Remont drogi startowej w Dubaju: 43 proc. spadek przepustowości
Planowane na 2019 rok półtora miesięczne zamknięcie południowej drogi startowej (12R-30L) na lotnisku w Dubaju będzie miało wpływ na ograniczenie przepustowości lotniska.
Reklama
Podczas odbywających się w zeszłym tygodniu na Mauritiusie IATA Aviation Days prezes Emirates Tim Clark zapowiedział, że planowany remont drogi startowej 12R-30L znacząco wpłynie na operacje zarówno linii Emirates jak i niskokosztowego flydubai.
- Emirates i flydubai odczują zamknięcie najmocniej, bo to po prostu ich baza, ich hub - dodał Clark.
Remont drogi startowej musi być, według słów Clarka, wykonywany co dziesięć lat i kolejny termin przypada na 2019 rok. Prace obejmą wzmocnienie oraz wykonanie nowej nawierzchni drogi startowej wraz z remontem przyległych dróg kołowania.
Prace zostały zaplanowane na okres od ostatniego tygodnia kwietnia do końca maja 2019 roku, co zbiega się z Ramadanem, kiedy liczba podróżnych znacząco spada. Lotnisko w Dubaju obsługuje w ciągu dnia ponad 1100 operacji lotniczych, zaś planowane na okres 45 dni zamknięcie jednego z pasów startowych spowoduje zmniejszenie jego przepustowości o 43 proc.
Wstępne szacunki mówią o tym, że Emirates będzie zmuszony do uziemienia w tym okresie 40 z 270 maszyn.
- Przewoźnicy pracują nad opracowaniem planu, który pozwoliłby wykorzystać lotnisko Dubai World Central. Jest ono jest w stanie przyjąć część samolotów, tak aby przynajmniej tymczasowo zmniejszyć obciążenie lotniska Dubai International - powiedział Clark.
Z Polski na lotnisko Dubai International operuje z Warszawy Emirates i flydubai z Krakowa. Z Katowic do Dubai World Central loty obsługuje Wizz Air.