Prezes taniej linii lotniczej Wizz Air, József Váradi, odwiedził przedwczoraj (17.09) Warszawę, aby przedstawić sytuację panującą w węgierskim przewoźniku oraz plany na najbliższe lata.

Váradi: Zysk operacyjny

Przyczyną przyjazdu prezesa jest pogarszająca się kondycja linii lotniczych na świecie spowodowana przede wszystkim wysokimi kosztami paliwa i spowalniającą gospodarką. Prezes jednak uspokaja.

- W kwietniu zamknęliśmy rok finansowy zyskiem operacyjnym po raz drugi z rzędu - twierdzi Váradi. Ale zdradzać liczb nie chce, zasłaniając się tym, że Wizz Air jest spółką prywatną nie notowaną na giełdach i nie ma z tej przyczyny obowiązku dzielenia się swoimi danymi finansowymi. Powiedział tylko, że firma ma blisko 80 mln euro na rachunkach bankowych.

Zamykamy trasy na wyspy...

Wizz Air wydaje się być pewnym siebie. W tym roku zamknął 10 nierentownych tras, głównie dowożących pracowników na Wyspy, ale jednocześnie uruchomił 19 nowych. Linia w 2008 roku chce przewieść w Polsce do 3,7 mln pasażerów, czyli o 32 proc. więcej niż w zeszłym. Ogółem przewoźnik planuje przewiezienie 5,8 mln osób. - Staniemy się największą linią lotniczą w regionie - powiedział Váradi w Warszawie. - Jesteśmy już największą linią niskokosztową w Polsce, zajmujemy 38% rynku tanich linii.

... otwieramy kierunki turystyczne

Prezes zapowiedział także zmianę w strategii kreowania nowych tras. - Biorąc pod uwagę zmiany ekonomiczne i społeczne w Polsce i Wielkiej Brytanii, mam na myśli przede wszystkim spadek kursu funta do złotówki i powroty Polaków z Wysp, musimy elastycznie odpowiedzieć na te tendencje - wyjaśnia. - Polacy stają się bogatsi - chcemy to wykorzystać oferując coraz więcej kierunków typowo turystycznych w inne regiony Europy. Na pewno jednak nie będziemy latać na Wyspy Kanaryjskie - zapewnia Váradi.

Wkrótce loty na Ukrainę

To nie koniec planów linii. Przewoźnik pracuje nad rozpoczęciem międzynarodowych rejsów z Ukrainy na zachód Europy. - W ciągu 3-6 miesięcy możemy już rozpocząć operacje z Kijowa do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch - powiedział portalowi pasazer.com prezes. - W ciągu dwóch lat będziemy latać między Polską a Ukrainą. Musimy by gotowi na Euro 2012 - dodał szef węgierskiej linii.

Skavsta i Västerås ... i Etiuda

Prezes odniósł się także do spekulacji dotyczących rejsów na dwa lotniska Sztokholmu - Skavsta i Västerås. - To prawda, że kilka miesięcy temu rozpoczęliśmy współpracę z lotniskiem w Västerås, skąd latamy do Poznania. Nie podobały nam się warunki na lotnisku Skavsta - tłumaczy portalowi Váradi. - Ostatnie tygodnie przyniosły jednak nowe propozycje ze strony lotniska Skavsta, które nam odpowiadają, więc na razie pozostajemy przy status quo - dodaje prezes.

Prezesowi zdecydowanie nie podobają się za to warunki panujące na przeznaczonym dla linii niskokosztowych Terminalu Etiuda w Warszawie. - Wyrażam swój zdecydowany sprzeciw wobec tego, w jaki sposób są tam traktowani pasażerowie Wizz Air - skomentował Váradi. Jednak stwierdził, że przeniesienie rejsów na główny terminal nie wchodzi w rachubę, gdyż jest on za drogi dla przewoźnika.

Katowice/Kraków

Na nasze pytanie o używanie nazwy Katowice/Kraków w odniesieniu do portu lotniczego Pyrzowice, prezes zapewnił, że nie widzi w tym nic złego. - Port w Pyrzowicach obsługuje duży odsetek pasażerów udających sie do Krakowa. My zapewniamy im dobre połączenia w ten sposób i ułatwiamy rezerwacje - wyjaśnił Váradi.

Marcin Jędrzejczak