Katastrofa dorniera 228 w Kongo
Mateusz Gałabuda
W niedzielę (24.11) turbośmigłowy dornier 228 linii Busy Bee Congo, przewoźnika Demokratycznej Republiki Konga, rozbił się podczas startu z lotniska Goma we wschodniej części kraju. W wyniku katastrofy śmierć poniosło 27 osób.
Reklama
Lokalne media podają, że należący do Busy Bee dornier 228 odbywał regularny lot krajowy z Gomy do Beni, kiedy rozbił się w gęsto zaludnionej dzielnicy mieszkalnej Gomy i zapalił się. Liczba zgłoszonych na lot pasażerów i ofiar śmiertelnych jest różna, ale według doniesień w wyniku katastrofy zginęło od 25 do 27 osób, w tym 17 pasażerów samolotu i dwóch członków załogi. Pozostałe osoby to ofiary na ziemi spośród lokalnej społeczności dzielnicy, w której spadł samolot.
Aviation Herald podaje, że samolot nosił znaki rejestracyjne 9S-GNH. Informacje te pochodzą z planu lotu, złożonego na tę trasę na 24 listopada. Nagrania wideo i zdjęcia z miejsca katastrofy pokazują dużą liczbę ludzi stłoczonych wokół rozczłonkowanego wraku, z którego wydobywały się dym i ogień. W czasie wypadku pogoda w okolicy była dobra, z lekkimi południowymi wiatrami, rozproszonymi chmurami i dobrą widzialnością.
Busy Bee Congo z siedzibą w Goma jest regionalną linią lotniczą, która obsługuje regularne loty między Beni, Butembo i Goma położonymi w Demokratycznej Republice Konga, a także loty czarterowe. Strona internetowa przewoźnika mówi o flocie złożonej z jednego piętnastoosobowego dorniera 228-100 i dwóch dziewiętnastoosobowych 228-200, z których jednym był samolot o rejestracji 9S-GNH.
fot. Twitter, wikimedia (CC) - zdjęcie ilustracyjne
gość
jsg
demar
krzysiekl