Bartolini Air. Podniebne taksówki
Bartolini Air, największy w Europie Centralnej ośrodek szkolenia pilotów, rozszerza działalność. Firma uzyskała certyfikat przewoźnika lotniczego i od maja tego roku oferuje prywatne podróże powietrzne.
Reklama
Flota Bartolini Air
obejmuje zarówno przeznaczone do lotów po Polsce, dwusilnikowe samoloty
tłokowe, operujące z krótkich, trawiastych lądowisk, jak i dyspozycyjne
odrzutowce, umożliwiające lot na dowolne z tysiąca lotnisk w Europie. - Chcemy zaoferować taksówki powietrzne, na które stać będzie większość polskich
przedsiębiorców – mówi Jakub Benke, prezes zarządu i udziałowiec Bartolini Air.
Przewoźnik jest w stanie zabrać trójkę pasażerów z 86 różnych lotnisk oraz lądowisk w
Polsce i w ciągu maksymalnie 2 godzin zawieźć ich w dowolny zakątek kraju: na
bieszczadzkie lotnisko w Arłamowie, lądowisko w Jastarni czy trapiony letnimi korkami
Hel.
Podróżującym po Polsce Bartolini Air oferuje nowoczesne, dwusilnikowe samoloty tłokowe Tecnam P2006T, które dzięki możliwości lądowania na krótkich, trawiastych pasach, szybko przetransportują pasażera nawet w miejsce pozbawione dogodnych połączeń drogowych i kolejowych. Samoloty wyposażone są w dwa silniki, co radykalnie podnosi poziom bezpieczeństwa i wyróżnia firmę wśród konkurencji, która na podobnych trasach oferuje głównie jednosilnikowe awionetki.
- Nowoczesny i dwusilnikowy, a więc bezpieczny samolot, krótkie trawiaste lotniska i przelot w cenie około 3 tysięcy złotych za osobę – to nowa jakość na polskim rynku taksówek powietrznych – tak ofertę Bartolini Air w zakresie przewozów krajowych podsumowuje prezes firmy.
Sześciomiejscowy odrzutowiec Cessna Citation Jet to oferta Bartolini Air na podróże zagraniczne. O godzinie wyznaczonej przez klienta samolot startuje z dowolnego miejsca Polski (w Polsce jest już 15 cywilnych lotnisk zdolnych przyjąć odrzutowce) i z prędkością ponad 700 km/h leci bezpośrednio do jednego z kilkuset portów w Europie, również takich jak miejskie lotnisko London City czy alpejskie Saint Moritz. Istnieją już firmy, które oferują w Polsce czarter odrzutowców, ale naszą mocną stroną jest lokalizacja. - Łódź to centrum kraju, a jedocześnie niższe niż w Warszawie koszty i mądrze zarządzane lotnisko, które wspiera rozwój małego lotnictwa – dodaje.
Za zagraniczną podróż odrzutowcem Bartolini Air klienci zapłacą około 6-8 tysięcy złotych za osobę. To mniej niż w przypadku większości innych operatorów air taxi w Polsce.
W Polsce jest obecnie około 30 prywatnych odrzutowców i co roku przybywają 2-3 nowe maszyny. Obowiązujące od 2016 roku, nowe, europejskie przepisy lotnicze znacznie zaostrzyły wymagania stawiane operatorom tzw. samolotów skomplikowanych, czyli wszystkich odrzutowych i większości turbośmigłowych. To zwiększyło zapotrzebowanie na profesjonalne firmy wspierające prywatnych właścicieli samolotów. Do nich Bartolini Air kieruje swoją nową ofertę kompleksowych usług zarządzania, do których należą m.in. hangarowanie i obsługa techniczna, a także pomoc w imporcie i rejestracji maszyn, rekrutacji załóg oraz spełnieniu technicznych i operacyjnych wymagań formalnych stawianych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Bartolini Air umożliwia także posiadaczom samolotów zarabianie na nich. Firma udostępnia prywatne maszyny do czarteru w czasie, gdy właściciele z nich nie korzystają.
Międzynarodowe lotnisko w Łodzi to świetna baza dla samolotów odrzutowych – ma długi, oprzyrządowany pas startowy, dobrą infrastrukturę z możliwością budowy nowych hangarów i prężne kierownictwo, które w rozwoju lotnictwa biznesowego widzi szansę dla całego portu – komentuje Jakub Benke.
Podróżującym po Polsce Bartolini Air oferuje nowoczesne, dwusilnikowe samoloty tłokowe Tecnam P2006T, które dzięki możliwości lądowania na krótkich, trawiastych pasach, szybko przetransportują pasażera nawet w miejsce pozbawione dogodnych połączeń drogowych i kolejowych. Samoloty wyposażone są w dwa silniki, co radykalnie podnosi poziom bezpieczeństwa i wyróżnia firmę wśród konkurencji, która na podobnych trasach oferuje głównie jednosilnikowe awionetki.
- Nowoczesny i dwusilnikowy, a więc bezpieczny samolot, krótkie trawiaste lotniska i przelot w cenie około 3 tysięcy złotych za osobę – to nowa jakość na polskim rynku taksówek powietrznych – tak ofertę Bartolini Air w zakresie przewozów krajowych podsumowuje prezes firmy.
Sześciomiejscowy odrzutowiec Cessna Citation Jet to oferta Bartolini Air na podróże zagraniczne. O godzinie wyznaczonej przez klienta samolot startuje z dowolnego miejsca Polski (w Polsce jest już 15 cywilnych lotnisk zdolnych przyjąć odrzutowce) i z prędkością ponad 700 km/h leci bezpośrednio do jednego z kilkuset portów w Europie, również takich jak miejskie lotnisko London City czy alpejskie Saint Moritz. Istnieją już firmy, które oferują w Polsce czarter odrzutowców, ale naszą mocną stroną jest lokalizacja. - Łódź to centrum kraju, a jedocześnie niższe niż w Warszawie koszty i mądrze zarządzane lotnisko, które wspiera rozwój małego lotnictwa – dodaje.
Za zagraniczną podróż odrzutowcem Bartolini Air klienci zapłacą około 6-8 tysięcy złotych za osobę. To mniej niż w przypadku większości innych operatorów air taxi w Polsce.
W Polsce jest obecnie około 30 prywatnych odrzutowców i co roku przybywają 2-3 nowe maszyny. Obowiązujące od 2016 roku, nowe, europejskie przepisy lotnicze znacznie zaostrzyły wymagania stawiane operatorom tzw. samolotów skomplikowanych, czyli wszystkich odrzutowych i większości turbośmigłowych. To zwiększyło zapotrzebowanie na profesjonalne firmy wspierające prywatnych właścicieli samolotów. Do nich Bartolini Air kieruje swoją nową ofertę kompleksowych usług zarządzania, do których należą m.in. hangarowanie i obsługa techniczna, a także pomoc w imporcie i rejestracji maszyn, rekrutacji załóg oraz spełnieniu technicznych i operacyjnych wymagań formalnych stawianych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Bartolini Air umożliwia także posiadaczom samolotów zarabianie na nich. Firma udostępnia prywatne maszyny do czarteru w czasie, gdy właściciele z nich nie korzystają.
Międzynarodowe lotnisko w Łodzi to świetna baza dla samolotów odrzutowych – ma długi, oprzyrządowany pas startowy, dobrą infrastrukturę z możliwością budowy nowych hangarów i prężne kierownictwo, które w rozwoju lotnictwa biznesowego widzi szansę dla całego portu – komentuje Jakub Benke.