Lublin: Pociąg nie dojedzie na lotnisko
Szymon Stemski
Pasażerowie podróżujący z portu lotniczego w Lublinie nie będą mogli dojechać na lotnisko koleją. Już od 7 listopada br. z lotniskowego rozkładu jazdy znikną wszystkie kursy kolejowe realizowane przez Przewozy Regionalne na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego.
Reklama
Aby sprostać oczekiwaniom podróżnych oraz przedstawicieli lotniskowych, lokalne władze postanowiły wybudować w Lublinie specjalny tor umożliwiający przejazd z centrum miasta do Świdnika, praktycznie pod sam terminal, w niespełna kwadrans. Do tej pory pociąg Przewozów Regionalnych wykonywał na zlecenie lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego trzy kursy każdego dnia od poniedziałku do soboty. Odjazd z Lublina zaplanowany był na godziny 4:20, 20:05 oraz 23:30. W niedziele realizowano dwie rotacje dziennie w godzinach wieczornych. Koszt inwestycji, która z pewnością wpłynęła na atrakcyjność lotniska, wyniósł ponad 27 mln złotych.
Jak informuje "Dziennik Wschodni" już od 7 listopada br. bezpośrednie połączenie kolejowe z Lublina pod terminal lotniskowy w Świdniku na stałe zniknie z kolejowego rozkładu jazdy. Przyczyną likwidacji kursów ma być małe zainteresowanie usługą wśród pasażerów.
- Aktualnie analizujemy możliwość zamówienia tych pociągów na kolejny rozkład jazdy. Decyzja zostanie podjęta między innymi w oparciu o sytuację epidemiczną, która ma istotny wpływ na ilość połączeń lotniczych – powiedział Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka województwa, cytowany przez "Dziennik Wschodni".
Tym samym jedynym środkiem transportu publicznego docierającym z Lublina na lokalne lotnisko zostanie autobus miejski. W tym przypadku godziny kursów również są niezależne od godzin startów i lądowań w Świdniku. Miasto zaznacza, że choć autobusowe połączenie w ramach linii 5 faktycznie obejmuje terminal lotniskowy, to jego nadrzędną funkcją jest obsługa pasażerów podróżujących komunikacją miejską każdego dnia - do szkół i zakładów pracy.
- We wszystkie dni robocze autobusy kursują według jednakowego rozkładu, z kolei godziny odlotów i przylotów niekiedy są różne dla poszczególnych dni tygodnia. Ponadto liczba i godziny operacji lotniczych mogą się zmieniać co najmniej kilka razy w ciągu roku, a w dobie pandemii koronawirusa decyzje o zmianach w rozkładach lotów podejmowane są znacznie częściej. Należy też zaznaczyć, że część lotów realizowana jest w godzinach późnowieczornych i wczesnorannych, gdy komunikacja dzienna nie kursuje - broni decyzji lokalnych władz Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie, cytowana przez "Dziennik Wschodni".
gość
marcowy
jsg
kidloco
krzysiekl