Kolejne reakcje Lufthansy w odpowiedzi na kryzys

1 kwietnia 2020 12:56
Większości pracowników Lufthansy zostaną zredukowane godzinowy czasu pracy. Przewoźnik już porozumiał się w tej sprawie z większością związków zawodowych. Pojawiają się także kolejne wytyczne w kwestii obsługi pasażerów.
Reklama
Szacuje się, że nowe regulacje dotyczące godzin pracy dotknął od 27 do 35 tys. osób. Są one wprowadzane stopniowo już od końca marca br. Jednocześnie zarząd pojął uchwałę, że pracownikom dotkniętym cięciami przysługiwać będzie do 90 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Przewoźnik nie jest w stanie jednoznacznie oszacować jak długo będą obowiązywały regulacje, ale zależy to od tego kiedy skończy się kryzys wywołany pandemią koronawirusa.

Dotąd podpisano już stosowne porozumienia ze związkami zawodowymi reprezentującymi pracowników kabinowych oraz płytowych w bazach we Frankfurcie i Monachium. Negocjacje są jeszcze prowadzone z pilotami zrzeszonymi w organizacji Vereinigung Cockpit.

- Dzięki zmniejszeniu wymiaru czasu pracy chcemy zabezpieczyć naszych pracowników przed zwolnieniami w tych trudnych i nietypowych czasach. Podjęte porozumienia są do tego niezbędne. Będziemy musieli stale weryfikować parametry ekonomiczne - powiedział Michael Niggemann, dyrektor generalny ds. zasobów ludzkich i spraw prawnych w Deutsche Lufthansa AG.

Solidarnie ze swoimi pracownikami na redukcję wynagrodzeń zgodziły się także kręgi kierownicze. I tak Rada Nadzorcza obniży sobie swoje podstawowe pensje o 25 proc., członkowie zarządu o 20 proc., a menadżerowie o 10 do 15 proc. Nowe stawki będą obowiązywały dla nich od kwietnia aż do września. Pokrywa się to z jednym z jedną z naszych wcześniejszych informacji, że grupa Lufthansy przewiduje kilka scenariuszy rozwoju kryzysu.

Dodatkowo kierownictwo przewoźnika podjęło decyzję, o niewypłacaniu dywidendy dla akcjonariuszy za rok fiskalny 2019. Pomoże to w zapewnieniu płynności finansowej.

Co ważne, nowe zasady zatrudnienia będą wprowadzone także w innych podmiotach należących do grupy, także w narodowych przewoźnikach z Austrii, Szwajcarii i Belgii. Nieco inaczej regulacje będą wyglądały w Eurowings, gdzie część pracowników najpierw w pierwszej fazie wysłano na zaległe urlopy, w kwietniu ich etaty zredukowano do 25 proc. Nie wiadomo jednak jak sytuacja będzie wyglądała dalej.


Dodatkowo niemieccy przewoźnicy a więc Lufthansa i Eurowings wprowadzają kolejne zabezpieczenia dla swoich pasażerów. Przede wszystkim zablokowane są niektóre miejsca w samolotach (także w klasach ekonomicznej i ekonomicznej premium) w celu zwiększenia dystansu między pasażerami. Zasada ta dotyczy rejsów z Niemiec i wewnętrznych. Nie jest jednak stosowana na lotach przybywających do kraju, gdyż przewoźnicy chcą przywieźć z zagranicy jak najwięcej swoich obywateli. Prócz tego, procedury wejścia i wyjścia na pokład mają odbywać się ze stanowisk najbliższych terminalowi aby można było przejść do niego pieszo lub przez rękawy. Jeśli nie jest to możliwe, podstawiane jest dwa razy więcej autobusów niż zwykle. Regulacje te będą obowiązywać co najmniej do 19 kwietnia br.

fot. mat. prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy