Amerykańska kara również dla Finnaira
Amerykański Departament Transportu (DOT) ukarał Finnaira karą 35
tys. dol. za "naruszenie praw federalnych lotnictwa oraz przepisów amerykańskich, zakazujących umieszczania w reklamach cen podróży lotniczych, które nie są zgodne z rzeczywistością". Kilka dni temu podobną karę otrzymał nasz rodzimy LOT.W reklamach taryf wyświetlanych jesienią 2011 roku na swojej stronie...
<>
spotter10
2012-02-02 08:45
spotter10
Właśnie, amerykanie są tak ograniczeni, że się wogóle nad tym nie zastanawiają. Z jednej strony rozumiem, że podawane ceny są bez tych podatków, właśnie ze względu na ich różne stawki w zależności od stanu. Przecież takie sieci jak np. Wallmart, posiadające sklepy w całym kraju mają swoje strony internetowe i napewno podają tam ceny za swoje produkty. Ale ze względu na różnice w podatkach nie mogą ich uwzględnić, bo musieliby podawać 30-40 różnych cen. Oczywiście to moje to tylko przykład, ale ma to sens. Co nie zmienia faktu, że jest to wkurzające!
gosc_1ec68
2012-02-01 16:49
gosc_1ec68
Mietek - przyleciał z teksasu na hawaje, i guzik go obchodzi ile DOKŁADNIE zapłaci. Wie, że będzie 5-7% więcej niż na metce. I nie wnika dlaczego, bo to normalne. Humbak - pełna cena nie dotyczy sales tax. Dotyczy podatków lotniskowych i innych opłat, ale nie sales tax, i ma zastosowanie w lotnictwie.
mietek
2012-02-01 15:50
mietek
gosc_e0fd3: z jednej strony napisałem, że wszyscy wiedzą ile mają zapłacić i nikomu to nie przeszkadza, a z drugiej, że w każdej gminie czy stanie są inne podatki i o róznej wysokości, więc jakim cudem gość, który pierwszy raz poleciał na przykład na wakacje z texasu na Hawaje wie ile tam za co zapłaci? Amerykanie nie należa do zbyt kumatych narodów, większość nie potrafi wymienić wszystkich stanów swojego Państwa, nie mówiąc o zagranicy, więc troche bredzisz. To, że im nie przeszkadza to kwestia przyzwyczajenia i tyle.
humbak
2012-02-01 15:25
humbak
gosc_e0fd3: Obawiam się, że masz stare dane./ Właśnie wprowadzono podawanie pełnej ceny. Spirit Airways protestuje. :o)
gosc_e0fd3
2012-02-01 15:09
W Stanach jakoś nikomu nie przeszkadza, że ceny podane są bez podatku. Z podatkiem podawana jest jedynie cena paliwa. Cena produktu składa się z samej ceny, oraz szeregu dodatkowych obciążeń, zwanych sales tax. Wchodzi w to federal tax, count tax, czasem city tax. W każdym county (powiat? Gmina?) ten sam towar może kosztować inaczej, że nie wspomnę już o stanie. Mało tego - jest różny, w zależności od towaru. Np. w NJ na ciuchy jest 0%, ale na zegarki już prawie 8%. Nikomu to nie przeszkadza, wszyscy to wiedzą i nikt nie traktuje tego jako oszustwo. Spotter10 - uwierz mi, że w amerykanin idzie do sklepu i WIE ile ma zapłacić, mimo że cena jest podana bez sales tax. A najlepiej kupować w DE - problemu nie ma, podatek 0%.
gosc_aca2a
2012-02-01 12:46
piotrek: głupoty gadasz. Jak płacisz 10 zł w Polsce, to zawarte jest tam niecałe 2 zł VATu (10 - 10/1.23). Jak obniżę cenę o połowę, to VAT też spadnie o połowę. W Stanach jest taki podatek obrotowy, jak u nas kiedyś tam - czyli do swojej ceny sprzedaży doliczasz parę % podatku. Więc prościej doliczyć do na końcu, tak jak u nas przy sprzedaży dla firm na końcu dolicza się VAT. Ale naprawdę, jak ktoś twierdzi że Stany to nowoczesny kraj, to się grubo myli.
spotter10
2012-02-01 12:36
Gościu 10d99 - księgowym nie jestem, fakt. Ale nie powiem, że pojęcia nie mam. Nie zagłębiałem się w strukturę podatków w USA, bo mnie to średnio interesuje. Ale wydawało mi się, że to co nie jest podane przy cenie, to właśnie podatek VAT. Widać się myliłem i w takim razie przyznaję Ci rację. Co nie zmienia faktu, że człowiek idąc do sklepu chce wiedzieć ile zapłaci. Mnie to strasznie wnerwia, że nigdy nie wiem ile muszę mieć kasy. Btw, dziękuję za miłe słowa o moich postach ;)
4tech
2012-02-01 12:24
4tech
Chwila moment;) W NYC ceny w sklepach podane są netto! Tak samo na Florydzie czy Kalifornii:p Wchodzisz w NYC na 5 Av do obojętnie jakiego sklepu i widzisz cenę np.10 dolarów a przy kasie płacisz 12,50 zielonych;p to chyba też jest oszystwo?
mietek
2012-02-01 11:26
Dla sprzedawcy to może i dobrze, ale jak ktoś przyjeżdża z cywilizacji to już lipa;-) Przykład: zostało mi 10 USD w gótówce i na lotnisku chce się pozbyć tego wiec ide na browar, patrze piwo po 5 USD, więc zamawiam dwa, a koleś mi mówi 14.....no i klops;-)
piotrek737
2012-02-01 11:13
piotrek737
Mietku: Z jednej strony dobrze mówisz, ale takie rozwiązanie ma plusy ponieważ sprzedawca przeceniając towar płaci podatek od mniejszej kwoty. Natomiast w PL podatek zwany VATem jest zawarty w cenie czyli tak jakby zapłacony przez co obniżając cenę i tak podatek jest płacony od tej pierwotnej. No chyba, że się coś w naszym kraju zmieniło.
mietek
2012-02-01 11:09
Ale to nie zmienia faktu, że to jest oszustwo, bo bedąc w sklepie, w wiadomym stanie nie podają pełnej ceny, a mogli by podać, bo przecież ten podatek nie zmienia się z godziny na godzinę. VAT nie VAT to jest bez sensu...zupełnie jak płacenie najpierw gotówką za paliwo, tankowanie, a potem powrót po resztę;-)
gosc_10d99
2012-02-01 08:32
Co prawda nie jest to forum o ekonomii, ale łączy się z tym tematem. VAT jest podatkiem od wartości dodanej, nie podatkiem od sprzedaży. Zupełnie inaczej się go rozlicza, sprzedawcy nie mogą odliczyć podatku naliczonego. To są dwie zupełnie różne sprawy.
Tak więc reasumując - spotter10 - nie kwestionuję Twojej znajomości spraw związanych z lotnictwem, czasem ciekawie piszesz, ale o podatkach się lepiej nie wypowiadaj :)
Tak więc reasumując - spotter10 - nie kwestionuję Twojej znajomości spraw związanych z lotnictwem, czasem ciekawie piszesz, ale o podatkach się lepiej nie wypowiadaj :)
gosc_af1fc
2012-01-31 15:38
mietek - USA jest całkiem sporym krajem, z całkiem dobrą gospodarką, w którym nie ma VATu. To o czym piszesz to podatek od sprzedaży, różny w każdym stanie, na który składa się wiele składowych. Jest nawet kilka stanów gdzie jest równy 0 (np. Alaska, Delaware).
mietek
2012-01-31 14:18
Ja pamiętam tylko jak się wkurzyłem w Kaliforni, kiedy zobaczyłem cenę, 250 USD, podchodze chce płacić, a koleś mi mówi 297, coś takiego, no po prostu to jest oszustwo, a nie to co robi LOT i Finnair.
spotter10
2012-01-31 14:07
Zależy od stanu. W NY podana cena jest ceną brutto, zaś np. już NJ jest to cena netto. Ale fakt - potrafi to wnerwić człowieka!
Kup bilet
Więcej
Michalina12
wroord