Delta umacnia pozycję w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach
Szymon Stemski
Delta Air Lines zapowiedziała pokaźną ekspansję w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach w ramach nadchodzącego sezonu zimowego poprzez wzbogacenie dotychczasowego oferowania o 35 tys. miejsc.
Reklama
W szczycie sezonu zimowego Delta Air Lines będzie wykonywała przeszło tysiąc rejsów w regionie na przestrzeni tygodnia. Uzupełniając ofertę, amerykański przewoźnik zapowiedział uruchomienie dodatkowych rotacji na dziewięciu trasach ze Stanów Zjednoczonych m.in. do Gwatemali, Kostaryki i Portoryko. Atlanta zyska więcej lotów do St. Thomas, St. Maarten, Gwatemali, San José, Liberii oraz San Juan. Turyści z Nowego Jorku będą mogli liczyć na więcej rejsów do meksykańskiego Cancún, a z Bostonu do portorykańskiego San Juan. Delta Air Lines wzbogaci również swoją obecność na trasach z Detroit oraz Minneapolis do Punta Cana, San Juan i na Jamajkę. Połączenia będą realizowane samolotami wąskokadłubowymi Boeing 757-200, Boeing 737-800 oraz Boeing 737-900 z trzema klasami: First Class, Delta Comfort+ oraz Main Cabin.
Na początku trwającego roku Delta Air Lines ogłosiła swoją najbogatszą, zimową siatkę połączeń w historii. Delta Air Lines zamierza oferować swoim pasażerom przeszło 25 tys. miejsc każdego dnia w samolotach odlatujących w kierunku Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Poza wspomnianymi już połączeniami, w najbliższym sezonie zimowym amerykański przewoźnik będzie odwiedzał m.in. Nassau, Santo Domingo, Santiago, Arubę, Roatan, Cartagenę oraz Curaçao. W ten sposób Delta Air Lines podejmie próbę całkowitego odbudowania swojego przedpandemicznego oferowania, a nawet jego przekroczenia. Oferta będzie o 20 proc. większa niż w ub. roku, a w wskaźnik regeneracji po globalnej epidemii może przekroczyć nawet 105 proc., zwiastując pełną odbudowę.
gość
Michalina12
wroord