Szerokopasmowe łącza nad Atlantykiem
Reklama
Przed końcem 2011 linie lotnicze będą mogły wyposażyć swoje samoloty w system umożliwiający dostęp do szerokopasmowych łącz nad Atlantykiem.
Amerykańska firma Row 44 otrzymała certyfikat Federalnej Komisji Komunikacji, który umożliwi świadczenie szerokopasmowych usług telekomunikacyjnych na pokładzie samolotów latających pomiędzy Europą i Ameryką Północną. Jest to pierwsze zezwolenie tego typu. Choć od kilku lat możliwe są rozmowy przez telefony komórkowe z pokładów samolotów, do tej pory zasięg szybkich, szerokopasmowych łącz nie wykraczał poza kontynent.
Obecnie Row 44 umożliwia korzystanie z łącz szerokopasmowych nad Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Meksykiem. Największym klientem spółki jest linia Southwest Airlines. Firmy takie jak Row 44 zajmują się instalacją systemów i zasięgiem łączy, ale to linie lotnicze muszą zamontować w samolotach specjalne odbiorniki.
Zasięg sieci ma zostać rozszerzony na terytorium Oceanu Atlantyckiego jeszcze w tym roku. Pewnym problemem może okazać się fakt, że do tej pory EASA (Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego) certyfikowała system montowany przez Row 44 jedynie dla typu Boeing 737NG.
Dominik Sipiński
Amerykańska firma Row 44 otrzymała certyfikat Federalnej Komisji Komunikacji, który umożliwi świadczenie szerokopasmowych usług telekomunikacyjnych na pokładzie samolotów latających pomiędzy Europą i Ameryką Północną. Jest to pierwsze zezwolenie tego typu. Choć od kilku lat możliwe są rozmowy przez telefony komórkowe z pokładów samolotów, do tej pory zasięg szybkich, szerokopasmowych łącz nie wykraczał poza kontynent.
Obecnie Row 44 umożliwia korzystanie z łącz szerokopasmowych nad Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Meksykiem. Największym klientem spółki jest linia Southwest Airlines. Firmy takie jak Row 44 zajmują się instalacją systemów i zasięgiem łączy, ale to linie lotnicze muszą zamontować w samolotach specjalne odbiorniki.
Zasięg sieci ma zostać rozszerzony na terytorium Oceanu Atlantyckiego jeszcze w tym roku. Pewnym problemem może okazać się fakt, że do tej pory EASA (Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego) certyfikowała system montowany przez Row 44 jedynie dla typu Boeing 737NG.
Dominik Sipiński