Spór Lagardere z lotniskiem we Wrocławiu
Lagardere domaga się unieważnienia umowy z nowym operatorem strefy wolnocłowej lotniska we Wrocławiu - spółką Baltona. Francuski koncern argumentuje swoją decyzję błędnymi procedurami wyłonienia nowego najemcy.
Reklama
W wyniku postępowania spółka utraciła korzyści z tytułu prowadzenia jednego sklepu z prasą i książkami - Virgin na terenie strefy zastrzeżonej lotniska.

Głównymi operatorami strefy handlowej-usługową wrocławskiego lotniska do 2017 roku były spółki Heinemann oraz Lagardere Travel Retail. W wyniku konkursu przeprowadzonego przez wrocławskie lotnisko nowym operatorem sklepów wolnocłowych została Baltona. Heinemann zniknął wtedy z Wrocławia, a Lagardere ograniczył swoją działalność tracąc sklep Virgin, jednak wciąż jest operatorem dwóch sklepów w części ogólnodostępnej oraz restauracji Flying Bistro po stronie zastrzeżonej.

Teraz spółka Lagardere kwestionuje sposób wyłonienia najemców we wrocławskim porcie. Port wyłonił ich w formule konkursowej.
- W naszej opinii spór ten jest całkowicie nieuzasadniony i bezpodstawny. Sytuacja jest dla nas
tym bardziej nieoczekiwana, że podważa naszą wieloletnią i jak dotąd bardzo udaną
współpracę biznesową z tym partnerem. Ubolewamy, że wzmożona aktywność procesowa, jaką
w ostatnim czasie wykazuje koncern, bezpośrednio uderza we wrocławskie lotnisko - mówi Jarosław Sztucki, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Porcie Lotniczy Wrocław.
Jak przekonują władze portu przetarg w trybie zamówień publicznych wymagany jest w sytuacji, gdy
wartość wydatkowana przekracza określoną we właściwych przepisach kwotę, a w omawianym
przypadku przedmiot zamówienia wiązał się z uzyskaniem korzyści majątkowej.
- W związku z tym nowy operator strefy wolnocłowej Portu
Lotniczego Wrocław został wyłoniony w drodze otwartego konkursu z negocjacjami - przekonuje Sztucki.
Formuła konkursowa umożliwiła portowi wybór koncepcji w możliwie największym stopniu dopasowanej do potrzeb lotniska, która spełnia jego wymagania jakościowe, a przy tym mającej uzasadnienie biznesowe.
Formuła konkursowa umożliwiła portowi wybór koncepcji w możliwie największym stopniu dopasowanej do potrzeb lotniska, która spełnia jego wymagania jakościowe, a przy tym mającej uzasadnienie biznesowe.
Według władz portu konkurs został przeprowadzona w oparciu o restrykcyjne zasady a wszystkie wymagane procedury zostały spełnione.
- Informację o
konkursie ogłoszono na stronie internetowej Portu Lotniczego Wrocław w adekwatnej zakładce,
udostępniono regulamin konkursu, nad jego prawidłowością czuwała komisja konkursowa,
jasne były także kryteria konkursowe, a na każdym etapie postępowania oferenci mieli
możliwość składania zapytań.
Wszystkie te atuty przemawiają na korzyść trybu konkursowego i sprawiają, że ich organizacja
od lat jest standardem w naszej branży - wylicza szef sprzedaży i marketingu lotniska we Wrocławiu.
Sztucki przekonuje, że ostatni z konkursów na operatorów strefy wolnocłowej, w którym
zwyciężyła m.in. firma Lagardere, również był zorganizowany w trybie konkursowym z negocjacjami,
co – w tamtym czasie – dla Lagardere nie stanowiło podstaw do kwestionowania jego
prawidłowości.
Spór toczy się od końca ubiegłego roku, a władze portu mają nadzieję na szybkie jego rozstrzygnięcie.
W zeszłym roku spółka Lagardere zaskarżyła również sposób wyłonienia najemców na Lotnisku Chopina, gdzie straciła znaczną część powierzchni na rzecz Baltony.
Spółka Lagardere odmówiła swojego komentarza w sprawie.