to byśmy zrobili tak: w środy bez alkoholu w czwartki bez bachorów :) i wszyscy by byli szczęśliwi :) leciałbym sobie czystym, cichym samolotem, wylądował wypoczęty i pijaniutki :) tak, jak lubię :)
lot bez oparów alkoholowych to lot bez waw-gru. widać ze niektórym alkohol wypalił resztki minimalnego mózgu
Jak ktos powiedzial; dzieci dzieli sie na genialne i cudze...
Ale oczywiscie pomysl na loty bez bachorow jest bzdurny.
Ja bym wolal bez oparow alkoholowych. Tak samo nierealny jak ten bez bachorow.
gosc_e4ef9
2011-11-28 16:52
nie ma sie co burzyc, rezerwujac wakacje mozna wykupic sobie klub/hotel gdzie nie ma dzieci (do 16 lat) wiec rejsy bez nich to bylyby fajna sprawa, podoba mi sie!
gosc_f1842
2011-11-28 16:49
waw-gru: podoba mi sie ten pomysl. Sa oczywiscie dzieciaki (jak tu gosc_64c15 pisze) dobrze wychowane, ale wiekszosc to szkoda mowic...choc winni sa tu rodzice "bezstresowo" wychowujace swe pociechy.
gosc_64c15
2011-11-28 12:53
waw-gru: a w piątki loty bez bezmózgowców... bajka. Moje dzieci są jak na swój wiek (7 i 10) doświadczonymi podróżnikami. Mają na koncie loty do Brazylii, Argentyny, Tajlandii i Australii, żeby wymienić tylko longhaule. Na pokładzie samolotu i w czasie odpraw i oczekiwania na lotnisku zachowują się jak dorośli. Chcesz im zabronić latania? Idź i wróć jak dorośniesz i nabierzesz rozumu.
Gdyby wprowadzili loty bez bachorów... np. w czwartki minimalny wiek pasażera to 16 lat :) Bajka...
gosc_68f08
2011-11-27 16:04
Jeśli będzie karaoke podczas lotu to powinni oddzielić część samolotu dzwiękoszczelną barierą dla tych, którzy nie chcą słuchać zawodzenia (wycia) ;)