Biało - czerwone Embraery już wkrótce
Reklama
Jak informuje RMF FM, decyzja w sprawie leasingu dwóch Embraerów od LOT-u dla VIP-ów już zapadła; według dziennikarzy stacji, umowa podpisana zostanie w ciągu kilku najbliższych dni.
Embraery, najprawdopodobniej model 175 będą w wyłącznej dyspozycji najważniejszych osób w państwie. Umowa obowiązywała będzie do czasu, gdy Ministerstwo Obrony Narodowej zakupi nowe samoloty dla 36. Specjalnego Pułku, który obsługuje loty VIP-ów, jednak nie krócej, niż 2 lata.
Samoloty LOT-u, które trafią "w ręce" najważniejszych osób, mają zostać przemalowane w barwy znane już nam z Tupolewów czy Jaków. Co ciekawe i istotne - wszystko wskazuje na to, że dwa Embraery od LOT-u pilotowane będą przez załogi narodowego przewoźnika lub innych - lecz cywilnych - pilotów.
Mimo tego, że finalizacja umowy jest na finiszu, ministerstwo rozpoczęło procedury przetargowe na zakup sześciu samolotów. Dwa z nich mają być samolotami dalekiego zasięgu, a minimum cztery to maszyny krótko dystansowe dla 15-20 pasażerów. W pierwszym przypadku rozważa się wybór Airbusa lub Boeinga, zaś w przypadku drugim w grę wchodzić mogą maszyny Gulfstreama, Bombardiera czy samoloty francuskiego producenta Dassault Aviation.
Embraery, najprawdopodobniej model 175 będą w wyłącznej dyspozycji najważniejszych osób w państwie. Umowa obowiązywała będzie do czasu, gdy Ministerstwo Obrony Narodowej zakupi nowe samoloty dla 36. Specjalnego Pułku, który obsługuje loty VIP-ów, jednak nie krócej, niż 2 lata.
Samoloty LOT-u, które trafią "w ręce" najważniejszych osób, mają zostać przemalowane w barwy znane już nam z Tupolewów czy Jaków. Co ciekawe i istotne - wszystko wskazuje na to, że dwa Embraery od LOT-u pilotowane będą przez załogi narodowego przewoźnika lub innych - lecz cywilnych - pilotów.
Mimo tego, że finalizacja umowy jest na finiszu, ministerstwo rozpoczęło procedury przetargowe na zakup sześciu samolotów. Dwa z nich mają być samolotami dalekiego zasięgu, a minimum cztery to maszyny krótko dystansowe dla 15-20 pasażerów. W pierwszym przypadku rozważa się wybór Airbusa lub Boeinga, zaś w przypadku drugim w grę wchodzić mogą maszyny Gulfstreama, Bombardiera czy samoloty francuskiego producenta Dassault Aviation.
gość
4tech
demar
krzysiekl