14 ofert na przejęcie Aigle Azur
Aigle Azur, który w ubiegły piątek (6.09) ogłosił bankructwo, zebrał 14 ofert kupna od m. in. innych linii lotniczych, funduszy inwestycyjnych oraz inwestorów.
Reklama
Operator lotniczy z siedzibą na lotnisku Paryż-Orly powstał
w 1946 roku. W ostatnim czasie Aigle Azur opierał swoją siatkę połączeń głównie na lotach
pomiędzy Francją a Algierią. We flocie przewoźnika znajduje się 11 samolotów, w tym jednego airbusa A319, 8 szt. A320 i 2 szt. A330-300. W związku z piątkowym ogłoszeniem bankructwa 13
tys. pasażerów linii wciąż pozostaje zablokowanych na lotniskach w Europie,
Afryce i Ameryce Płd. Spośród nich 11 tys. to osoby, które oczekują na
swój przelot z Algierii.
Jak się okazuje, Aigle Azur jest bardzo atrakcyjną inwestycją dla
innych firm, które łącznie złożyły 14 ofert na odkupienie przewoźnika. Wśród
nich są:
- Air France-KLM – grupa posiada obecnie 9,77 proc. akcji Aigle Azur i zamierza zwiększyć swój udział w przewoźniku do poziomu ponad 70 proc. W przypadku tej opcji trasy upadłej linii zostaną przejęte przez Air France, która wcieli loty do swojej siatki. Francusko-holenderska grupa jest wstanie zainwestować w przewoźnika 15 mln euro oraz wspomóc go dodatkowymi 20 mln euro w postaci pożyczki.
- Dubreuil Group – spółka matka Air Caraïbes oraz French Bee. Grupa zamierza przejąć wyłącznie wybrane trasy dalekodystansowe upadłego przewoźnika i stworzyć nowego operatora lotniczego na francuskim niebie. Grupa planuje zainwestować 15 mln euro.
- Lionel Guérin – były prezes francuskiego przewoźnika regionalnego, HOP!. Francuz zaoferował zakup całej linii za symboliczne 1 euro. Stoją za nim amerykańskie i niemieckie fundusze inwestycyjne, a wspomniana oferta wspierana jest przez związki pilotów Aigle Azur.
- LU Azur – kierowana przez Gérarda Houa spółka posiada 20 proc. udziałów w upadłej linii. Firma ma na celu usunięcie wszystkich wierzytelności linii lotniczej, przejęcie 90 proc. faktycznej floty Aigle Azur oraz wszystkich operacji z pominięciem tych, wykonywanych na pokładach airbusów A330. Spółka gwarantuje przejęcie 87 proc. pracowników francuskiej linii.
Pozostali chętni to IAG, Wizz Air, easyJet oraz Air
Algérie. Wspomnieni przewoźnicy nie podali natomiast szczegółowych intencji
dotyczących przejęcia upadłego operatora lotniczego.
Francuski rząd zapowiada, że przychyli się do oferty, która
uchroni jak najwięcej miejsc pracy. Potencjalni inwestorzy lub linie lotnicze muszą złożyć swoje
oferty do dziś.
Fot. mat. prasowe