Niewypał na lotnisku w Łodzi
Reklama
Łódzkie lotnisko zostało dziś (16.08) ewakuowane po tym, jak znaleziono tam bombę z czasów II wojny światowej.
- Do znaleziska doszło na terenie budowy nowego terminala. Robotnicy odkryli w ziemi bombę lotniczą, najprawdopodobniej pochodzącą z czasów II wojny światowej - powiedział Radosław Gwis z biura prasowego policji.
Podjęto decyzję o ewakuacji wszystkich pracowników lotniska i przebywających tam podróżnych. Wiadomo już, że do skutku nie dojdzie odlot samolotu do Londynu - Stansted. - Odprawa, która miała się zacząć o 13.20, na dwie godziny przed odlotem samolotu, nie będzie z powodu ewakuacji przeprowadzona. Samolot miał po łódzkich pasażerów przylecieć z Londynu, ale wieża kontroli lotów poinformowała już, że nasze lotnisko zostało zamknięte. Dlatego ten samolot w Łodzi po prostu nie wyląduje - poinformowała Katarzyna Dobrowolska, rzecznik łódzkiego portu.
Paraliż lotniska ustąpi najwcześniej w godzinach popołudniowych.
- Do znaleziska doszło na terenie budowy nowego terminala. Robotnicy odkryli w ziemi bombę lotniczą, najprawdopodobniej pochodzącą z czasów II wojny światowej - powiedział Radosław Gwis z biura prasowego policji.
Podjęto decyzję o ewakuacji wszystkich pracowników lotniska i przebywających tam podróżnych. Wiadomo już, że do skutku nie dojdzie odlot samolotu do Londynu - Stansted. - Odprawa, która miała się zacząć o 13.20, na dwie godziny przed odlotem samolotu, nie będzie z powodu ewakuacji przeprowadzona. Samolot miał po łódzkich pasażerów przylecieć z Londynu, ale wieża kontroli lotów poinformowała już, że nasze lotnisko zostało zamknięte. Dlatego ten samolot w Łodzi po prostu nie wyląduje - poinformowała Katarzyna Dobrowolska, rzecznik łódzkiego portu.
Paraliż lotniska ustąpi najwcześniej w godzinach popołudniowych.