeby nie bylo porazki, jak przy lotowskim Pekinie pare lat temu), a Wy z tym Krakowem jak namolna mucha.
pilot787, jak nie rozmawiać o HAN w powiązaniu z stratą na KRK-ORD? jedno z drugim jest powiązane. Wolę nową trasę ( chociaż sukces może się okazać mało zadowalający) niż dokładanie do KRK-ORD
pilot787
2010-11-19 12:59
Nie rozmawiamy tu o stratach trasy z KRK (ten watek potrzebny byl do naswietlenia sprawy HAN, i jest cytatem z ust Mikosza), tylko o sensie lub bezsensie połączenia do HAN. Czasem w tych dyskusjach gubia Panstwo watek... A Pamule czesto cytuje, bo go bardzo cenie za celne komentarze, i nie czuje sie na silach zadawac podobne pytania - az na tyle mnie nie interesuje, co sie stanie z Lotem.
antypilot
2010-11-19 12:27
Pilot 787, a kto pokryje 12 mln zł strat w Locie, które generuje ta trasa?
pilot787 : a kto miałby ponosić Twoim zdaniem odpowiedzialność za dalsze straty, które generowały wspomniane przez Ciebie rejsy? Cenni są ci pasażerowie, którzy nie tylko wracają na pokład, ale też da się na nich zarobić (czyt. kupią też czasem bilet w innej , niż najtańsza/promocyjna taryfa).
pilot787
2010-11-19 11:57
A jak nie ma samolotow, to mozna skorzystac z wet-lease, np z Air Italy. Szlaki podobno przetarte - Lot mial niedawno umowe z nimi na jakies pojedyncze rejsy z WAW.
pilot787
2010-11-19 11:51
Probowac zawsze mozna tylko nie za wszelka cene. Nowy kierunek WAW-HAN zostal otwarty kosztem likwidacji polaczenia KRK-ORD i KRK-NYC - jedna z oficjalnych wersji Mikosza brzmiala (stale w swych wersjach sie motal), ze nie ma skad wziac samolotu na HAN wiec trzeba zamknac Ameryke. A przeciez wystarczylo na poczatek HAN dwa razy w tyg, zamiast trzech, utrzymac KRK-ORD raz w tygodniu zamiast siedem, i zamiast likwidowac. Korzysci bylyby takie, ze na HAN wypelnilyby sie lepiej samoloty, a jesli zainteresowanie by wzrastalo mozna racjonalnie dokladac rejsy. Tymczasem w ORD rozwiazane zostaja umowy na dogodny slot, parking position/gate, pax mieli dogodne przesiadki z tego terminala. Jesli HAN nie wypali, przy ponownym uruchamianiu polaczenia KRK-ORD Lot zostanie pewnie wyrzucony na jakies podrzedne lotnisko za miastem, bo na stary slot marna szansa wskoczyc, a pasazer bedzie musial taksowka dojechac na O'Hare w celu przesiadki. Nie wspominam juz o absurdzie jakim jest garstka Wietnamczykow w WAW w porownaniu z poltoramilionowa Polonia z Podhala, jak juz raz poleci z Lufa czy Francem to wiecej do LOTu nie wroci. Nie tylko przez msciwosc - nagle sie im objawi, ze przez FRA czy CDG zgubic sie nie da, dogadac sie mozna, a i calkiem milo sie z obcymi leci. Powtorze pytanie Prezesa portu w KRK J.Pamuly : i kto w Lot poniesie odpowiedzialnosc za takie straty ??
No i po co LOTowi to połączenie ? Czy mamy u nas tylu Wietnamczyków, żeby zapełniać regularnie samolot po rozsądnych cenach biletów ? A może to ofensywa LOTu na rynek azjatycki ? Byłoby to bardzo ciekawe pociągnięcie handlowe i marketingowe. No bo dlaczego nie do Chin (druga gospodarka świata), albo do Bankoku lub Singapuru albo Kuala Lumpur czy nawet Seulu (największe centra przesiadkowe w tym regionie), ale właśnie do Hanoi ? Czyżby nasi politycy mieli tam jakieś swoje, nieznane nam interesy ? Albo też "służby" ? Kto za tym trafi. Znowu będzie "w plecy". Ach ten LOT.
aynis: a cóż to za news przeciez o tym wiadomo nie od dziś. Natomiast Qatar moze miec jeszcze ciekawe oferty ponieważ rozpoczeli operacje na tym kierunku od 1 listopada czyli do Hanoi z miedzyladowaniem w BKK.
mietek: ale ja sprawdzalem w dluzszym terminie i wszystkie samoloty powrotne byly pustawe.
W czasie gdy LOT uruchomił swoje połączenie do Wietnamu, Air France wycofał się z tego kierunku. Obecnie europejskie połączenia z Hanoi utrzymują tylko Aeroflot (do Moskwy Szeremietiewo), LOT (do Warszawy) i Vietnam Airlines (do Frankfurtu, Moskwy Domodiedowo i Paryża Charles de Gaulle).
blue_sky, ależ ja nie czuje się obrażony..rzeczowa dyskusja bez "napadania" jest cenna, tym bardziej że można zawsze w spokojny i wyważony sposób przedstawić swój pogląd na dany temat i nie obrażać nikogo.
blue_sky
2010-11-17 14:29
4tech: nie było moim zamairem obrażać Ciebie. Chciałem tylko zwyczajnie wytłumaczyć, podając przy tym przykłady :)
chmurka: no raczej mało kto wybierając się do Hanoi wraca 2 dni później? Tak bym obstawiał;-)
Trzeba poczekać 2-3 tygodnie i zaczną się "powroty";-)
mietek: no niby powinni wracac, ale chyba wykupujac w obie strony bilet od razu, przed wylotem. Tak wiec dla mnie dziwna jest ta aymetria wypelnienia samolotu. Chyba ze pierwsi pasazerowie polecieli na dluzsze terminy.
Coś mi się wydaje, że wszyscy tutaj trochę "odeszli" od temu;-)
Wracając do LOT-u i LF to myślę, że za 2 tygodnie LF dla powrotnych lotów powinien być już lepszy, jak Ci co polecieli teraz do Hanoi zaczną wracać z wakacji/odwiedzin u rodziny.
tomek_qr/blue_sky, spoko nie na tym rzecz polega aby napadać na siebie:). Po prostu dotarły do mnie takie informacje których fakt nie zweryfikowałem. I dopóki tego nie zrobię nie będę się odzywał w tym temacie:)
tomek_qr
2010-11-17 10:54
4tech, ale FAA jeśli ma takie przepisy, to dotyczą one tylko Ameryki Płn. Z tego co mi wiadomo, ale mogę się mylić - europejskie przepisy są znacznie bardziej restrykcyjne, począwszy od chociażby licencjonowania, a skończywszy właśnie na czasie wypoczynku.
blue_sky
2010-11-17 10:02
4tech: We wszystkich rejsach dalekodystansowych nastepuje podmiana zalogi. Jest to obwarowane wieloma przepisami i stanowi swego rodzaju gwarancje bezpieczeństwa. Pod koniec lat 80tych, ówczesny Tarom zaczął tak "eksperymentować" na swoich załogach w lotach do USA, aby obniżyc koszty. Wyglądało to tak, że jedna załoga pracowała do, a druga w tym samym czasie odpoczywała siedząc na fotelach pasażerskich. Po lądowaniu następowała zamiana miejsc i Ci którzy siedzieli szli do pracy [doprawdy uroczo :)] Po niecałych 2 miesiącach, kiedy tylko amerykanie zauważyli proceder linia została ukarana rocznym zakazem wykonywania lotów, ze względów bezpieczeństwa. Co do przykładowej LH to rejs do SGN jest operowany przez BKK, stąd tylko półtora godzinny postój, ale zgodzę się z Madejem, że różnica czasu powoduje to, iż przewoźnicy chcąc połączyć swe rejsy dalekodystansowe z destynacjami europejskimi niejednokrotnie muszą przedłużać postoje swoich maszyn nawet do 12h. Jest to dla nich wielki ból dupy, wiadomo samolot który nie lata, nie zarabia na siebie :)