Podsumowanie 2016 r. na portugalskich lotniskach
Mirosław Pachowicz
Ruch w Portugalii w ubiegłym roku wzrósł o 14,2 proc. do ponad 44,47 mln zarejestrowanych pasażerów. Liderem było lotnisko w Faro, które barierę 7 mln pokonało już w październiku, a ostatecznie odprawiło 7,6 mln podróżnych (+18,5 proc.).
Reklama
Kolejnymi pod względem wzrostu były Azory (+18 proc., 1,9 mln osób).
Świetne wyniki osiągnięto również w Porto, gdzie także padł historyczny rekord. Kamień milowy jakim było 9 mln podróżnych udało się przekroczyć w październiku 2016 r. Cały rok zamknął się liczbą 9,4 mln osób i wzrostem na poziomie 16 proc.
Ruch wzrósł także w archipelagu Madery (Funchal i Porto Santo). Tam gościło 3,1 mln pasażerów (+15 proc.).
W Lizbonie odnotowano równie wyraźny, bo 11,7-proc. wzrost. Z głównego stołecznego lotniska Portugalii skorzystało łącznie 22,4 mln klientów. Oznacza to także, że przepustowość tego portu jest na wyczerpaniu. Dlatego już na początku bieżącego roku wydano specjalne memorandum oparte o studium wykonalności i analizy możliwości zwiększenia przewozów z i do Lizbony. Wynikło z nich, że najlepszym rozwiązaniem będzie dostosowanie do potrzeb cywilnych wojskowego lotniska w Montijo. Jest ono oddalone od centrum miasta i obecnego lotniska Portela o ok. 30 km. Usytuowane zostało po drugiej stronie ujścia Tagu do oceanu, ale dogodny dojazd zapewnia most Vasco da Gama.
Port w Montijo skupić miałby się na obsłudze ruchu point-to-point. W domyśle należy to zatem rozumieć, że byłby prawdopodobnie dedykowany przewoźnikom niskokosztowym. Podkreślany jest bowiem priorytet rozwoju lotniska Humberto Delgado jako przede wszystkim dużego międzynarodowego hubu przesiadkowego.
Łącznie w 2016 r. w portugalskie lotniska zainwestowano 69,2 mln euro, w tym roku planowane są wydatki rzędu 71,1 mln.
Z lotnisk w tym kraju operowało w minionym roku 66 przewoźników (względem 58 w 2015 r.). Dostępnych było łącznie 149 miast. Otwarto 27 nowych tras.
fot. (okładka): Frank Nürnberg (flickr.com, CC)
gość
Michalina12
wroord