Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Gm717, najwyraźniej nadal nie rozumiesz o co mi chodzi. Po pierwsze nigdzie nie napisałem o taniej linii, a najwyżej o LCC. Taki sobie znalazł RYR sposób na zarabianie. Sprawdziłem Twoje rewelacje. Na 1-8 czerwca lot Wro-Dub-Wro w Ryr to koszt 750 pln z bagażem rejestrowanym do 20 kg(sierpień to max 912 rt). Lot trwa niecałe 3 godziny. LH te same dni, i Twoje wszelkie udogodnienia (kanapka?) to koszt min 1094 pln przy czym lot do Dub trwa ponad 9 h, powrotny ponad 7. Fajny wypad weekendowy;) Gdybyś chciał wybrać krótsze przesiadki (tam lot ponad 5 h, z powrotem ponad 4h) to już cena skacze do ponad 3 tys! A to nadal dłużej niż w Ryanie, ale dostaniesz dwie kanapki. Podsumowując: nie chodzi mi o fascynację rajanem ale o zwykłą wygodę. Ci, którzy latają z Waw i nie muszą się przesiadać korzystając z tradycyjnych linii chyba tego nie rozumieją. Chcąc dostać się z Wro, Poz, Gdn do Barcelony, Londynu, Rzymu itp szybciej (i taniej) jest wybrać Ryana, który leci bezpośrednio niż tłuc się z przesiadkami po Europie tracąc zamiast 3 h cały dzień.
gosc_c983c
2013-05-21 12:54
gm717 no popatrz, pierwsza z brzegu data na czerwiec i bilety za mniej niż 600 RT, ba nawet za mniej niż 450 PLN (6-8 czerwca) Może zanim napiszesz cokolwiek o cenach FR przeklikaj ich stronę?
zobacz link
Orro - odniosę się do trasy WRO-DUB. FR lata na niej oczywiście sam. Bilety na tej trasie rzadko są tańsze niż 800 - 900 zł RT. Na sierpień przekraczają nawet 1000 zł.(oczywiście tylko przelot) Czy to są tanie linie ? Wg Ciebie Lufthansa, która w tym samym terminie oferuje bilet za 1300 zł. ze wszystkimi "dogodnościami" powinna uważac się za tanią linię ? Najwidoczniej tak. Bo przecież różnica, z uwzględnieniem cen bagażu w FR, pomiędzy dwoma przewoźnikami wynosi zaledwie kilkadziesiąt zł. Oczywiście piszę o jednej trasie, a znajdzie się jeszcze kilka podobnych. Choc, tak jak wcześniej napisałem, na niektórych kierunkach latamy całkiem tanio. Ale nie przesadzałby z tą fascynacją Ryanairem z każdej możliwej strony.
orro większość ok, ale Sprint dostaje krocie? za dedykowaną dla IEG maszynę? za jasną prostą cenę biletów?
weź pod uwagę, że oprócz dopłat od samorządów, same porty stosują oficjalne i nieoficjalne zniżki, więc jest i zysk.
krzysiekl
2013-05-21 10:54
@ gosc_17b60
tak samo jak nikt nie narzeka ile kasy idzie na utrzymanie samych lotnisk (nawet gdyby stały puste) oraz na utrzymanie infrastruktury drogowej w kraju.
krzysiekl
2013-05-21 10:53
@gosc_38939
wolę jeśli wprowadzona jest opłata za usługę z której mogę nie skorzystać niż jeśli miałaby po prostu ulec zwiększeniu podstawowa opłata za bilet. Dopiero przy długich lotach, zwłaszcza międzykontynentalnych, zaczynają zmieniać się priorytety i więcej uwagi zwraca się np. na warunki a nie tylko na cenę.
gosc_92d27
2013-05-21 10:50
No właśnie ile??? może podzielisz się wiedzą!!
gosc_17b60
2013-05-21 09:44
Tak wszyscy narzekają, że samorządy płacą dla FR, a nikt nie wspomina o tym ile kasy ładuje woj. kujawsko-pomorskie w LOTowskie połączenie BGZ-WAW.
gosc_38939: Twoje uwaga niepotrzebnie koncentruje się na słynnych "orzeszkach dla kapitana". A tymczasem mnie (jako pasażera) i MOLa (jako szefa linii) interesuje tylko ostateczna kwota, jaką muszę zapłacić. A co do zysków to nie zapominajmy o grubych milionach płaconych FR "za obecność" przez władze wielu regionów. Swoją drogą nie rozumiem, dlaczego taki LOT nie może być równie twórczy jeśli chodzi o wyciąganie kasy z budżetu...
gosc_38939
2013-05-21 08:02
ludzie zrozumcie jedno: Ryanair ma tak duży zysk bo startował od "zera" - w sensie miał dużo możliwości do podniesienia przychodów. Teraz płaci się już praktycznie za wszystko. przykładowo opłata za rezerwację: 80 mln pasażerów x 6 euro już daje 480 mln zysków ! a to raptem opłata zarezerwację. O'Leary już wie, że możliwości kolejnych dopłat się kończą. Wg mnie pozostało mu jeszcze wprowadzenie wzorem Wizzair mniejszego bagażu podręcznego i płatnego większego: innych możliwości na wzrost zysku NIE WIDZĘ ! O'leary to żaden guru, po prostu menager który maksymalnie wykorzystuje prawo aby zarobić jak najwięcej kosztem wszystkich ( załogi itp). Pamiętam czasy jak w Ryanair nawet bagaż rejestrowany był bezpłatny, teraz płaci się absolutnie za wszytko. Po prostu O'leary miał multum możliwości na dodatkowe opłaty co wykorzystał....ale źródło dopłat wysycha
gosc_a1787
2013-05-21 00:25
orro: bez klopotu dolecisz do AGP, BCN czy MLA z KRK, KTW, WRO, POZ, RZE, GDN via FRA/MUC/DUS/TXL korzystajac z LH lub AB. DO BCN dolecisz tez LO via WAW. I tu lista portow krajowych powiekszy sie o SZZ i BZG.
I gm717, połączenia z Wro, o których piszesz obsługuje Ryr, więc nie przesadzam. Doleć z innego portu niż Waw czy Krk do Malagi, Barcelony, na Maltę liniami innymi niż LCC. Powodzenia!
gosc_c2e3c
2013-05-20 23:58
no ba, jesli tak w kazdym pipidowku do ktorego lata dostaje po 24 mln PLN jak w RZE, to nic dziwnego, ze ma tak swietne wyniki. Podobnie jesli na stronie z automatu zaznaczone sa obcje, tak by nieswiadomy pax zaplacil za to czego nie potrzebuje. To jest troche tak jak z Emirates, ktore istnieje 25 lat i co roku jest na plusie. NIezwykle ciekawe, ze w tak kosztochlonnym biznesie EK nie mialo problemow. Odpowiedz jest taka: szejk dbal, by EK nie mialo problemow. Podobnie jest z FR. Zniewoleni przez FR samorzadowcy, chcacy utrzymac sie na stolkach i zyc na koszt podatnika przewaznie nic pozytecznego nie robiac bula miliony na FR, by po ich lotniskach wiatr nie chulal, by wyborcom sie wydawalo, ze sie cos dzieje. I tak biznes sie kreci kasa z lapy do lapy, samorzadowcy cali happy, bo moga sie pochwalic przed wyborcami, ze im zapewniaja 'tanie' latanie i moga liczyc na glosy i utrzymanie przy korycie za panstwowe pieniadze na lata. A kto placi? Pan placi, pani placi, panstwo placa... do prywatnej kieszonki pana MOLa i samorzadowcow.
Gm77: a ile będzie kosztował bilet do kurortów w Locie czy w Lh? I oczywiście będzie to lot z przesiadką (nie licząc Waw). Jeśli chcę się dostać do Londynu, Rzymu, Barcelony itd z Poz mam do wyboru albo lecieć z przesiadką przez Waw, Fra lub Muc, płacąc ponad 1000 pln (sprawdzałem w zeszłym tyg) albo wybrać Wizza lub Ryra i lecieć dct nawet nie za połowę powyższej kwoty, i tracąc tylko połowę (lub mniej) czasu w porównaniu do lotu z przesiadką. Cena 300-400 złotych o/w to koszt przejazdu samochodem z gór nad Bałtyk o/w. Widać, że Ryr przyzwyczaił do niskich cen skoro 600 złotych w dwie strony do Hiszpanii wydaję się dużo. Zapobieganie wygryzaniu konkurencji to zadanie zarządów portów, nie linii. Nie zgadzam się z twierdzeniem poprzedniego gościa, że celem działalności linii lotniczych jest abyś dotarł do celu bez przeszkód. Celem ich, jak każdej firmy jest zysk. Dobra usługa to ułatwia. Co do samorządów-nie ma przymusu posiadania x połączeń ani nawet lotniska. Ale należy jednak pamiętać, że więcej połączeń to więcej turystów, biznesu więc w sumie przychodów. Nikt mnie nie przekona, że samorządy są biedne bo muszą płacić a MoL zły, bo bierze kasę. To jest deal. Wszystko trzeba odpowiednio skalkulować, co Ryr skutecznie robi. Dla przypomnienia-lubuskie płaci krocie za połączenie z Waw.Lubuskie płaci krocie za połączenie do Waw. Zły Sprintair, zły!
usuniety
2013-05-20 23:38
gm717: zauważ to również, że FR doprowadził do sytuacji, w której to SAME LOTNISKA zaczęły walczyć o to, żeby RYANAIR zechciał się na nich pojawić ( wyjątek: wielkie huby typu: CDG, MUC,FRA,LHR,IST,ARN) Czemu? Jedną odpowiedz sam sobie przytoczyłeś: "Samorządy nie tyle chcą mu płacić, a są zdesperowane, bo przecież wstyd mieć lotnisko i obsługiwać 2 tys. pax-ów rocznie.". Druga odpowiedz brzmi: " RYANAIR przy swoim modelu biznesowym dba o stały dopływ turystów do miasta w którym znajduje się lotnisko". Uzasadnienie tego drugiego, widać doskonale po Krakowie.
Orro - nie przesadzaj z tymi innymi lotniskami prócz Waw i Krk. Z WRO na trasach wakacyjnych(Malaga, Barcelona, Alicante, Malta, Chania) bilety są w okolicach 300 - 400 zł. w jedną stronę. Tam gdzie jest tanio(a przeważnie są to trasy, na których FR ma konkurencję) jest ok. Ale trasy na wyspy i wakacyjne do tanich nie należą. Gorzej, kiedy FR wygryzie konkurencję, pozostanie sam na danej trasie, co skutkuje jedną promocją na rok i po wszystkim. Samorządy nie tyle chcą mu płacic, a są zdesperowane, bo przecież wstyd miec lotnisko i obslugiwac 2 tys. paxów rocznie. MOL wykorzystuje wszystkich po kolei - od pracowników, przez paxów aż po swoich "partnerów" czyli lotniska. I dzięki temu na niektórych trasach mamy tanie bilety, a na innych bardziej opłaca się poleciec LH, bo jest po prostu taniej.
gosc_d3213
2013-05-20 22:48
Kazde lotnisko placi haracz to zysk jest :)
Czasami jezdze busem do rodziny ktora mieszka na wsi, czasami lece ryanairem do znajomych ktorzy mieszkaja w innym kraju. Busem jade poltorej godziny, samolotem dwie. W zadnym nie potrzebuje wodotryskow, jedynie bezposrednie poloczenie i miejsce siedzace. Tyle w temacie tanich polaczen
usuniety
2013-05-20 22:34
orro: popieram Cię w 100 procentach!! Dobrze powiedziane.
Chciałem jeszcze dodać, bo zapomniałem
Ryanair był w 2012 drugą siłą w Pl. Przy obecnych bazach we Wro i Krk i zmianach w Locie, w 2013 może być pierwszy. Więc chyba nie jest tak źle z tymi liniami.