easyJet: Decyzje flotowe z końcem 2012

Jakimi samolotami będzie latał w przyszłości brytyjski easyJet? Pozostanie przy Airbusach, a może powróci do Boeinga lub zostanie nowym klientem Bombardiera? Odpowiedzi na te pytania, zgodnie z zapowiedzią przewoźnika, poznamy pod koniec roku kiedy linia podejmie decyzję dotyczącą dalszej strategii flotowej.

Przewoźnik rozpoczął oceny flotowe we wrześniu 2011 roku. Dla easyJet najważniejsze są niskie koszty operacyjne konkurujących ze sobą samolotów.

- Kilka miesięcy temu rozpoczęliśmy oceny trzech samolotów: Airbusa A320neo, Boeinga 737MAX, a także Bombardiera CSeries CS300. Obecnie mamy większy wybór dostawców, a także obiecane i przełomowe technologie oszczędności paliwa w silnikach CFM i Pratt & Whitney w połączeniu z atrakcyjnością produktu zadecydują o wyborze easyJet - powiedział Chris Essex, szef floty i zamówień easyJet.



Zdaniem przewoźnika jest jeszcze sporo czasu i możliwość negocjacji, aby złożyć deklaracje wymiany floty czego następstwem będzie ogłoszenie wiążącego zamówienia nowych samolotów. Nastąpić to ma pod koniec 2012 roku.

- Zamierzamy zakończyć proces wyboru i podjąć decyzję dotyczącą rozwoju naszej floty w czwartym kwartale 2012 roku - dodaje Essex.

Jedynym zmartwieniem może być brak możliwości zapewnienia wzrostu obecnej floty w latach 2014-2017. Ostatni z zamówionych Airbusów z rodziny A320 trafi do easyJet na początku 2014 roku. Kolejne, nowe i bardziej ekonomiczne samoloty mogłyby zostać dostarczone do przewoźnika dopiero w 2017 roku.

- Zdajemy sobie sprawę, że producenci nie oferują slotów dostaw w kolejności składania zamówień. Musimy swoim zamówieniem pokazać, że jesteśmy strategicznym klientem inaczej będziemy musieli długo czekać na swoją kolejkę - podsumowuje Chris Essex.

Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk