LOT: 1 mld zł zysku. Niestety nie wiadomo o jaki zysk chodzi

19 lutego 2024 09:00
LOT zapowiada rekordowy zysk za 2023 r. Nie wiadomo tylko czy chodzi o zysk ze sprzedaży, z działalności operacyjnej, brutto czy netto, a to istotna różnica.
Reklama
W ubiegłym tygodniu przez media przetoczyła się informacja o rekordowym zysku LOT-u za 2023 r. Jest to stara informacja, bo pierwszy raz o 1 mld zysku netto za 2023 r. mówił jeszcze pod koniec sierpnia 2023 r. były wiceminister aktywów państwowych, Maciej Małecki. Później tj. na początku października ub. r. ten rezultat potwierdził prezes LOT-u Michał Fijoł, który twierdził, że taki będzie zysk operacyjny niezawierający przychodów nadzwyczajnych.


Powrót informacji o miliardowym zysku netto LOT-u, którą przekazał rzecznik prasowy spółki został wywołany przez wypowiedź byłego premiera i prezesa NBP, europosła Marka Belki. Stwierdził on w „Porannej rozmowie Gazeta.pl”, że LOT jest w niezmiernie trudnej sytuacji gospodarczej i zasugerował, że spłata pierwszej raty pożyczki Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) w wysokości 450 mln zł została odroczona na wniosek przewoźnika.

Teza Belki, który był przewodniczącym rady nadzorczej LOT-u przez ponad rok (maj 2003 - czerwiec 2004), jest nieprawdziwa. Wydaje się, że były premier korzysta z nieaktualnych danych. LOT wypracował w 2022 r. zysk, co prawda głównie dzięki jednorazowym przychodom nadzwyczajnym, co pozwoliło mu jednak na zachowanie wystarczającej ilości gotówki do spłacenie pierwszej raty kredytu PFR, a za rok 2023 wynik będzie lepszy dzięki wzrostowi przychodów.

Jednak to nie brak przygotowania merytorycznego byłego prezesa NBP jest problemem w kwestii wyników LOT-u. Wielokrotnie podkreślano, że zysk LOT-u za 2023 r. wyniesie 1 mld złotych. Nie wiadomo jednak do końca o jakim zysku mówimy, a ma to kolosalne i zasadnicze znaczenie dla kondycji finansowej LOT-u i jego zdolności do spłacenia pożyczki PFR i dokapitalizowania Skarbu Państwa. Przypomnijmy, że do spłaty pozostało jeszcze ponad 2 mld zł.

O jaki więc zysk chodzi? Jeśli miałby to być ostateczny, czyli zysk netto, o czym najczęściej informowano, to osiągniecie takiego rezultatu jest najłatwiejsze. Wynik netto zawiera bowiem odpisy na podatek dochodowy, a LOT w swoim sprawozdaniu finansowym za 2022 r. wykazuje straty podatkowe do rozliczenia w wysokości 1,2 mld zł. Według przepisów narodowy przewoźnik może skorzystać z tej zasady księgowej i zwiększyć kwotę w ostatnim rzędzie Rachunku Zysków i Strat (RZiS) 2023 r. o 600 mln zł.

Z kolei, jeśli mamy na myśli zysk z działalności gospodarczej (zysk brutto), czyli przed opodatkowaniem, to w jego skład wchodzą przychody i koszty finansowe, które są w dużej mierze zależne od kursu dolara amerykańskiego do złotówki oraz od wyników kontraktów zabezpieczających ryzyka walutowe i paliwowe. Gdy kurs jest korzystny a umowy hedgingowe zostały wycenione pozytywnie, wtedy LOT osiąga zysk na działalności finansowej, co powiększa wynik brutto. LOT potrafił na saldzie tych dwóch pozycji RZiS zarobić nawet 180 mln zł.


Jeśli natomiast myślimy o zysku operacyjnym to w polskim realiach księgowych mamy do czynienia z zyskiem ze sprzedaży powiększonym o pozostałe przychody i koszty operacyjne. Te ostanie dwie kategorie mają często niewiele wspólnego z codzienną działalnością linii lotniczej. Zawierają się w nich np. przychody związane z rozwiązaniem rezerw na spory sądowe czy odpisy aktualizacyjne. Jeśli takie zdarzenia są istotne i pozytywne pod względem finansowym, to zysk operacyjny znacząco rośnie.

Prawdziwy zysk operacyjny, a więc rezultat z działalności podstawowej LOT-u zawiera się w kategorii wynik ze sprzedaży. I chyba o 1 mld zł takiego zysku mówił prezes LOT-u podczas spotkania z dziennikarzami w dniu ogłaszania strategii spółki na lata 2024-2028 tj. 5 października 2023 r. Zilustrujmy powyższy opis uproszczonym RZiS LOT-u za 2022 r.


Zysk netto za 2022 r. wyniósł 114 mln zł, zysk brutto 80 mln, zysk z działalności operacyjnej 4 mln, ale wynik ze sprzedaży zamknął się stratą 99 mln zł. Warto zwrócić uwagę na pozostałe przychody operacyjne, które o 104 mln zł przewyższyły pozostałe koszty operacyjne. Natomiast rozliczenie strat podatkowych zwiększyło zysk netto LOT-u o 34 mln zł.

Jeżeli w 2023 r. LOT zaraportuje 1 mld zł zysku ze sprzedaży to będzie oznaczało jego duży sukces, bo od 2009 r. najlepszy rezultat w tej pozycji wyniósł 288 mln zł. Z kolei 1 mld zł zysku z działalności operacyjnej nie przytrafiło się LOT-owi w ostatnich 14 latach nigdy. Najlepiej w tej kategorii (274 mln zł) polska linia wypadła w 2017 r. W tym samym roku przewoźnik osiągnął najwyższy zysk brutto tzn. 457 mln zł oraz rekordowy zysk netto wynoszący 354 mln zł.

O jakim miliardowym zysku mowa powinniśmy przekonać się najpóźniej w lipcu 2024 r., kiedy upływa termin przekazania rocznych sprawozdań finansowych do Krajowego Rejestru Sadowego. Może zamiast informować o nieokreślonym zysku warto zacząć namawiać rządzących do przeprowadzenia reformy zasad raportowania wyników dużych spółek w rękach Skarbu Państwa nienotowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW).

Do składania kwartalnych sprawozdań powinny zostać zobligowane wszystkie spółki w rękach podmiotów należących do sfery finansów publicznych, których obroty albo kapitalizacja przekraczają określone kwoty. LOT czy Polskie Porty Lotnicze (PPL) są znacznie większymi organizacjami niż wiele spółek notowanych na GPW. W dodatku, jeśli uznać, że każdy podatnik posiada ich akcje, to akcjonariaty LOT-u i PPL liczą ponad 20 mln osób.

Częstsza sprawozdawczość powinna być jednym z elementów kontroli społeczeństwa nad sposobem zarządzania majątkiem wspólnym. Dostępność wiedzy o wynikach dużych spółek publicznych częściej niż raz do roku spowoduje też lepsze zrozumienie zagadnień finansowych. Dzięki temu o wiele więcej osób będzie świadome, że zysk netto jest ułomnym parametrem oceny kondycji finansowej firmy i należy sięgnąć po inne wskaźniki.


A na koniec dwa kamyczki do LOT-owskiego ogródka. Może warto uczynić ambicją LOT-u raportowanie wyników kwartalnie, zamiast zasłanianie się wątpliwym twierdzeniem, jakoby publikacja sprawozdań raz do roku dawała przewaga konkurencyjną. Dobrym początkiem byłoby zorganizowanie konferencji prasowej nt. wyników za 2023 r., tym bardziej, że mają być wielkim sukcesem.

I wreszcie może przyszedł czas, żeby LOT zaczął prowadzić swoje księgi zgodnie z Międzynarodowymi Standardami Rachunkowości (MSR), w ramach których o wiele trudniej manipulować poszczególnymi zapisami. Jednocześnie MSR ułatwią porównanie LOT-u z innymi liniami w Europie i na świecie. Trawestując Ignacego Krasickiego: Efektywna firma analiz się nie boi!

Fot.: Materiały prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy